Skoki z okna w snach

To mój pierwszy post na tym forum, więc witam wszystkich Laughing

Skoki z okna to ponad 50% wszystkich snów jakie pamiętam z wieku poniżej 8-7 lat. Właściwie to nie były tylko z okna ale przeróżnych upadki np. z mostu, czy mojego bloku, które kończyły się pobudką przed uderzeniem w ziemię cały spocony i z sercem walącym jak oszalałe

Ciekawi mnie czy wy też mieliście tego typu sny w młodości i co mogło być ich przyczyną.

Więkaszość tych snów miało taki schemat:
1. Jestem w domu (blok, 4 piętro)
2. Wyskoczenie przez okno tak poprostu bez zastanowienia jakby to było coś takiego jak codzienne mycie zębów.
3. Pobudka

Sam nad tym rozmyślałem i doszedłem do wniosku, iż mogło to być spowodowane lękiem wysokości, bo jak pamiętam, wtedy straszliwie bałem się wysokości, a te sny tylko nakręcały mój strach.

Pewnego razu nawet miałem dzięki skokowi z okna LD.
Wszystko było tak jak zwykle, lecz w czasie lotu pomyślałem ,, kurde, znowu spadne i się obudzę", po czym spadłem na nogi i nic mi się nie stało, odzyskałem świadomość, niestety za chwilę ją straciłem i sen się skończył.

Po tym śnie ,,skoki z okna" występowały u mnie duuużo rzadziej, a u mnie znacznie zmniejszyła się umiejętność zapamiętywania snów.

Post został pochwalony 0 razy

Sam lęk w snach podwyższa bazową świadomość, nie da się nie pamiętać koszmaru. Najwyraźniej podświadomość wyleczyła cię z akrofobii i zapewniła spokojniejsze, lecz przez to mniej świadome noce. Nie ma tego złego Wink

Post został pochwalony 1 raz

Zgadza się, ale od tamtego pierwszego LD do czasu gdy dowiedziałem się, że takie coś istnieje liczba dobrze zapamiętanych przeze mnie snów można policzyć na palcach 1 ręki. Confused

. Natomiast z czasów przed tym LD'kiem czyli dużo wcześniej moge Ci wymienić szczegółowo conajmniej z 20 snów tak dokładnie jak bym je śnił wczoraj. Pamiętam, że gdy byłem mały to często po obudzeniu nie wstawałem odrazu, leżałem kilka chwil i przypominałem sobie sen(wtedy myślałem, że ma się jeden jednej nocy Very Happy

) a później często cały dzień rozmyślałem o tym śnie. Nic więc dziwnego, że dobrze je zapamiętałem Razz

.

Post został pochwalony 0 razy

To się wszystko zgadza. Przed LDkiem poziom lęku w twoich snach był znamienny i przez to świadomość proporcjonalnie większa. Im bardziej jesteś świadomy, tym lepiej zapamiętujesz. LD wyleczył cię zlęku, spałeś spokojniej, czyli głębiej, mniej świadomie - zapamiętywałeś więc gorzej.

Post został pochwalony 0 razy