Sen wyjęty z dnia :)

Siemka Chciałbym przedstawić wam mój plan nocy i problemy we śnie.

W ciągu dnia robię RT z nosem. Nie robię tego w jakimś cyklu np co godzinę , tylko spontanicznie, gdy mogę mieć wątpliwości np gdy zobaczę coś dziwnego lub coś co kojarzy mi się ze snem. Powiedzmy że śni mi się samochód kolegi, wciągu dnia on podwozi mnie do szkoły tym autem i gdy go widzę to robię RT, łapię się za nos hmm około 8 razy dziennie. Tu pierwsze pytanie, czy robiąc to tylko/aż 8 razy w ciągu dnia robię odpowiednią ilość ?

Wieczorem, gdy się kładę jest około 22:00 lub 22:30 najczęściej leżę przez następne pół godziny do 23 lub 22:30 bawiąc się telefonem (smsy internet), poczym nastawiam budzik na 3 lub 4 nad ranem(najczęściej) drugie pytanko: Czy śpiąc 4/5 mam szansę na wybudzenie się w czasie lub zaraz po REN ? Dodam że od zeszłej nocy piję przed snem około 250 ml ciepłej melisy , a drugie pół zostawiam na przebudzenie nad ranem. Pić czy nie pić? o to kolejne pytanie

Budzę się , nie potrafię nastawić budzika alfa więc korzystam z klasycznego po prostu nie jestem wystarczająco dobry. Staram się wstać jak najspokojniej i wyłączyć budzik (na początku budziłem się nagle i niemalże wyskakiwałem żeby go wyłączyć) robię RT z nosem. Hmm dziś na przykład bardzo dobrze pamiętałem sen. Nie wiem czy to melisa czy udało mi się obudzić zaraz po REN ale po prostu pamiętałem ( dzieje się tak hmm około raz na 3/4 noce ) wiem że to minus i powinienem pamiętać jak najwięcej snów po pobudce nad ranem ale niestety. next question : Czy to bardzo źle jeżeli pamiętam tak rzadko sen po pobudce przez budzik ?

Okej kolejny problem, jestem niezły w spaniu Razz

Więc często budzę się i wyłączam budzik po czym leże chwile i usypiam lub usypiam od razu, straszny leń tak wiem ale postaram się to zmienić Smile

. Jak już wstanę no to idę siku, telefon do ręki internet i staram się umilić sobie czas i się przebudzić. Raz próbowałem robić pompki i się wysilać ale w moim przypadku to bez sensu, Rzadko wytrzymuję te 30 czy tam 45 min. dziś np wytrzymałem 15, ale myślę że to nie ma znaczenia w moim przypadku bo już po 15 minutach czuję się wybudzony dostatecznie, kładę się z powrotem, i znów robię RT, staram się wywołać paraliż przy czym skupiam się na oddechu, wdech wydech wdech wydech, czasami korzystam też z odliczania od 100 do 1 no i jak uda mi się zapamiętać sen to staram go sobie ponownie odtworzyć. Ponadto często mówię sobie że "będę pamiętał sen gdy się obudzę " lub "za chwilę będę miał świadomy sen" itp. Co do paraliżu ( miałem ich w sumie 4 ale żaden nie po tym jak sam go wywołałem [leżenie w bez ruchu] najczęściej budziłem się i byłem w tym stanie, raz śniłem o tym że mam paraliż to było dziwne) najczęściej leże około 20/30 minut w bez ruchu (raz 45 min) i wtedy co najwyżej doświadczam uczucia ciężkości , wiecie o czym mówie Wink

ważę wtedy chyba z 3 tony Razz

! Ale niestety nigdy nie dochodzę do pełnego paraliżu, raz jedynie miałem dziwne uczucie drgawek w głowie jakbym używał młota pneumatycznego Razz

Hipnagogi hmm bardzo rzadko jeżeli już to jakiś głos znajomej osoby lub jakieś migawki przed oczami. Najczęściej w stanie ciężkości wymiękam i się przewracam lub usypiam sam nie wiem kiedy.
Tu mam więcej pytań : Czy powinienem wytrzymywać więcej po pobudce ? , Czy powinienem myśleć konkretnie gdy staram się wywołać paraliż, tylko o oddechu lub tylko o śnie który przed chwilą mi się śnił ? Czy muszę nauczyć się budzić się za pomocą Alfa budzika czy może być ten zwykły ? Czy to uczucie ciężkości w końcu i po jakim czasie przerodzi się w paraliż ? Czy brak hipnagogów jest ważny w tym momencie ?

