Sen na jawie lub inny dziwny stan podczas dnia.

Witam wszystkich LDowców Smile

Od jakiegoś czasu zaobserwowałem, że podczas zwykłej drzemki w czasie dnia, lub po prostu chwilowego odpoczynku, zmrużenia oczy zapadam w dziwny stan podobny do snu na jawie.
Najczęściej zdarza mi się on podczas nudnych lekcji, gdzie tylko można się je**** na ławkę i poleżeć.
Leże sobie i chwilami zatracam się totalnie w podświadomości. Co jakiś czas się ocknę ale i tak zaraz do tego wrócę. Ostatnio zasnąłem, ale słyszałem głosy z zewnątrz, czyli bodźce odbierałem ale byłem w taki stanie.

Czy to jest "sen na jawie" ? i czy z takiego stanu można jakoś trafić do LD ?

Post został pochwalony 0 razy

Za dużo się nie dowiedzieliśmy o Twoim stanie Smile

Podejrzewam, że to po prostu dość realistyczne myśli i wyobrażenia, no chyba że dosypiasz REMa. Często sypiam na lekcjach i zdarzają mi się często różne historie, sceny itp, jednak nie są to sny a wyobrażenia. Pamiętaj, że REM wiąże się z paraliżem.
Powiedz coś więcej o tych stanach.

Post został pochwalony 0 razy

Chyba wiem o czym mówisz, mój wujek to miał. Z tąd droga bliska do świadomego śnienia jeżeli się uchwyci moment. Mówił , cytuję "... Jak jedziesz samochodem jako pasażer, najlepiej jakimś głośnym jak stare autobusy i zapatrzysz się w przestrzeń, to możesz uchwycić moment kiedy nagle zapada cisza. Nie można na to czekać, nie należy się też specialnie dziwić , bo wtedy wszystko wraca, ale po chwili takiego stanu można było kontrolować dźwięk..."

Osobiście nie wiem czy mój krewny miał LD , chyba raczej nie.

Post został pochwalony 0 razy

Kiedy zapadam w ten stan to tak :

- myśli stają się strasznie realistyczne, jak wręcz hipnagogi
- chwilami w ogóle przestaje reagować na bodźce zewnętrzne
- po prostu zastanawiając się nad czymś, wgłębiam się dalej w tą historyjkę i coraz bardziej wydaje mi się to snem, dzieje się to jednak gdy nie jestem tego świadomy i przez to nie mam wpływu, czekając aż się to stanie nic się nie stanie... Very Happy

- czasem wydaje mi się też, że mam paraliż, bo nie mogę wykonać żadnego ruchu, tzn zorientuje się że mam ten stan i dalej leże bez żadnych ruchów
- wczoraj bodajże usnąłem na chwilę przy czym budziłem się i nie wiedziałem czy jest to sen czy jawa
- no i ostatni... bardzo często wychodzę z tego stanu pod koniec lekcji, gdzie dzieli mnie np minuta do końca, a tak naprawdę o tym nie wiem, nie patrze na zegarek ale samoczynnie wiem, że już koniec.

Aha i jeszcze taka ciekawostka xd
Po rodzinie krążą jakieś opowieści, że brat mojej matki gdy miał kilkanaście lat to przeżywał OOBE. Nie wiem dokładnie czy sam chciał to osiągnąć, czy zdarzyło mu się to samo ale pozostało mu jakieś traumatyczne przeżycie. Wpadł chyba w złą fazę i od tego czasu boi się aby ktoś go w nocy nie obudził, ponieważ może wtedy być poza ciałem i do niego nie wrócić. Czy takie cechy mogą być przekazywane genetycznie ? czy to zwiększa moją szansę na LD/OOBE i inne zabawy z mózgiem?

Post został pochwalony 0 razy

Co do tego stanu- zdarza się, myślę że to całkiem normalne i że to nie sen.
Co do kuzyna i oobe- raczej nie...

Post został pochwalony 0 razy

LD i OOBE przydarzają się spontanicznie ludziom na całym świecie, nie potrzeba do tego żadnych genów oprócz ludzkich. :) Nie da się nie wrócić z OOBE do ciała. Chyba, że ktoś obudzi Cię nożem w serce.

Masz w tym stanie zamknięte, czy otwarte oczy? Twoje myśli zmieniają się w autonomiczny świat, który zastępuje rzeczywistość i zatracasz się w nim?
To jest tak zwany półsen.

Post został pochwalony 0 razy