Przypadki beznadziejne

Witam,
Piszę na tym forum po raz pierwszy. Piszę z tego powodu iż staram się o świadomy sen już o trzech lat i jeżeli jakiś miałem to albo tyko chwilowe "to jest sen" i znów normalnie albo niby świadome sny w których moment uświadomienia oznacza natychmiastowe spłycenie snu i przebudzenie. Nie mam więc tak naprawdę pojęcia jak to jest świadomie śnić.
Bardzo rzadko pamiętam sny, dzienniki snów i afirmacje tylko denerwują mnie swoim całkowitym brakiem skuteczności, WILD nigdy mi nie wyszedł, WBTB też. Nic kompletnie na mnie nie działa.
Mam więc pytanie, czy jestem przypadkiem beznadziejnym który nie wiadomo jak by się starał świadomości we śnie nie osiągnie?
Czy jest coś co powinienem według was spróbować?
Skoro nic na mnie nie działa choć przeczytałem na ten temat wiele, co robię źle?

Przepraszam jeżeli coś takiego już istnieje, jestem bardzo ciekaw LD i chciałbym poznać ten stan samodzielnie ale moje pasmo porażek w tej dziedzinie skłoniło mnie żeby zapytać kogoś kto się zna na rzeczy.

Post został pochwalony 0 razy

Cześć,
Widocznie się za mało starasz. Tylko to jest powodem Twojego niepowodzenia, nie ma co się doszukiwać tu czego innego. Uwierz mi, że gdybyś poświęcił więcej czasu na sny, dokładne przestudiowanie metod to sukces miałbyś gwarantowany.
Jeśli czasami się uświadamiasz, po czym następuje przebudzenie to moim zdaniem jest to końcówka fazy REM.
Więcej motywacji do działania, nie poddawać się tylko ćwiczyć!
Pozdro.

Post został pochwalony 0 razy

Tylko co? Jest jakiś temat który zajmuje się trudnymi przypadkami, albo ze wskazówkami dla takich co mają trudności?

Miałem rok temu okres Hype-u na LD, przez cały czas prowadziłem dziennik, robiłem testy, robiłem afirmacje, słuchałem nagrań. Nic to nie dało. Od tamtej pory moja wiara w to że osiągnę LD podupadła.

Także starania były i nawet nie doprowadziłem do tego że pamiętam swoje sny. Pamiętam że jak prowadziłem dziennik to po piątej nocy bez zapamiętanych snów po prostu miałem dosyć wymyślania czegoś na siłę i frustracji że nie mogę przekroczyć nawet "pierwszej bazy".

Post został pochwalony 0 razy

Pamiętaj, że jedyną trudnością jesteś Ty sam. Musisz zrozumieć, iż LD jest osiągalne dla każdego.
Zacząłeś bardzo mocno, po czym nastąpił okres braku motywacji. Starałeś się i nie zauważyłeś żadnych efektów, nawet najmniejszych. Od tego momentu zraziłeś się do snów. Zrób sobie przerwę, przeczytaj wszystko od nowa i bądź przygotowany na porażki, nie rób nic na siłę, a efekty same przyjdą. Pamiętaj, że musisz być cierpliwy. Niektórym przyjdzie to łatwiej, innym trudniej. Gwarantuje, że osiągniesz swój cel, prędzej czy później, ale OSIĄGNIESZ.
Nie traktuj tego jak obowiązek tylko przyjemność. Wrzuć na luz Wink

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli wszystko do tej pory robisz ok, próbuj nowych rozwiązań i nie zniechęcaj się. Podchodząc do tego w spokojny sposób moim zdaniem będziesz miał większe szanse na LD. Pomyśl sobie po prostu codziennie coś na ten temat, a jeśli go akurat nie osiągniesz nie martw się.
W moim przypadku mam dużą ilość LD kiedy wyznacze sobie jakiś cel ,który chce tam osiągnąć.
Może pomyśl sobie jakiś konkretny cel ,codziennie przed snem bądź przekonany że wejdziesz do świata snów i go zrealizujesz. Na mnie to działa, ale wszyscy jesteśmy inni.
Przede wszystkim nie zniechęcaj się i ciągle próbuj , w końcu się uda Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Afirmacje na ten moment sobie daruj.
Skup się na WBTB i dzienniku. Tylko tyle, ale nie rób tego na odwal.
I skup się najpierw tylko na pamiętaniu snów. To jest banał, tylko sobie niepotrzebnie wbiłeś do głowy, że nie potrafisz zapamiętać snu i już. WBTB, dużo krótkich drzemek i w końcu trafisz na taki moment, że sen będzie bardzo łatwo zapamiętać, Ty sobie uświadomisz, że jest to proste i później już z górki.

Post został pochwalony 0 razy

Nie ma to jak wmówić sobie przypadek beznadziejny Razz

Tu nie chodzi o klepanie autosugestii czy stosowania tysiąca technik, chodzi o nastawienie, motywację i wiarę. Jeśli nie masz tych rzeczy to i autosugestie nic nie dadzą. Sugeruję zmianę podejścia i nastawienia, zamiast próbować na siłę osiągnąć LD spróbuj skupić się na samym śnieniu, sporo ludzi sama się uświadomiła we śnie a nawet nie wiedziała co to LD. Podejdź do tematu z zaciekawieniem, sny to część twojego życia, skup się na ich zapamiętywaniu to łatwe i tysiące osób na całym świecie to potrafi a Ty przecież nie jesteś od nich gorszy. Autosugestie i afirmacje będą skuteczniejsze dzięki relaksowi i medytacji, poszukaj na forum było kilka poradników na ten temat, jeśli nic nie znajdziesz napisz na PW. Gdy już wyćwiczysz pamięć snów, będziesz o nich rozmyślał w dzień np. nad ich przesłaniem to pomyśl o jakichś technikach, szczególnie o WBTB i MILD. WILD jest techniką trudną, wymagającą dużo praktyki a trening opiera się na próbach i błędach, bez opanowania WBTB nawet nie myśl o zaczynaniu z nim. Skoro wiesz już co było nie tak zacznij od nowa, masz czyste konto, jeszcze raz od początku i powodzenia Wink

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez STRIEŁOK dnia Pią 20:57, 06 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz