pytania

1 Ile powinna trwać drzemka żeby nie czyć zmęczenia, czyli w jakiej fazie i po jakim czasie należy sie obydziać?

2 Czy jeszeli w nocy będe sie budził kilka razy przd fazą rem to nie będe miał snu?

3 Czemu coraz gorzej pamiętam świadome sny?

4 Jak mieć świadomy sen co noc?

5 Ile czsu ''praktykujecie'' świadomy sen i ile LD mieliście do tej pory?

Post został pochwalony 0 razy

1. Gdzieś czytałem że 26 minut? Jest to na necie.
2. To jest właśnie ciekawe. Badania twierdzą, że samym budzeniem w fazie REM można pozbawić się tych faz do końca nocy, stosowano to jako leczenie depresji. Dziwne, bo ja im częściej się budzę, tym więcej mam REMów w ogóle.
3. To znaczy, że masz sny o LD. Nie odróżniasz snu świadomego od snu o LD, więc wydaje ci się, że masz teraz więcej LD, ale gorzej je pamiętasz. W rzeczywistości masz tyle samo LD, a między nimi sny o LD spowodowane zwiększoną świadomością bazową w snach. Jest to naturalny objaw podczas nauki LD.
4. Budzić się masę razy i stosować techniki. Jak LD wejdą w krew to jedno LD co noc okaże się zabawnie małym wynikiem.
5.6-7 lat, około 700 LD.

Post został pochwalony 0 razy

	incestus napisał:
	3. To znaczy, że masz sny o LD. Nie odróżniasz snu świadomego od snu o LD, więc wydaje ci się, że masz teraz więcej LD, ale gorzej je pamiętasz. W rzeczywistości masz tyle samo LD, a między nimi sny o LD spowodowane zwiększoną świadomością bazową w snach. Jest to naturalny objaw podczas nauki LD.

hmm... od dwóch dni właściwie nie zapamiętałem żadnego snu, ale gdy szedłem do szkoły miałem wrażenie że ubiegłej nocy latałem, niestety nie wychodziło mi jak zawsze co jest dzwne bo miałem już kilkadziesiąt jasnych snów. Czesami tak słabo sny pamiętam że mam wrażenie jakbym je wymyślił na poczekaniu, dobra mniejsza z tym, gdzieś słyszałem że LD pamięta sie lepiej ponieważ wyzwala to silne emocje, czy to możliwe że jak mam jasny sen to nie ''jaram'' sie tym tak jak kiedyś i go nie pamiętam?

Post został pochwalony 0 razy

Niemożliwe. Skoro martwi cię słaba pamięć, to znaczy, że coś obchodzi cię na tyle, że musisz pamiętać. Musiałbyś mieć LD w takim poważaniu, że w ogóle nie zwracałbyś na nie uwagi, co już jest arcywątpliwe, a gdybyś nawet tak robił, to i tak od razu traciłbyś świadomość, bo do jej utrzymania we śnie niezbędna jest uwaga.
To są sny o LD. Między moimi LDkami też mam ich dużo.

Post został pochwalony 0 razy

Chyba masz masz racje, dzisiaj też miałem sen o ld, a dokładnie o MLD gdzie z znajomymi łączyliśmy sie do jesdnego snu i próbowaliśmy chodzić po ścianach.

Mam pytanie. Czy żeby pamiętać dobrze sen trzeba sie obudzić pod koniec fazy REM czyli w jej trwaniu czy wystarczy w następnej fazie, bo troche szkoda by była zmarnować sen a jak by sie świadomy trafił to tym bardziej.

Post został pochwalony 0 razy

Incestus))) Skoro mówisz że masz LD codziennie to (5.6-7 lat, około 700 LD) mi się zdaje że to za mało jak na 5-6 lat.

Post został pochwalony 0 razy

Im bliżej REMu się obudzimy, tym lepiej pamiętamy sen. Im więcej pobudek, tym więcej snów będziemy pamiętać.

Danil - przez pierwsze lata miałem dużo rzadziej LD, w najlepszym okresie miewałem już LD w większości REMów co trzeci dzień, zdarzają mi się tylko pojedyncze tygodnie w których całe noce złożone są z LD, więc tak to oszacowałem. Mi zresztą zależy tylko na LDkach wizyjnych, których miałem może z 50.

Post został pochwalony 0 razy

co to LD wizyjne???

Post został pochwalony 0 razy

Niektórzy nazwali by to OOBE - to takie LD w których natłok i szczegółowość obrazu przekraczają możliwość rozpoznania jego pochodzenia, w których sen tworzy fantastyczne rozległe krajobrazy, lokacje, światy. Wydaje mi się, że LD wizyjne powstaje w wyniku uświadomienia się w kompensacyjnie zintensyfikowanej fazie REM, po bezsenności, alkoholu i lekach nasennych. Ostatnie takie LD opisałem w dziale relacje " notatnik z wizji LD ".

Post został pochwalony 0 razy

incestus --> Jeśli chodzi o częstotliwość LD, to jest tak, że z czasem uświadamianie przychodzi łatwiej? Staje się to niejako nawykiem, codziennością? Każdy świadomy sen napędza kolejne?
Przyznam, że codzienne osiąganie LD bez większego wysiłku, siłą przyzwyczajenia brzmi fantastycznie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ja pierwsze LD osiagnalem dzieki bezsennosci, nie robilem zadnych technik, nawet TRa, jak osiagnalem prog jednego LD na tydzien, uswiadamianie sie stalo sie codziennoscia w snach, bylo mimowolne, takze kazdy zwykly sen pamietalem intensywnie i codziennie miewalem tez liczne sny o LD. Z czasem do kazdego snu zwyklego przenikaly motywy ze snu swiadomego - latanie, teleporty, uzywanie mocy, slowem: w kazdym snie, nawet nieswiadomym, bawilem sie tak jak w LD. Ostatni rok minal mi pod znakiem niepowstrzymanego naporu LD, zdarzaly sie tygodnie po 5 LD na noc, do stopnia, w ktorym nie czulem sie wypoczety. W tej chwili nie jestem juz w stanie oduczyc sie LD ani zmniejszyc ich intensywnosci do mniej niz 3 na tydzien.

Post został pochwalony 0 razy