W końcu budzę się rano, pamiętam ten sen który śnił mi się przed pobudką bardzo dokładnie i jeden sen np słabo lub tylko jego fragment np. jeden sen pamiętam bardzo dokładnie miejsce czas osoby zachowanie wydarzenie.. a z drugiego pamiętam że było kilka osób i się ze mnie śmiało, bo miałem dziwną fryzurę. Pamiętam że był to bardzo krótki sen i pamiętam jak wyglądała fryzura ale nie pamiętam kto się śmiał i gdzie wtedy byłem. Rano staram się zapisywać jak najwięcej ale dzisiaj na przykład wiem że pamiętałem 4 sny ale podczas zapisywania tak się skupiłem na jednym że zapamiętałem oprócz niego tylko ten z włosami , a tamte 2 zapomniałem, jestem pewny że było coś jeszcze Wink

, Często mam tak żę w ciągu dnia przypominam sobie że coś mi się śniło np rano pammiętam jeden sen dokładnie lub 2 sny a później przypominam sobie następny ( np gdy skojarzę sobie coś w życiu że to było w ostatnim śnie) np przyjeżdża do mnie bratanek ma roczek i wtedy przypominam sobie : hej przecież śniłeś mi się dzisiaj w nocy i ze mną rozmawiałś" . Czy to źle że tak dziwnie i niedokładnie pamiętam wszystkie sny ? Czy to normalne że w ciągu dnia przypominam sobie kolejne sny? Czy to normalne że jeden sen pamiętam dokładnie a inne tylko kawałki ?

Na koniec najważniejsze , LD jeszcze jak dotąd nie miałem . Ponadto czasami miewam sny w których czas odgrywa ważną rolę jadę do domu autobusem od dziewczyny o godzinie 19:45 patrzę na zegarek a tu 19:38 na przystanek dojść nie zdążę bo to około 15 minut drogi, więc ona mówi zostań do następnego (22:30) ja nie chcę i znów patrzęna zegarek 19:30 znowu i nagle 19:35 czyli mam zaburzenia czasu we śnie , a więc to sen! Niestety we śnie wydaje mi się to normalne i nie zwracam na to uwagi , jestem nieświadomy i nie panuje nad tym żę coś jest nie tak, nie potrafię odzyskać świadomości, bo gdybym mógł od razu jakbym spojrzał na zegarek to bym sobie powiedział ej kur to sen godzina się sama przestawia , wtedy RT i bach mamy LD ;D niestety to nie takie łatwe i po prostu sen toczy się jak zwykłej osobie ;(

Podsumowując , mam nadzieję że ktoś zechce przeczytać całość tego niesamowicie nudnego opowiadania o moim dniu i nocnych wojażach Very Happy

i zechce mi przekazać wskazówki dotyczące tego co robię źle i co powinienem robić inaczej/lepiej na czym się skupiać itp. Sami dobrze wiecie o co mi chodzi Smile

Liczę też na odpowiedzi na pytania Smile

Siema

Nazwałem temat dość dziwnie, chcę zachęcić do lektury Wink

Post został pochwalony 0 razy

	dusiek14 napisał:
	Tu pierwsze pytanie, czy robiąc to tylko/aż 8 razy w ciągu dnia robię odpowiednią ilość ?

To czy odpowiednio to dawkujesz to możesz stwierdzić tylko Ty. W dużym stopniu zależy to od tego jakiej jakości jest RT. Czy czujesz się wtedy jakbyś był we śnie? Wątpisz w realność tego świata? Czujesz przypływ świadomości? Jeśli tak, to mogą starczyć nawet 3 RT Wink

Ale im więcej tym lepiej! Ale przesadzać też nie można Wink

	dusiek14 napisał:
	Czy śpiąc 4/5 mam szansę na wybudzenie się w czasie lub zaraz po REN ?

