Strach przed LD.

Szczerze?
od pewnego czasu interesuję się LD, ale jak dowiedziałam się o paraliżu sennym i tym, że można dostać zawału to zwątpiłam...
jestem osobą strachliwą i jakbym nagle poczuła bardzo realnie że ktoś mi siedzi na klatce piersiowej jakas obrzydliwa postać, blisko mnie ponadto ktoś osob by przechodził to bym tam padła.
Co więcej, 6 lat temu obejrzałam the ring, a samara nadal mnie przesladuje xD powaga, nie moge sie od tego uwolnić.
Dlatego boję się, że gdy już uzyskam świadomy sen to będzie mnie ona nawiedzała każdej nocy -.-' a z tym to ja mam poważny problem i okropnie się tego boje.

to juz chyba wole isc spac i byc pewna ze obudze sie nastepnego poranka, bez okropnego wrazenia, że kroili mnie kosmici( i jeszcze czuc fizycznie bol !:/) lub psychopata mnie ciął...

Post został pochwalony 0 razy

Ha ha ha! Zawał? Mało wiesz o LD.

Widać, że bardzo się boisz paraliżu, jeśli na prawdę się boisz to wystarczy, że nie będziesz stosować WILDa, tylko inne techniki Smile

ja miałem 13 LD, a paraliż odczułem raz i był raczej przyjemny, niż straszny, co do koszmaru z samarą, to tym bardziej polecam LD, gdzie na spokojnie możesz zaprosić ją na kawe i poprosić, by przestała cię nawiedzać Very Happy

(obejrz se straszny film 3, to zobaczysz jak niewinna jest ta istota ).

Informacji o LD raczej zaczerpuj na tym forum, bo gdzieniegdzie informacje są troche sfałszowane. Aha, jeszcze zawał. Świadomy sen z punktu widzenia działania organizmu to jak zwykły sen, więc z tej logiki wynika, że codziennie ocierasz się o zawał Razz

Post został pochwalony 0 razy

Nie bój się paraliży. Tak jak napisał Kodus: używaj innych technik. Nie nastawiaj się na straszne rzeczy, to nie będziesz ich widywać. Poza tym nawet gdyby się zdarzyło, że masz paraliż, podchodzi do ciebie Samara i co zrobi? Zabić cię nie może, torturować też nie za bardzo... Więc nie masz się czego bać. Ja na przykład bardzo chiałbym dostać paraliżu i żeby mnie coś strasznego nawiedziło Very Happy

(chyba powinienem zacząć WILD'ować). Jeśli masz problemy z sercem, to faktycznie mogłoby coś się stać, ale od nieświadomego koszmaru prędzej dostaniesz zawału niż od LD lub paraliżu, a jeśli nie masz problemów, to nic ci nie będzie.

Post został pochwalony 0 razy

Nie chce straszyć nikogo, ale paraliże to pół biedy Very Happy

Gorzej już w ldekach Smile

Tam sie mogą pojawić te mordy...oh ja zuy, jak mnie to przesladuje.. Smile

Ale chcąc nie chcac trzeba postawic na swoje.

W moich LD ogolnie panuje nie pokoj i ponura atmosfera. Zwykle ld zawsze ale to zawsze zaczyna sie w moim pokoju, wiec rutynowo spierdzielam przez okno i buduje mila atmosfere, (uciekam z domu bo tam wlasnie przesiaduja takie postacie ktorych nie mam zamiaru ogladac).
Tez jestem strachliwa osoba, pamietam jak po wyrzuceniu z LD mialem pierwszy paraliz. Czekalem aż sie jakas morda pojawi, ale nic nie przybylo.
Kolejne paralize juz tylko sprawialy mi satysfakcje Smile

Hmm... co moge jeszcze powiedziec?
Boje sie roznych rzeczy zapewne jak ty, ale ja potrafie zgasic najwieksze strachy jedynie podnieceniem, które zapewni mi LD Wink

Rozplanuj se po co chcesz mieć ld, co bedziesz tam robic, jakie marzenia spelniac, A sama satysfakcja przezwyciezy strach Smile

Sam sie boje LD tylko dlatego ze mialem z tym problemy, ale trzymam sie tych dobrych doznań i jest mi z tym dobrze.

Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Słuchaj. Ja miałem tak samo co ty. Fajnie było czytać o LD póki nie trafiłem na temat o paraliżu. Zacząłem o nim czytać. I okazało się, że można mieć jakieś zjawy itp. Nic ci nie zrobią. Mogą cię wystraszyć. Za to co za to będziesz miał? Sen w którym zrobisz wszystko. Nie idziesz na wojnę gdzie ryzykujesz rękę za parę groszy.

