Przerywanie snu/ 4+1

Jestem ciekaw czy ktoś z was używa tej "techniki". W sumie to samo co tzw "4+1". Używał ktoś z was tego? z jakim efektem? Adam Bytof swoje pierwsze ld'ki zawdzięcza właśnie przerywaniu snu, ponieważ medytował o wschodzie słońca Smile

ostatnio przeprowadziłem 4 próby, w sumie każda czymś sie różniła, albo wczeniej poszedłem spac, albo budziłem sie później, czy też wcześniej, rozbudzałem sie zazwyczaj godzine, moze troszke mniej. Pierwsza próba, poprzedzona transem przed snem, pobudka po 4,5h i wywołało to oobe. Kolejnego dnia, podobnie tyle że LD. Kolejne dwie próby zakończone niepowodzeniem, ale to raz wstałem zbyt wcześnie, a drugi raz poszedłem wcześnie spać, nie wiem czy miało to jakieś znaczenie. Dzis próbuje znów według schematu pierwszej próby, tyle że skróce czas rozbudzania (nie moge wstać jakieś 10min przed 4, rozbudzać sie godzine, i potem o 6 znów wstać do szkoły-jak już bedzie rok szkolny)
Jeśli ktos to stosuje, jak to u was z tymi godzinami odpowiednimi?

[link widoczny dla zalogowanych] tu jest mniej więcej o róznych testach z przerywaniem snu.

"Wstawanie o godzinę wcześniej, pozostawanie przytomnym przez godzinę, czytając o świadomym śnie i sprawne praktykowanie procedury MILD przed poranną drzemką jest znakomitą metodą osiągania świadomych snów. Technika ta jest jedną z najsilniejszych i najbardziej obiecujących metod wywoływania świadomości we śnie" niestey taka technika w roku szkolnym moze by c z leksza niewygodna raczej

Post został pochwalony 0 razy

To bardzo dobry wspomagacz do LD, zgadzam się. :) Tylko nie wiem, czemu technika nazywa się 4+1. ;-) U mnie godzina przerwania snu zależała od tego o której wstanę. :P Zwykle zostawiałem sobie 2 fazy REM po pobudce. :)

Post został pochwalony 0 razy

a "4+1" wzięło sie z tego że po czterech godzinach snu jedna godzina rozbudzania, jednak to nie jest sztywny schemat. Mówisz że zostawiasz sobie 2 fazy rem...czyli jeśli rozbudzasz sie godzine to wstajesz 4 godziny przed porannym wstaniem, tak? no bo faza rem i głębokiego snu trwają 90min Wink

ile godzin wogóle śpisz?

Post został pochwalony 0 razy

Mi się wydaje (johny) że tu chodzi o to, żeby obudzić się wcześniej niz sie zwykle budzi hehe.tzn. albo za pomocą budzika, albo alfabudzika;) brutalnie przerwać marzenie senne, zanim skończy sie samo i po krótkiej medytacji i wizualizacji(fragmentu!) scenografi tego snu(albo metodą "spacerek") wchodzi sie spowrotem, świadomie oczywiście. U mnie ta metoda wspomniana w temacie zwiększa szanse na LD bardzo bardzo mocno

Post został pochwalony 0 razy

Mówisz o czymś innym. :) Przeczytaj wyżej przytoczony link do artykułu (to chyba ten LaBerge'a z "autohipnozy.pl"), tu chodzi o zwykłe wspomaganie występowania LD budzeniem się trochę wcześniej i ponownym zasypianiem. Chodzi o to, żeby pomieszać sobie w świadomości. ;) Ważne, żeby wstać z łóżka, porobić coś i iść spać z powrotem.

tom: nie wstaję na godzinę. Wystarcza mi 5-15 minut spokojne. Zwykle robię tak, że planuję sobie po prostu 3 godziny snu po tej pobudce - z tym, że jeśli wstaję budzikiem o 7, to budziłbym się jakoś koło piątej, bo wiadomo, że nie będę budził się o 3 w nocy. ;) Jeśli wstaję sobie normalnie załóżmy o 9, to obudzę się o 7, czy 8, pochodzę w kółko 5 minut, zapiszę sen i pośpię do 10-11. Każdy robi jak mu wygodnie. ;p Z tego co pamiętam w artykule który jest wyżej ([link widoczny dla zalogowanych]) są przedstawione badania na ten temat i przeważa tam skutecznością jeden schemat, nie pamiętam już go, sami sobie zajrzyjcie. :)

