Stan poprzedzający LD ?

Na początek jako nowy użytkownik witam wszystkich marzycieli sennych .

Kilka zdań jak się tu znalazłem .Syn przyszedł ze szkoły i nakręcony gadał coś o LD i świadomości ,ja jako odpowiedzialny rodzic oczywiście zabroniłem ( tym bardziej że pierwsze skojarzenie było z LSD )
Jednak miałem silna potrzebę sprawdzenia czego mu zabroniłem i tak się tu znalazłem ( nakręcony nie mniej jak on sam Very Happy

).
Po przeczytaniu połowy internetu przyszedł czas na pierwszą próbę WILDA . A nie przyszło mi to bez trudu , kiedyś doświadczyłem paraliżu bardzo nieprzyjemne uczucie byłem duszony przez ciemną postać , walczyłem z całych sił ,gdy mi to je całkowicie zabrało przygotowałem się na śmierć i się poddałem . Oczywiście postać odeszła a ja się obudziłem . Zdarzenie było tak dramatyczne ,że nie dawało mi spokoju przez 10 lat , a smaczku tego dodaje fakt ,że znajomi powiedzieli , że to czarna mara i że jeszcze przyjdzie jak czegoś tam nie zrobię ( nie pamiętam już czego ) . Prawdę mówiąc dopiero teraz po 15 latach się wyzwoliłem z tej bzdury rozumiejąc co mi się przytrafiło. Tak więc rozumiecie dlaczego z trudem podchodzę do próby Smile

.
I tak powrót z pracy w domu spokój stopery do uszu ( swego rodzaju kotwica, dość duży dyskomfort) relaks i wyczekiwanie .Po około 30min pojawiły się kolorowe plamy przed oczyma i sobie migały latały i takie tam( często miałem jak nie mogłem spać ) , następnie drganie i takie rytmiczne pulsowanie całego ciała które to się nasilało i w mojej ocenie było to mocno odczuwalne , razem z pulsacjami ciała pulsował dźwięk też mocne doznanie raczej ciekawe i intrygujące jak straszne . Gdy taki stan osłabiał się to kombinowałem oczyma (patrzenie do góry w czoło ) po chwili pulsowanie ciała się jeszcze wzmocniło a oczy tak się trzęsły jak by miały mi wyskoczyć z orbit miałem wrażenie , że plamy układały się w obraz błękitnego nieba z białymi chmurkami jednak to było niewyraźne . Stan taki trwał kilkanaście sekund zrobiło się ciemno i spokojniej a ja się obudziłem .

I tu mam kilka pytań : Czy byłem w fazie przed wejściem w LD ? Jeśli tak to ile mi brakowało ?Lub co mi było ?
Tak się zdarzyło 2 razy. Jestem tak nakręcony , że w dzień co jakiś czas robię RT i ADA , a od tego wszystkiego czasem zaczynam się zastanawiać czy czasem się nie udało i nie jestem w LD i robię TR Czy to jest normalne że wątpię w rzeczywistość ? Gdybym komuś o tym powiedział to by uznał że zwariowałem . I jeszcze jeden problem czy jest sens starania się o LD gdy nie mam kompletnie snów nieświadomych ostatni jakiś pół roku temu może dawniej ale i tak już nie pamiętam ;-( Między innymi dlatego tak się napaliłem . Pomarzył bym choć tak normalnie .

Proszę o wyrozumiałość i o odpowiedź .

Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Damian780425 dnia Czw 19:16, 08 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz

Witaj,
Na początek zalecam przeczytanie zawartości obowiązującego cię działu - > http://www.psajko.fora.pl/dla-poczatkujacych,66/
Co prawda nie ma tam takich podstaw podstaw jak to, że mamy średnio 5 snów jednej nocy (zależnie od tego ile śpimy) tylko ciężko zapamiętać je wszystkie. Z biegiem praktyki i postępującego zainteresowania snami pamiętamy coraz więcej i lepiej.

Nie zaleca się WILD'a na start, tym bardziej jeśli miałeś z nim nieprzyjemne doświadczenia. Podstawa to WBTB, łatwa i statystycznie najskuteczniejsza technika z racji że nie opiera się o nastawienie a ingerowanie w fizjologię snu (optymalne jego spłycenie).
Jeśli już chcesz próbować WILD'a to próbuj go po WBTB, najłatwiej. Jeśli dobrze go opanujesz tym sposobem możesz próbować po południu.

To że nabierasz wątpliwości co do rzeczywistości to dobry znak. Po długiej praktyce oneironauta z reguły uświadamia sobie, że granica między snem a rzeczywistością jest bardzo nikła i na tej zasadzie też opiera się sztuczna derealizacja (o tym przeczytasz w "Testy rzeczywistości" w dziale dla początkujących) Smile

	Cytat:
	ja jako odpowiedzialny rodzic oczywiście zabroniłem ( tym bardziej że pierwsze skojarzenie było z LSD )

Padłem

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Czw 19:37, 08 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz

Dzięki za szybką reakcję .