Post został pochwalony 0 razy

Ja jak wszyscy powyzej powiem, ze paralizu bac sie niemusisz. Ja go przezylem z 12 razy i przebiegalo to za kazdym razem tak samo czyli: przez 3 sekundy czuje tylko intensywne wibracje a potem pojawia sie juz swiadomy sen. Lecz jezeli faktycznie sie boisz paralizu sennego, to mozesz spokojnie praktykowac inne techniki np wbtb.

@Matisek - widze ze masz mala kontrole nad snem. Zwieksz zawsze swiadomosc na poczatku snu i skonfrontuj sie z tymi " mordami ". To jest sen i nikt ci nic nie moze zrobic. W najgorszym wypadku sie obudzisz ;p

Post został pochwalony 0 razy

Jezeli faktycznie obejrzany kilka lat wstecz horror nadal siedzi w Twojej podświadomości i jest źródłem lęku , to odradzam ld , czy oobe. Mozesz naprawdę się przejąć, bo zwykłe atrapy potrafią byc cholernie realistyczne ( a twarze powykręcane) a już nie wspomnę o inteligentnych bytach , gdzie mogą ciągnąć sie za Tobą latami. Przy słabej psychice odradzam bo skończysz w psychiatryku jako roślina karmiona dożylno clonozepanopochodnym shitem. Odradzam.

Post został pochwalony 0 razy

	sorrow napisał:
	Przy słabej psychice odradzam bo skończysz w psychiatryku jako roślina karmiona dożylno clonozepanopochodnym shitem.

Bzdura.

Kodus dobrze napisał - mało wiesz o LD. Poczytaj o zjawisku świadomego śnienia, ale w źródłach bardziej wiarygodnych niż te, które sprzedały ci informacje o zawale (takiej głupoty to jeszcze nie słyszałem). Świadome śnienie nie oznacza paraliżu. Możesz osiągać świadomość we śnie innymi metodami. Co za problem? A jeśli chodzi o tą potworność paraliżu - jeśli nie wiedziałabyś, czym jest paraliż, nie rozumiała czemu występuje, miałabyś prawo się bać. Ale przecież do paraliżu możesz się psychicznie przygotować.

Nawiązując do tej słynnej dziewczynki z Ringa - świadome śnienie jest jedną z najsilniejszych broni w walce z koszmarami. Dzięki LD możesz wyzbyć się tej postaci raz na zawsze.

Post został pochwalony 0 razy

To może rzeczywiście poczytam najpierw więcej Wink

Zastałam uspokojona przez Was do czasu wypowiedzi sorrow Very Happy

To z pewonością nie będę stosowała WILD'a. Myślałam, że tak się dzieję przy każdej technice Smile

Będę stosowała TR.
A co do Samary- to nie jest tak, że ja chodzę w nocy przestraszona, że ją zobaczę czy coś Very Happy

Po prostu nie chciałabym jej zobaczyć w LD tak wyraźnie jakbym widziała ją w rzeczywistości !;P

Może i racja, że poprzez LD mogę przełamać swój strach.

Nadal intryguje mnie klarowość świata snów.
Czytałam sporo o LD rok temu i zaparzestałam, teraz chcę powrócić Smile

Post został pochwalony 0 razy

	mila1122 napisał:
	Po prostu nie chciałabym jej zobaczyć w LD tak wyraźnie jakbym widziała ją w rzeczywistości !;P

Doskonale cię rozumiem. Jak byłem młodszy też bałem się Samary, gdyby mi się przyśniła we śnie nieświadomym, chyba bym się obudził z wrzaskiem cały zalany potem. Tylko, że ty nie będziesz we śnie nieświadomym, a świadomym. Wiesz jak będzie wyglądało wasze spotkanie? Kiedy ją zobaczysz, wystraszysz się, nie będziesz wiedziała, co robić. Potem pomyślisz, że to sen, to tylko sen. I wiesz co? Zaczniesz się śmiać, że to nie ty powinnaś bać się Samary. To Samara powinna bać się ciebie ; )

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

mila1122 też miewam podobne "strachy". Ale problem jest w tym taki że im bardziej się boimy tym silniej wpływamy na to że "coś się będzie działo", a szczególnie gdy jesteśmy w LD. Raz w świadomym śnie otwierałem jakieś drzwi, a wtedy jedna niepotrzebna myśl przemknęła przez umysł: "Oby tam nic nie było strasznego...". Jak na złość otwieram i musiałem użyć siły żeby rozprawić się z tym co tam spotkałem Smile

.