Cały cykl snu trwa około 1'5h. Czyli faza REM będzie się kończyć po 4'5h snu. Jak będziesz się budził po tym czasie to jest większa szansa, że obudzisz się po fazie REM. Wcześniej możesz wylądować w trakcie trwania tej fazy. Ja wolę budzić się w trakcie, bo wtedy łatwiej się sen pamięta Wink

	dusiek14 napisał:
	Pić czy nie pić? o to kolejne pytanie

Ja osobiście nigdy nie piłem melisy przed snem i nie wiem jak to działa. Ale jak czujesz, że Ci to pomaga to dlaczego nie pić?

	dusiek14 napisał:
	Czy to bardzo źle jeżeli pamiętam tak rzadko sen po pobudce przez budzik ?

Może to przez melisę nie działa Ci alfa budzik... Nie wiem. Ale wydaje mi się całkiem normalne, że przez obudzenie budzikiem pamiętamy mniej snów. Ale można to wyćwiczyć, dziennik snów itp. Poczytaj sobie, jest dużo tematów o pamięci snów.

	dusiek14 napisał:
	Czy powinienem wytrzymywać więcej po pobudce ?

Jeśli chodzi Ci o rozbudzanie to wystarczy się rozbudzić do poziomu który wydaje ci się odpowiedni do utrzymania świadomości w transie, dotrwania do paraliżu lub zwykłego zaśnięcia Smile

	dusiek14 napisał:
	Czy powinienem myśleć konkretnie gdy staram się wywołać paraliż, tylko o oddechu lub tylko o śnie który przed chwilą mi się śnił ?

Ogólnie gdy się wywołuje paraliż najlepiej nie myśleć o niczym Wink

Ale wiadomo - tak się nie da. Najlepiej po prostu nie zwracać uwagi na jakiekolwiek myśli. Ewentualnie skupiać się na oddechu. Chodzi głównie o to, by nie skupiać się na wchodzeniu w paraliż Wink

	dusiek14 napisał:
	Czy muszę nauczyć się budzić się za pomocą Alfa budzika czy może być ten zwykły ?

Zdecydowanie alfa budzik. Ja, gdy szwankuje mi alfa to nastawiam oba na wszelki wypadek. Problemem może tu być melisa, która może utrudniać budzenie się alfa budzikiem.

Alfa budzika nie trzeba się uczyć. Wystarczy zwykła afirmacja "obudzę się o 4" i wiara w to, że tak się stanie Wink

I są tego duże plusy! Budząc się w ten sposób nie musimy nic wyłączać! Jeśli chodzi o "naukę" to jedynie opanowanie budzenia się bez poruszania się i otwierania oczu Wink

	dusiek14 napisał:
	Czy to uczucie ciężkości w końcu i po jakim czasie przerodzi się w paraliż ?

Przerodzi się, wystarczy być cierpliwym. Razz

A po jakim czasie to nastąpi to nie potrafię Ci powiedzieć. Ma na to wpływ wiele czynników. Powtórzę jeszcze raz: nie skupiaj się na tym Very Happy

	dusiek14 napisał:
	Czy brak hipnagogów jest ważny w tym momencie ?

Hipnagogi mogą się pojawiać, ale nie muszą. To jest akurat mało istotną rzeczą (tak mi się wydaje). Jeśli nie masz hipnagogów to się tym nie przejmuj!

	dusiek14 napisał:
	Czy to źle że tak dziwnie i niedokładnie pamiętam wszystkie sny ? Czy to normalne że w ciągu dnia przypominam sobie kolejne sny? Czy to normalne że jeden sen pamiętam dokładnie a inne tylko kawałki ?

1. To jest całkiem normalne, z czasem pamięć się poprawia (jak o to dbasz Razz

)
2. Tak
3. Tak

Jeśli chodzi o samo osiąganie LD to samo RT czasami nie wystarcza...
Każdy jest inni i na każdego techniki działają różnie. Proponuję taki układ (sam tak robiłem):
1. Zrób spis technik jakie znasz i chcesz przetestować.
2. Dostosuj każdą z nich do jakiegoś tygodnia najbliższych miesięcy. Czyli techniki połączone z WBTB wykonuj w tygodnie gdzie masz dużo dni wolnych od pracy, szkoły. A techniki które nie wymagają WBTB testuj w dni zapracowane.
3. Każdą technikę testuj przez około 5 dni, rób 2 przerwy i zabierz się za następną.
4. Notuj wszystkie sny, spostrzeżenia. I jak zakończysz testowanie technik podsumuj wszystko i wybierz dla siebie najlepszą Wink

Wybranie dla siebie odpowiedniej techniki to podstawa!