Powiedz mi jeszcze tylko co mi było i w jakim stanie się znajdowałem podczas prób . Obie próby były popołudniu ( taka specyfika pracy ) . Jeśli doznałem paraliżu to już się go nie boję( było to dość osobliwe uczucie i raczej ciekawe jak straszne jak juz pisałem ) chyba że to nie to ?
Bać się mogę czegoś czego nie rozumiem a tu się dowiedziałem co mi się przytrafiło ( choć tak naprawdę to nie bardzo wiem czy to się da zrozumieć dla człowieka który nigdy o tym nie słyszał )
Derealizacje robiłem dziś w pracy nawet nie wiedząc że coś takiego istnieje po przeczytaniu poradnika to wychwyciłem Shocked

że wyostrzyły mi się zmysły dlatego zwątpiłem w to gdzie ja jestem nie mając ani jednego LD . Ale pamiętam doskonale jak się kiedyś obudziłem we śnie i potem znowu się obudziłem dlatego teraz od tego czytania tak się czuje jak bym śnił Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Damian780425 dnia Czw 20:21, 08 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy

W miarę postępu WILD'owania hipnagogi (halucynacje wystepujące przed i w czasie paraliżu) nabierają na sile. Dokonany paraliż można łatwo rozpoznać odpowiednią próbą ruchu:

Cytat:

Jak rozpoznać paraliż lub sen?
Bardzo często paraliż jest mylony z objawami przed paraliżem, wszak często jakiekolwiek dziwne zjawisko postrzegane jest jako paraliż, to błąd. Paraliż jest dokonany wtedy kiedy nie możemy się poruszyć oraz nie czujemy ciała.
Kiedy nie jesteś pewny/a czy jesteś w paraliżu czy we śnie możesz przeprowadzić następujący test:
Podnieś rękę do góry z bardzo małą siłą. Jeśli ręka podnosi się z trudem ale jest ciężka i drży - nie jesteś w paraliżu, co najwyżej w stanie przed nim.
Jeśli czujesz blokadę, jak przez folię - paraliż. Jeśli ręką podnosi się jak piórko do góry i nie drży - jesteś we śnie. Podnieś rękę do nosa i zakończ TR.

Do paraliżu mogło być blisko ale też daleko.
Przeczytaj cały FAQ http://www.psajko.fora.pl/dla-poczatkujacych,66/f-a-q,9035.html

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Czw 20:16, 08 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz

Nie chciałbym być nie miły, ale niestety jestem grammar nazi. Jeżeli masz syna i jesteś ojcem z pewnym wiekiem na karku to chyba należało by nie popełniać takich błędów jak to teraz popularne w gimnazjach. Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawiamy spacji. Naprawdę jak to czytam to krew zalewa jak można popełniać tak karygodny błąd. W to czy Twoja kwestia wiekowa jest prawdziwa nie będę wnikał, tylko proszę uszanuj fakt, iż poprawna pisownia i przestrzeganie gramatyki jest obowiązkowe jeżeli jest się człowiekiem wykształconym, a zwłaszcza po 30+.

Teraz co do LD, powiem tak, polecam zacząć sobie od dziennika snów, nie porywać się na głęboką wodę typu ADA, można zacząć od derealizacji, ponieważ derealizacja i ADA to dwie różne rzeczy, może opierają się na podobnym schemacie, ale do ADA trzeba się naprawdę przyłożyć i mieć świadomość jej przebiegu (na tym forum niestety ADA jest kiepsko wytłumaczona, sam sięgałem po inne źródła), natomiast derealizacja jest bardzo uproszczoną wersją ADA, no i efekty widać już po tygodniu, chodzi tutaj o to że derealizacja to droga na skróty, chociaż moim zdaniem warto kiedyś podejść na poważnie do ADA i ją opanować, ponieważ LD w głębokim śnie to coś niesamowitego. Wracając do początku, bez dziennika snów moim zdaniem nie ma co się bawić na dłuższą metę z LD, WILD i MILD polecam robić tylko i wyłącznie z WBTB, ponieważ bez tego są nikłe szanse że się uda, wiem na własnym przykładzie. Polecam też się tak nie zachwycać LD bo przez to trudniej ono przychodzi Sad

. Polecam więc derealizacje + TR no i WBTB + zapisywanie snów do dziennika i najlepiej nocne afirmacje, jeżeli poczytasz, ochłoniesz i będziesz się stosował to wyniki powinny być w przeciągu tygodnia, dwóch. Pierwszy LD najłatwiej przychodzi, drugi to dopiero wymaga pracy. Jeżeli jesteś tak zajarany tematem to by ochłonąć poczytaj o medytacji, relaksacji i autohipnozie, gorąco polecam, nie dość że pomagają znacząco przy świadomym śnieniu to jeszcze poznaje się samego siebie i pracuje nad podświadomością.