Nie używam WILDa, próbowałem na początku, a wtedy jeszcze nie czytałem o paraliżach. A jak już się naczytałem to koniec z WILD'ami, tak mi to walnęło na podświadomość że boje się tego co by się mogło wydarzyć podczas paraliżu Smile

. Uzyskałem już mnóstwo świadomych snów i nie doświadczyłem paraliżu. Moja metoda WBTB+MILD, skuteczność w moim przypadku: ok. 80%.

pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Sentil napisał:

	sorrow napisał:
	Przy słabej psychice odradzam bo skończysz w psychiatryku jako roślina karmiona dożylno clonozepanopochodnym shitem.

Bzdura.

.

No właśnie nie bzdura. Bierzesz pełną odpowiedzialność za tą osobę w przypadku nabawienia się shizofrenii ? Pewnie tak, bo masz wrażenie anonimowości w sieci. Znam parę osób , które mają problemy wlaśnie przez słuchanie nagrań z dudnieniem różnicowym , wpływem na podświadomość, przesłaniem podprogowym , czy próbujących eksplorowac bez nadzoru odpowiedniego nauczyciela, przewodnika. To wszystko miesza w głowie, mózg moze mieć problemy z rozróżnieniem pewnych rzeczy od rzeczywistości. Szczególnie mozg osoby ze slabą psychiką. Pomagamy takim osobom na jednym forum , znam pewne kwestie. Osoba może się wyizolować i zawiesic w niskim focusie.

Post został pochwalony 0 razy

Sorrow, Jak jakas ma problemy z postrzeganiem rzeczywistosci badz ma schizofrenie to chyba naturalne ze nie bedzie praktykowac LD. Lecz ja nie znam osoby ktora by poprzez LD nabawila czegos zlego.

Post został pochwalony 0 razy

	sorrow napisał:
	Bierzesz pełną odpowiedzialność za tą osobę w przypadku nabawienia się shizofrenii ? Pewnie tak, bo masz wrażenie anonimowości w sieci.

A dlaczego miałbym brać odpowiedzialność za osobę, której na oczy nie widziałem i zapewne nigdy nie zobaczę? Jestem pełnoletni i odpowiedzialność biorę tylko i wyłącznie za moje czyny (z rzadkimi wyjątkami). Nie wyobrażam sobie nabawić się schizofrenii przez praktykowanie świadomego śnienia. Nie znam takiego przypadku, nigdy o takim nie przeczytałem. To jest po prostu niemożliwe. Jeśli oneironauta nabawi się tej poważnej choroby, to znaczy, że miał się jej nabawić. Brak powiązania ze świadomymi snami. Nawet doświadczony oneironauta potrafiący igrać z podświadomością na niższym poziomie nie jest w stanie trwale "uszkodzić" tej sfery umysłu (może w nią ingerować i ją zmieniać, ale nigdy na tyle, aby efektem była choroba psychiczna, np. schizofrenia). Dlatego też wzmiankę o roślinie karmionej dożylnie clonozepanopochodnym shitem określiłem mianem bzdury (nie chciałem cię urazić). Zresztą - nawet jeśli to możliwe, to jak tutaj porównywać eksplorowanie niższych warstw podświadomości do świadomego snu osoby niedoświadczonej? Nieważne, czy ma słabą psychikę, czy nie. Jak zobaczy coś strasznego to może się najwyżej obudzić z wrzaskiem, tak, jak i ze snu nieświadomego. Brak realnego zagrożenia.

Podpisuję się pod tym, co napisał Razer.

Post został pochwalony 0 razy

Nie no... bez przesady Very Happy

JA takiej słąbej psychiki nie mam, i to nie jest tak, że co sie nie odwrócę to boję się Samary Very Happy

ja nawet o tym nie myślę, tylko jak ktoś wspopmniał o potworach i tym realizmie to pomyślałam, że to może być przerażające ;D postanowiłam dowiedzieć się dużo o LD, żeby nie było zaskoczek i jednocześnie powoli zap[amiętywać sny, prowadzić dziennik, i stosować TR.

Jak narazie mam LD we śnie. Nie bezpośrednio. Chyba, ze to jest LD a mam słabą pamięc snów i tak mnie się wydaję, że to sen we śnie.

A wczoraj obejrzałąm strasnzy film 3 i powiem Wam, że strasznie pomogło Very Happy

Post został pochwalony 0 razy