Powodzenia!

Post został pochwalony 0 razy

	dusiek14 napisał:
	Tu pierwsze pytanie, czy robiąc to tylko/aż 8 razy w ciągu dnia robię odpowiednią ilość ?

Nie zgodzę się tutaj z Jaszuniu, 8 TR'ów dziennie to na pewno za mało. Nieważne jak dokładne by były. TR'y trzeba robić częściej aby wyrobić sobie nawyk. Jeśli zapominasz o robieniu ich, napisz sobie na ręce jakieś litery kojarzące Ci się ze świadomym śnieniem, np. LD, Ś i za każdym razem jak je zobaczysz rób TR Smile

	dusiek14 napisał:
	Pić czy nie pić? o to kolejne pytanie

Melisa działa uspokajająco, więc łatwiej po niej zasnąć(tak mi się wydaje). Na sam sen (szczególnie ten późniejszy, gdy robisz WBTB, największa szansa na LD itp.) Nie powinna mieć wpływu, ponieważ wydaje mi się że nie będzie tyle czasu działać.

	dusiek14 napisał:
	Czy muszę nauczyć się budzić się za pomocą Alfa budzika czy może być ten zwykły ?

Ja nie widzę żadnych różnic między tym jak stosowałem zwykły, a tym jak od niedawna stosuję alfa. Jeśli nikomu w domu nie będzie przeszkadzać że w środku nocy włącza się budzik, to nie musisz przestawiać się na alfa. Jeśli na Ciebie alfa budzik nie działa, zrób tak jak ja, wykorzystaj do ustawienia go metodę Silvy(nie wiem jak ona się dokładnie nazywa). Ja ustawiłem go sobie w ten sposób raz, i teraz wystarczy przed snem zdanie "obudzę się o 4".

	dusiek14 napisał:
	Czy brak hipnagogów jest ważny w tym momencie ?

Ja też nie mam hipnagogów i w niczym mi to nie przeszkadza Smile

	dusiek14 napisał:
	Czy to źle że tak dziwnie i niedokładnie pamiętam wszystkie sny ? Czy to normalne że w ciągu dnia przypominam sobie kolejne sny? Czy to normalne że jeden sen pamiętam dokładnie a inne tylko kawałki ?

Mam identycznie jak Ty i w niczym mi to nie przeszkadza, jeśli mam w nocy jedno LD to zawsze je pamiętam, jeśli mam więcej jak jedno, to dokładnie pamiętam tylko ostatnie, jednak nawet tyle wystarczy do szczęścia.

Na resztę pytań nie odpowiedziałem bo napisał bym to samo co Jaszunia, a nie ma sensu pisać 2 razy tego samego Smile

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Nie zgodzę się tutaj z Jaszuniu, 8 TR'ów dziennie to na pewno za mało. Nieważne jak dokładne by były. TR'y trzeba robić częściej aby wyrobić sobie nawyk. Jeśli zapominasz o robieniu ich, napisz sobie na ręce jakieś litery kojarzące Ci się ze świadomym śnieniem, np. LD, Ś i za każdym razem jak je zobaczysz rób TR

Nie zgodzę się z tobą, że 8 RT to za mało. Wystarczy, że widzisz znak senny i w tedy robisz RT. Obojętnie czy to Ci się zdarzy 1 raz dziennie czy 15, ważne by skojarzyć znak senny z robieniem RT i uświadomieniem. Ja tak dziennie robię max. 5 razy i teraz z byt wielkiej uwagi na to zwracać nie muszę (natomiast wciąż nie wyrobiłem nawyku zwracania uwagi na znak senny). Moje wyniki z nawykiem RT miałem po 1 tyg. ale jak na razie we śnie tylko raz wykonałem RT.