To tyle, może nie jestem geniuszem oreino pokroju Fallena lub Incestus'a, ale swoje trzy grosze mogę dorzucić Razz

.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Drakoon34 dnia Pią 22:11, 09 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz

ADA nie jest kiepsko wytłumaczona. ADA to technika oparta na uważności, ale praktyka uważności jako takiej jest szersza. Sztuczna derealizacja to nie okrojona ADA. Działa na innej zasadzie. Uważność jest jedynie tutaj wynikiem poprawnej derealizacji.

	Cytat:
	Pierwszy LD najłatwiej przychodzi, drugi to dopiero wymaga pracy

Jest całkowicie odwrotnie. Sam jestem tego świetnym przykładem. Pierwszy LD osiągnąłem po niecałym miesiącu, kolejne miałem średnio co kilka dni, teraz są z reguły częściej.
Paraboliczny model postępów występuje prawie zawsze. Wyjątkiem jest prawo pierwszej nocy. Niektórzy przeżywają pierwszy LD pierwszej nocy po dowiedzeniu się o LD. W tym wypadku o następny jest ciężej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Pią 23:45, 09 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz

Moim zdaniem ADA jest na tym forum kiepsko wytłumaczona, ciężko zrozumieć cały przebieg, gdyż ten kto przekładał to na Polski spartolił trochę sprawę. Czytając opis ADA ciężko się połapać jak nie jest się zaawansowanym oreino i nie ma się przynajmniej tych kilkunastu LD dobrej jakości. Dla tego właśnie szukałem poradnika na innych stronach. Twoim zdaniem jest dobrze wytłumaczona bo jesteś jednym z lepszych Oreino, a ja przedstawiam sprawę jak ja to widzę. No i w sumie fakt, iż o uważności jest tam tyle co kot napłakał, dla tego też postanowiłem dowiedzieć się więcej na własną rękę. Co do derealizacji to możesz mieć racje, ale większość tego typu technik jest opisana w taki sposób jakbyście kierowali je tylko do zaawansowanych oreino. Co do LD, u jednych jest tak, a u innych inaczej. Mi pierwszy LD przyszedł łatwo, na kolejne to musiałem się sporo napracować. Nie do końca wiem dla czego uważasz że jest odwrotnie, przecież tylu ludzi jest na świecie i u każdego może być inaczej. No, ale ja tam laik jestem więc nie będę wdawał się w dyskusje z geniuszem oreino Razz

.

Post został pochwalony 0 razy

Fallen, widzę, że zbierasz propsy na dzielni. Wink

Z ADA nie jest tak źle na psajko - dyskusja w wątku, a dokładniej posty incestusa, świetnie uzupełnia temat.

Co do parabolicznego modelu postępów - trzeba wziąć pod uwagę to, że nie uwzględnia on motywacji i nastawienia. Jeśli byłyby one na stałym poziomie, wówczas paraboliczny postęp miałby miejsce. Znam z doświadczenia momenty, kiedy miałem ogromny zapał, który gasł po miesiącu. Potem następowały przerwy, które cofały cały postęp. Wszystko sprowadza się do tego, żeby się nie poddawać, radzić sobie z porażkami i brnąć do przodu.

Post został pochwalony 0 razy

No już oszczędź tego geniusza. Geniusz to zdecydowanie za mocne słowo. Ja mogę ten tytuł podpisać pod Incestus'a a czytając moją sygnaturę powinieneś coś wywnioskować. Po za tym mam dopiero 1,5 roku doświadczenia.
To czy nowy na forum czy laik czy pro oneiro to nie ma znaczenia, forum służy do wyrażania swojego zdania, po to masz możliwość pisania w każdym temacie a nie tylko czytania. Ja tylko poprawiam ewentualne według mnie błędy, żebyś źle nie myślał, nie blokuje ci możliwości wyrażania zdania.

Zgadzam się że uważność jest źle wytłumaczona w ADzie. Natomiast sama ADA jest dobrze wytłumaczona bo to przekład ze źródła. Przekład jest według mnie dobry, kilka poprawek nie wniesie do niego więcej treści. Zresztą ten tekst tłumaczył też Wojtowicz i nie wyciągnąłem z niego więcej treści ([link widoczny dla zalogowanych]).

Sztuczna derealizacja to nie technika wyłącznie dla zaawansowanych. TR to klasyka od której wielu zaczynało, sztuczna derealizacja to tylko poprawna forma TR.

Co do modelu postępu tak to już jest, głównie przez podświadome nastawienie. Twój pierwszy LD był po prostu wyjątkiem, sam zobaczysz że o kolejne LD będzie coraz łatwiej. O ile dobrze pamiętam twój pierwszy LD był wywołany WILD'em. To technika najmniej podatna na nastawienie, dlatego nie wpływa tak na ten model postępów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Sob 15:55, 10 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz