Przewodnik senny - moje pytania dot. jego po moim LD

Witam, jestem nową osobą na forum, mam nadzieje że ktoś tu jest i pofatyguje się mi odpisać.

Otóż dziś miałem świadomy sen, w ostatnim czasie dość często je mam, w ostatnim widziałem osobę która latała nad ziemią, ja mam to praktycznie w każdym, ponieważ tak sobie zdaje sprawę że właśnie śnię, ale słyszałem że ta osoba mogłaby być moim przewodnikiem i dzisiaj kiedy miałem właśnie znowu sen, znalazłem taką osobę, okazała się nią moja stara koleżanka, zapytałem ją: "Czy jest moim przewodnikiem?", kiedy odpowiedziała że "Tak", miałem ochotę się popłakać ze szczęścia, i słuchajcie lecę z nią, ona mi mówi że "Istnieją wielkie zapasy "energii ki" które można wykorzystywać we śnie". Zaproponowałem, że wezmę ją na ręce i będę leciał, a ona mnie prosiła żeby ona mogła mnie, ponieważ jest moim przewodnikiem, zgodziłem się, ale niestety mieliśmy mały wypadek i uderzyliśmy w jakiś blok, a ona zniknęła, szukałem jej nawet, krzyczałem cicho we śnie nie znalazłem, później okazało się, że znalazłem chłopaka, który też mówił o tej energii, mówi że ma 19 lat i też ze mną latał na koniec, kiedy się żegnaliśmy powiedziałem mu "Dziękuję, że byłeś moim przewodnikiem." on zdziwiony mówi "Poważnie?", mówi że "To zaszczyt, że mógłby być moim przewodnikiem", niedaleko później sam się wybudziłem ze snu, i miałem niezłego szoka, jak to jest z tymi przewodnikami ktoś wie? Piszcie proszę.

Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Jak to jest z przewodnikami, tego nikt nie wie (chyba).

Przewodników osobiście dzielę na:

~prawdziwych

~debili

Ci pierwsi, pomogą i zostaną albo na wieczność, albo na kilka snów. Zależy od przewodnika. Miejmy nadzieję, że Ci Twoi, dzisiaj Ci pomogą i Cię uświadomią. Coś mi mówi, że nimi są.

Debile, to tacy, którzy mówią, że nimi są i nic nie robią. Są to zwykłem projekcje, które mówią to co chcemy (-"Zostaniesz przewodnikiem mym o wielki rycerzu?" -"Ależ oczywiście mój padawanie..."[błąd z padawanem celowo, porównanie do debilizmu postaci sennych]).

Jeszcze jakbyś miał pytania, to pytaj.

Zmieniłem nazwę tematu i poprawiłem Twój wpis tak a propos xd

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Nalewa dnia Pon 16:31, 31 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz

Dziękuje za odpowiedzenie na wiadomość. Nurtuje mnie jeszcze coś, otóż, to trochę dziwne ale w którymś momencie we śnie miałem jakby "badtripa" obraz zaczął pociemniać, i ja sobie tłumaczyłem, "muszę wyjść z tego pomieszczenia, panuje tu zła aura" uciekałem z tego pokoju, pierwszy raz to poczułem, zobaczyłem i nawet interpretowałem, jeszcze inną sprawą jest to, że w którymś momencie ogarnęła mnie nuda, nie wiedziałem jak w pełni korzystać ze snu, znalazłem tylko dwie osoby które miały moc latania jak ja, reszta we śnie znajomych nawet moich których zdarza mi się spotykać jest normalna nie nadnaturalna, trochę "zapetliłem" ale sadzę że zrozumiesz o co chodzi Smile

Post został pochwalony 0 razy

Witaj,
Tak to już z przewodnikami że mają tendencję do odbierania świadomości, wręcz przebywanie z takim wiążę się z niepełną świadomością. Jesteś tego świetnym przykładem.
Wielkie zapasy energii Ki? Absurd. Ale wypowiedziane przez twojego przewodnika, będziesz mu wierzył bo uznajesz przewodnika za coś wyższego. To że następna projekcja o tej energii mówiła to już naturalne następstwo.
Jeśli już wierzysz w przewodnika to nie mianuj co drugiej napotkanej projekcji. Czy to taki prosty tytuł że każda projekcja może go dostać? Smile

Powiedz sobie że tamte wybory to było coś w rodzaju testu. Następny wybór będzie prawdziwym wyborem i będzie to twój jedyny prawdziwy przewodnik Smile