	Cytat:
	Pić czy nie pić? o to kolejne pytanie

Pij. Ja czasem popijam melisę zaparzaną w mleku Smile

. Ale od kąt mam w pobliżu chmiel i fajkę, to dużo lepiej mi wychodzi jaranie Razz

.

	Cytat:
	Czy muszę nauczyć się budzić się za pomocą Alfa budzika czy może być ten zwykły ?

To jeden z ważniejszych skilli. Nie jest on wymagany, ale polecam się go nauczyć. Mi to zajęło 3 dni. Alf. budzik jest o tyle fajny, że zaraz po pobudce nie zaśniesz, tylko odrobinę później.

	Cytat:
	Czy brak hipnagogów jest ważny w tym momencie ?

Nie. hipnagogi nie są konieczne, aczkolwiek często się zdarzają więc pewnie będziesz je później miał

	Cytat:
	Czy to źle że tak dziwnie i niedokładnie pamiętam wszystkie sny ? Czy to normalne że w ciągu dnia przypominam sobie kolejne sny? Czy to normalne że jeden sen pamiętam dokładnie a inne tylko kawałki ?

1. Tak, polecam Ci afirmacje typu "Będę lepiej pamiętał sny"
2. Tak
3. Tak

Post został pochwalony 0 razy

Panowie dzięki za wskazówki ! Na pewno skorzystam Smile

dokładnie o to mi chodziło Pozdro Wink

Post został pochwalony 0 razy

Moje mniej więcej znasz. Tylko jedno zastrzeżenie - nie można się afirmować " Będę ", czas przyszły nie działa w autosugestii , tak samo jak zaprzeczenie. "Mam świadomy sen" "jestem świadomy " " śnię" - to są prawdiłowe afirmacje.

Post został pochwalony 0 razy

Incestus, a skąd ty żeś takie informacje wytrzasnął? To że przeczenie nie działa, to jestem w stanie się zgodzić, ale czas przyszły...? Od kąd pamiętam, tak się afirmuję, tak nastawiam α-budzik, i działa świetnie... I nie tylko ja...

Post został pochwalony 0 razy

Autosugestia jest szeroko stosowana zarówno w psychologii jak i w religiach. Polega na tym, że masz uwierzyć, że dana rzecz jest prawdą, w efekcie staje się prawdziwa. Oczywiście działa tylko na efekty dotyczące samego człowieka. Kiedy mamy raka wmawiamy sobie " Moje komórki leczą się same " a nie "wyleczę się" , kiedy chcemy być sławni i bogaci wmawiamy sobie " mam do tego talent " a nie " będę bogaty ". W tym ostatnim przypadku ta błędna autosugestia daje odwrotny efekt, bo wyczekując danego faktu umysł nie czuje potrzeby do niego dążyć. Na poprzednim forum wielokrotnie czytałem jak taka afirmacja kończyła się nie pamiętaniem snów. Po takiej informacji jesteście podświadomie nastawieni na ewentualość świadomego snu, ale sukces powinniście zawdzięczać pozostałym technikom, głównie TRom. A alfabudzik to co innego, to afirmacja na konkretną przyszłość.

Post został pochwalony 0 razy

Tak Incestus Twoje zdanie znam Smile

I jest bardzo przydatne Smile

Temat założyłem między innymi po to także żeby inni którzy ewentualnie mieliby problemy takie jak moje odnaleźli tu odpowiedź Smile

No i ciekawiło mnie jakie zdanie mają inni na temat mojej "ścieżki" do osiągnięcia LD Smile

Aha co do tamtego to mam np mówić "zapamiętam sen który mi się przyśni" zamiast "będę pamiętał sen który mi się przyśni " TAK ?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dusiek14 dnia Sob 19:31, 03 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz

@incestus

Coś w tym jest co piszesz Smile

Zauważyłem po sobie, zawsze używałem, autosugestii, że będę pamiętał sny lecz efekty były 50/50... A ostatnio zacząłem używać takiej "Pamiętam sny" i widać efekty. Pamiętam średnio sen lub dwa. A tutaj pytanie do alfa budzika. Jakiej autosugestii używać ? No bo idąc Twoim tokiem myślenia "Obudzę się dziś w nocy o "x" " jest błędna.