Post został pochwalony 0 razy

Chyba jednak mówimy o tym samym.Budzenie przed "normalnym" obudzeniem, chwila aktywności cielesnej, oraz umysłowej. Ty planujesz sobie sen, ja wizualizuje ten przerwany(dalszy ciąg<czyli w sumie to samo), albo stosuje wizualizacje drogi.Efekty niesamowite!
Nie popadając w schematy, w.w. metoda z jej drobnymi zmianami doprowadza mnie do LD niemal niezawodnie. Tylko czasem przychodzi ochota na normalne przespanie całej nocy;)

Post został pochwalony 0 razy

Jest metoda z przerwaniem marzenia sennego i kontynuowaniem go w myślach, jak piszesz. We wspomagaczu zwanym "4+1" nie musisz sobie niczego wyobrażać, w ogóle niczego nie musisz robić. ;) Poza tym w Twojej metodzie praktycznie nie możesz się ruszyć nawet na chwilę z łóżka, bo efekty są 10000x mizerniejsze (wiem z doświadczenia), więc metody nie mogą się pokrywać. ;) Co nie znaczy, że metoda z kontynuowaniem snu nie może zainkubować najnormalniejszego w świecie LD tak jak "4+1", różnie przecież bywa. :) Ale trzymajmy się tematu.

Post został pochwalony 0 razy

taka metoda opisana na tej stronce, budzenie sie godzine wcześniej niż normalnie, rozbudzanie sie godzine, po czym ponowne zaśnięcie jeszcze na godzine, to dobre na weekendy i wakacje Smile

tak samo to co Ty stosujesz. Ja szukam osobieście schematu którego mógłbym używać w roku szkolnym też, kiedy to wstać musze o 6.15 najpóźniej:P dziś spróbuje wstać tak koło 4.30, chwilke sie rozbudzić i spać Very Happy

potraficie sobie przypomnieć sen jak budzicie sie z budzika? ja mimo, że budzi mnie wibrowanie telefonu (po miękkiej nawierzchni;) ) to sny mi uciekają;/ a alfabudzik nie zawsze mi sie sprawdza;P

Post został pochwalony 0 razy

Ja mam właśnie z tym problem. Dzisiaj nie pamiętałem żadnego snu, a jak chce się obudzić bez budzika to się budzę o 9-10... Jakoś nie umiem się samemu obudzić w nocy...

Post został pochwalony 0 razy

zaśnij z postanowieniem obudzenia sie po którejś z faz rem, i wierz że sie uda Smile

często sie budzimy w nocy ale nie myśląc o tym, przewracamy sie na bok i spimy dalej ;D ale da sie poskromic tego wewnętrznego lenia Wink

Post został pochwalony 0 razy

U mnie w sumie jest ciężko właśnie z tym silnym postanowieniem i pewnością siebie. Już często tak robiłem z LD, że już byłem PEWIEN dzisiejszego świadomego snu, a tu rano lipa i tylko rozczarowanie co mnie zawsze trochę zniechęca i irytuje. Ale nic spróbuję poćwiczyć dzisiaj naturalny budzik Wink

.

Post został pochwalony 0 razy

nie tylko dzisiaj, ale do skutku Smile

ale nie róbmy już offtopu

Post został pochwalony 0 razy

Ja sobie jeszcze na maleńki pozwolę, ponieważ jest to związane z tą techniką Wink

.
Nastawiłem sobie budzik dzisiaj na 6:00, najpierw obudziłem się o 4:2x (zwykle nastawiam na 4), ale cholernie nie chciało mi się wstawać więc postanowiłem, że obudzę się o tej 6. Obudziłem się idealnie 5:59. Wszystko byłoby ok, tylko, że ja nie nakładałem na siebie, żadnej autosugestii ani nic. Nie wiem, może dlatego mi się to udało ponieważ jestem po 18-nastce i cholernie nie chciało mi się wczoraj niczego ćwiczyć, a i dzisiaj jeszcze nie za bardzo przytomny jestem. Tylko raczej wątpię, żeby alkohol miał właściwości pobudzające... Wink

Post został pochwalony 0 razy

sam fakt że chciałeś sie obudzić o 6, i nastawiłeś budzik:) a umysł załatwił sprawe w przyjemny sposób budząc Cie wcześniej:)

Post został pochwalony 0 razy

Tak właśnie działa alfa-budzik, że spodziewamy się obudzenia się. ;) Najlepiej wyobraź sobie jak to jest obudzić się ze snu bardzo wcześnie nad ranem (albo w nocy, na pewno zdarzyło Ci się z koszmaru np.). Polecam posłuchać też nagrania "pamięć snu" A. Bytofa, tam nastawia się też alfa-budzik.

Post został pochwalony 0 razy