@UP, ciemniejący obraz prawdopodobnie był efektem spłycenia. Latające projekcje to nie taka codzienność i myślę że twoje projekcje nabyły umiejętność lotu, bo sam dużo latasz i LD bezpośrednio kojarzy ci się z lotem. Myślę że im będziesz więcej latał, tym częściej będziesz spotykać takie projekcje. Tylko nie ubzduraj sobie że te, które potrafią latać są jakieś "specjalne" Smile

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Pon 19:08, 31 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz

Dzięki

To dobra rada, ponieważ pierwszy raz trafiłem na przewodników a miewałem już kilka świadomych snów, ostatnimi czasy zdarzają się coraz częściej. Faktem jest że w każdym śnie latam i to uwarunkowuje moje uświadomienie sobie że właśnie śnie Smile

Może dlatego własnie taką umiejętność nabyłem.Faktem również jest, że spotkałem bardzo mało osób z taką umiejętnością, zawsze wydaje mi się to niesamowite, i ostatnio kolegi mi podpowiedział żebym poczytał o tych przewodnikach, i kiedy to zrobiłem, to samo uruchomiło się we śnie że ich zdolność to coś więcej że są podobni do mnie, więc może to przewodnicy, kiedy im zasugerowałem w sumie to temu pierwszemu, przytaknęła na to wszystko, ciekawe było natomiast że miała swoje zdanie i prowadziła ze mną rozmowę, tłumacząc mi niektóre zjawiska, bardzo ciekawe jest również że tworzy się więź z tymi osobami, wydaje nam się naprawdę wyjątkowe i od razu zaczynamy do nich czuć coś w rodzaju miłości Smile

dla tych którzy niewiedza, podpowiadam że najczęściej świadomy sen u mnie występuje kiedy, przebudzę się nad ranem jak np dziś, obudziłem się ok godziny 03:40, po przebudzeniu obejrzałem film trwający ok 2 godziny zasnąłem ok 6 rano i to sprawiło że udało mi się doznać tego jakże wspaniałego zjawiska, życzę pomyślnych lotów w senne marzenia Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ciekawe

Dawny bywalec forum, Incestus, również uświadamiał się po zorientowaniu się że lata.
Sny w których latasz to sny kontroli o których pisałem w "LD a sen o LD". Poranne WBTB (Bo to właśnie robisz) optymalnie spłyca sen co pozwala na zaistnienie snów kontroli lub snów o LD z których przechodzisz w LD Smile

Ta więź bierze się z mechanizmu kierującego snami. Sen ma zdolność do modyfikowania naszej pamięci, emocji, przekonań na czas snów. Zwłaszcza w snach głębokich.
Z takiej myśli mogą brać się fałszywe przekonania, które w czasie snu nie możemy odróżnić od naszych świadomych. Jeśli po obudzeniu nie zachowasz dystansu to będziesz w to dalej wierzył.
W twoim przypadku nie jest to takie szkodliwe, miej tylko na uwadze to że te postacie to zwykłe projekcje. A te uczucia miłości to złudzenia, które w twojej pełnej świadomości nie będą istnieć.
Jest to natomiast bardzo znaczące u oobenautów. Wierzą oni że zwiedzają światy i rozmawiają z postaciami nie pochodzącymi z ich mózgu. Jeśli ktoś wyda im się tajemniczy to powstaje masa złudzeń za, którymi biernie podążają. Myślą że rozmawiają że swoimi poprzednimi wcieleniami, że te postacie starają się przekazać odwieczną prawdę, do tego dochodzi wrażenie czerpania z innych źródeł, tajemniczość. Jako iż w to naprawdę wierzą to po obudzeniu nie ma żadnego dystansu, i trwają w przekonaniu że odkryli cudowne prawdy nieosiągalne dla innych.

Post został pochwalony 0 razy

Może dodam coś co wydaje mi się również z jakiegoś pozoru ciekawe. Zdarza się u mnie na początku praktycznie zawsze jakiś absurd, np miałem takie, że widziałem w domu swojego niestety niezyjącego już psa, i od to zacząłem się zastanawiać jak to możliwe że on tu jest, ostatnio przez balkon gdyż mieszkam na parterze w blokowisku, wszedł mi do pokoju niedźwiedź, wszystko to oczywiście szokowało ale nie przekonywało mnie w 100 % że śnię, dopiero właśnie ten sam sposób latania, mam swój gest który wykonuję we śnie, i kiedy on się sprawdza dopiero mam pewność. Smile