Post został pochwalony 0 razy

Człowiek sobie nie zdaje sprawy jak jedno słowo może wszystko przekreślić. Przyjdzie później taki jeden z drugim i powie że nie działa... Smile

A może cos takiego " O (godzinie) nie będę spał " ?

Post został pochwalony 0 razy

Dusiek - ja bym dał "pamiętam wszystkie sny" albo "przypominam sobie ostatni sen" - ważne jest, żeby autosugestia była krótka i treściwa.

Friq - no właśnie dopiero po tym temacie zacząłem się zastanawiać dlaczego właściwie połączenie zwykłej afirmacji z afirmacją na godzinę nie działa, w przeciwnym razie można byłoby się afirmować - będę świadomy o piątej rano. Doszedłem, że najwyraźniej mózg traktuje godzinę z afirmacji jako osobny fakt, wykluczający się z innymi faktami afirmacji. Bo nie da się zaprzeczyć, że afirmacja do budzika alfa działa, chociaż można z niej jedynie się obudzić. Podumam nad tym jeszcze.

A zaprzeczenie w afirmacji jest po prostu pomijane. Jak afirmujesz się " nie zaczerwienie się" - to sie zaczerwienisz. Dzieje się tak, ponieważ w takiej afirmacji od razu zawarta jest negatywna konsekwencja nieudanej autosugestii - aczyli boisz się, żeby coś przypadkiem się nie stało. Efekt takiego myślenia wsyzscy znamy Smile

Post został pochwalony 0 razy

To jest właśnie ciekawe , że np kiedy chodzi o sen to tak jak mówisz "pamiętam wszystkie sny " działa w sensie pozytywnym i je pamiętasz, a gdy chodzi o "nie zaczerwienie się" to efekt jest negatywny. Na pewno nasze emocje i nerwy mają na to wpływ, chcesz zapamiętać sen to zapamiętasz , nie uda Ci się to po prostu trudno innym razem się uda, a np gdy chodzi o zaczerwienienie się towarzyszy temu niejako dreszczyk emocji z tym związanych , chcesz się nie zaczerwienić i podświadomie się boisz że tak się stanie i tu afirmacja nie działa, bo gdy się zaczerwienisz to na przykład ktoś się będzie z Ciebie śmiał, ja właśnie tak to postrzegam. Wydaje mi się że nie można za bardzo brać tego do siebie o czym mówimy, oczywiście trzeba uwierzyć w słowa i być pewnym siebie że nam się uda , ale często emocje negatywne mają na to również duży wpływ i często wygrywają z naszą pewnością ? Myślicie że mam racje ? Smile

Post został pochwalony 0 razy

@incestus
Jak ja mówię "Jak się obudzę wcześnie rano będę wypoczęty" to, to działa Smile

. Oczywiście zastanawia mnie taki motyw, że często jak używam kilka małych afirmacji to działa, ale jak już dodam jedną konkretną (dajmy na to "jestem świadomy" - w moim wypadku to bd czas przyszły (bo wychodzę z założenia, że afirmacja później zadziała, a nie teraz), to już żadna nie działa.
Mam do cb 1 pytanie, bo widzę, że dobrze się czujesz wypowiadając się na temat sugestii Razz

. Chodzi mi oto ile razy trzeba powtórzyć sugestię by ona zadziałała. np. jak 3 razy powtórzę "jestem świadomy" to bd git, czy muszę tak powiedzieć sb 50 razy? Pytanie z ciekawości bo i tak powtarzam sugestie po 10 razy Wink

Co do alf. budzika, to zamiast mówić "obudzę się o x godzinie", to mówię "Obudzę się za x godzin" w ten sposób nie jestem uzależniony od potrzeby zerkania na zegarek by podświadomość wiedziała która jest godzina, zaś mi jest wygodniej Razz

.

Post został pochwalony 0 razy

No generalnie o to mi chodziło. Tak jak we śnie, tak też w życiu dzieje się to czego akurat się boimy i to, w co radośnie wierzymy. Radość jest tak samo potężna jak strach i afirmując się np " mam wiele świadomych snów non stop " trzeba uważać, żeby po cichu nie myśleć " żebym tylko znowu nie miał samych nieświadomych snów" tzn radość z tych snów musi być większa od obawy przed niepowodzeniem.

Post został pochwalony 0 razy