Autor |
Wiadomość |
neo117
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Strach [oglądałem horror] |
|
Oglądałem horror i teraz ciągle przypomina mi sie ten zombiak ;/ nie moge sie skoncentrować przez to i nie moge przestać o tym myśleć a co jesli pomyśle o tym w śnie ? czy mnie wyrzuci ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:37, 07 Lis 2009 |
|
|
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Stan umysłu z przed snu przenosi się bardzo łatwo na sny. Tyle mam do napisania. :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 13:31, 08 Lis 2009 |
|
|
Woland
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Oglądanie horrorów może przysporzyć Ci koszmarów albo paraliży sennych, ale jest nawet takie ćwiczenie wykonywane za dnia, żeby świadomie sprowokować w nocy jakiś koszmar ponieważ strach podwyższa naszą świadomość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 4:50, 10 Lis 2009 |
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Strach podwyższa świadomość? Jak? Podejrzewam, że piszesz o spontanicznych LD, kiedy podczas koszmaru mówi się "nie nie, to tylko sen". Nie słyszałem, żeby ktoś inkubował sobie koszmary po to, żeby zorientować się, że śni - biorąc pod uwagę jaki % koszmarów tak się kończy (niewielki ułamek procenta?). Nie lepiej już zainkubować sobie LD? :P (np. sen, w którym spojrzymy na dłonie, co nam się skojarzy z tym że to sen)
Chyba, że się pomyliłem i to ćwiczenie wygląda inaczej niż myślę. Gdzie takie ćwiczenie "jest"? :P
Strach i negatywne emocje źle wpływają na sny. Swoją drogą w LD też można przeżyć niezły koszmar.
Jak oglądanie horrorów może przysporzyć paraliży przysennych? (rozumiem, że świadomych)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 19:27, 10 Lis 2009 |
|
|
neo117
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Pomyślałem juz nad tym jak mi sie uda to ten zombiak długo nie pożyje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 20:45, 10 Lis 2009 |
|
|
Woland
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Jest takie ćwiczenie w książce Kaith Harary & Pamela Weintraub pt. "Panować nad snem." Nie mam tej książki przy sobie, to nie mogę sprawdzić. Ćwiczenie nazywa się "Przywoływanie koszmarów", czy jakoś tak. To ćwiczenie powinny wykonać osoby, którym zdarzają się te same koszmary, regularnie powtarzające się. Chodzi o jedną tematykę. Mi kiedyś śniły się blade zombiaki z długimi zielonymi włosami, które śmierdziały zgnilizną. Były one w jakimś budynku. Było ich pełno i były poukrywane w różnych miejscach. W pokojach, w szafach, za meblami, wszędzie. Ja i moja rodzina uciekaliśmy przed nimi. Często w tych snach ścigała tych zombiaków Policja. Taki koszmar pojawiał się u mnie przez wiele lat raz na dwa, trzy lata. Ćwiczenie polega na tym, żeby przywołać taki koszmar i dogadać się z postacią, która nas straszy. Udało mi się zapamiętać jak przez mgłę tylko jeden krótki fragment z tego snu, kiedy siedziałem z jednym z tych zombiaków przy stole i rozmawialiśmy. Nie pamiętam o czym rozmawialiśmy, ale nie czułem już żadnego strachu a rozmowa toczyła się w spokojnej atmosferze. Nigdy więcej już mi się ten koszmar nie przyśnił, a od wykonania tego ćwiczenia minęło już trzynaście lat. Nie musimy nawet takiego snu pamiętać. Ważne że się dogadaliśmy. A czy to pamiętamy czy nie, to już nie ma znaczenia. Ćwiczenie dodatkowo ma na celu wywołanie w nas strachu danym koszmarem w celu zwiększenia naszej świadomości. A jak strach podwyższa świadomość? Najlepiej wyjaśnić to na prostym przykładzie. Wyobraź sobie, że idzie sobie ulicą kompletnie narąbany człowiek i nagle zobaczy ducha. Moim zdaniem taki człowiek od razu wytrzeźwieje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Woland dnia Czw 20:46, 12 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Czw 20:35, 12 Lis 2009 |
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
W tej książce założenia są takie, że wykorzystuje się świadomość (lub inkubację) do rozwiązania problemu, stawienia czoła czemuś co nas dręczy, a nie chodzi wywoływanie koszmarów, aby mieć LD - i ktoś mógł tak pomyśleć czytając ten temat i puścić informację dalej. Dlatego się czepiam. :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:34, 14 Lis 2009 |
|
|
AgentOrange
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Niema wyższej świadomosci w koszmarze,ale sam dopływ adrenaliny podwyższa swiadomosc w takim snie łatwo zrozumieć ze to tylko sen.
Ja swoje pierwsze LD zawdzięczam własnie koszmarom gdzie podczas uciekania celowo budziłem sie ze snu waląc np głową w mur po czym sie budzilem i chwile pozniej wpadałem w paraliż i hipnagogie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AgentOrange dnia Nie 9:54, 15 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 9:53, 15 Lis 2009 |
|
|
|