Ciekawe moim zdaniem również jest to że rozmawiam o tym z ludźmi wokół m.in. rodzicami. Mówię słuchajcie to co teraz się dzieje wokół to mój sen, jesteście w moim śnie, i wtedy im udowadniam wznosząc się do góry lotem, i oni są zgodni, akceptują to. Innym razem mój kolega do mnie mówi, "stary jak będziesz miał świadomy sen, wpadnij do mnie do domu" dzisiaj doznałem tego spotkania Very Happy

zadzwoniłem do niego mówię" stary musimy się zobaczyć, on do mnie że nie ma czasu bo nauke ma, ja mówię musisz mam świadomy sen, pamiętasz jak Ci obiecałem że wpadnę?, on mówi jasne wpadnij po mnie" podbijam wtedy pod jego blok, dzwonie domofonem, wokół jacyś robole pracują jakby pracownicy z kostki brokowej, mówię do domofonu do kolegi" wyjrzyj przez okno, i wznoszę się na 3 piętro, buja mnie trochę przy tym ale daje rade czegoś tam się przytrzymać i chwilkę rozmawiamy, ludzie patrzą mnie na mnie i sa z szokowani, a mnie to nie rusza, ponieważ świadomośc jest ogromna myślę sobie, ja wiem że to sen a on nie wiedza dlatego tak są poruszeni Smile

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli zdziwiło cię że widzisz swojego nieżyjącego psa to sen był optymalnie płytki przez co pamięć o tym że twój pies nie żyje, napłynęła do snu. Nie masz jeszcze wyrobionego skojarzenia zdziwienie=TR, toteż nie załapałeś że to może być sen, szukałeś logicznego wytłumaczenia.

Latasz żeby się upewnić że śnisz czy orientujesz się że śnisz bo latasz (gdzie przed chwilą nie miałeś podejrzeń) Razz

Moje tłumaczenie z poprzedniego postu dotyczyło drugiej sytuacji.
Jeśli ze snu można wywnioskować że wiesz że to sen, ale nijak stosujesz się do tej wiedzy, to jest to sen o LD. W tym stanie podświadomość jest uświadomiona, ale ty jeszcze nie. Zachodzą konflikty, które owocują takimi absurdalnymi sytuacjami Smile

Rozmowy o LD w których nie wiesz że śnisz wynikają głównie z zainteresowania snami.

Post został pochwalony 0 razy

Tak, myślę że to brak doświadczenia, wyćwiczeń również skojarzeń itd, ostatnimi czasy mam więcej świadomych snów, postanowiłem się w końcu tym bardziej zainteresować, dlatego też zdobywam a raczej staram się zdobywać wiedzę, czytam właśnie książkę Adama Bytofa które zapewne dobrze znasz Smile

A co do skojarzenia a raczej uświadomienia, to jest jakby w dwóch fazach, jedna i droga jest mi pomocna, ponieważ pierwsza, (absurd) działa tak że zaczynam powątpiewać własnie szukać , wytłumaczenia, i wtedy jest to pytanie że to jest chyba sen, wtedy zawsze próbuję latać, czy to w domu, na poczatku snu zazwyczaj jestem w domu, i kiedy wzlatuje pod sufit i baardzo powoli upadam jak babie lato czyli ten puszek wiesz wiesz o co chodzi Very Happy

to mi daje pewność, i wtedy świadomość jest poszerzona, pozwalam sobie na dużo więcej, warto wspomnieć że w każdym śnie przezywam akt seksualny, czasami to już jest takie absurdalne, po prostu podchodzę do dziewczyny, mówię jej że chcę się kochać że to jest mój sen, i prawie zawsze się godzi, jest stosunek aż do orgazmu Very Happy

Tak jak chociażby dziś Smile

Post został pochwalony 0 razy

Sny o LD i sny kontroli to nie odłączna część u oneironautów, nawet doświadczonych. Po prostu świadomość nie jest na tyle duża by pełnoprawny świadomy sen mógł zaistnieć.

Post został pochwalony 0 razy

Jak mam to rozumieć ? "prostu świadomość nie jest na tyle duża by pełnoprawny świadomy sen mógł zaistnieć."

Post został pochwalony 0 razy

http://www.psajko.fora.pl/wiedza-ogolna,32/swiadomosc-i-uwaznosc-we-snie,8852.html#97480 Tutaj Incestus dobrze to wyjaśnił Smile

Punkt 4

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Pon 21:14, 31 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy

Rozumiem, pewnie dlatego np kiedy jestem na dużej wysokości, to mimo próbuje wylądować delikatnie w obawie by się mi nic nie stało, gdyby świadomość była większa, to przecież mógłbym spaść wiedząc że nic mi się przecież nie stanie, a jednak zawsze coś siedzi wtedy w głowie że po prostu nie pozwalam sobie na to i na wypadek jednak się asekuruje Smile

Post został pochwalony 0 razy