Świadomość za dnia

Często słyszę i czytam"bądź bardziej świadomy za dnia" ,"żyj świadomie"itp.Co to dokładnie znaczy? Wytłumaczcie mi jak krowie na rowie na jakimś przykładzie z życia wziętym Rolling Eyes

.Co na przykład...drapię się po głowie i myślę przy tym,że faktycznie się drapię bo mnie swędzi? Albo jak co rano zawiązuję buty i rozkminiam dlaczego ja te buty założyłem i zawiązałem-to oto chodzi?Jeżeli mój tok rozumowania jest błędny to proszę speców o wyprostowanie Very Happy

.Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Zwykle błądzimy myślami w przeszłości i przyszłości nie skupiając się na aktualnie wykonywanej rzeczy. Dane czynności wykonujemy podświadomie. Chodzi o to żeby skupiać się na teraźniejszości, być świadomym teraźniejszości czyli zdawać sobie sprawę ze wszystkiego. Nie musisz mówić sobie "teraz zawiązuję buta" ale po prostu skupiać się na tym i nie błądzić myślami.

Post został pochwalony 0 razy

Po prostu postaw się w roli obserwatora. Obserwuj swoje myśli, odczucia, emocje, czy pragnienia. Być świadomym za dnia, to nie taka łatwa sztuka, jak wiązanie buta. Cały czas o tym zapominamy, i jak napisał Andrewek, błądzimy miedzy tym co bedzie, a tym co było. W rzeczywistości wieksza część naszego życia przelatuje między palcami.

Post został pochwalony 0 razy

Oj, niełatwe to jest, w istocie, niełatwe. Na co dzień nie zwracamy uwagi na nic, przyjmujemy wszystko za pewnik. Rozmawiając z jakąś osobą uznajemy za oczywiste, że jest to ta konkretna osoba. Nie patrzymy jak wygląda, bo przecież to wiemy. Podobnie jest w nieświadomych snach - rzeczy i osoby nie są wcale tym czym się wydają, a naszym wyobrażeniem. Nieraz zdarza się, że osoby i miejsca wyglądają totalnie inaczej, ale idea ich tożsamości wciąż nam towarzyszy. Świadomość za dnia to po prostu zmiana patrzenia na widzenie, zmiana słuchania na słyszenie i skupienie na teraźniejszości. Jak wyżej.

Post został pochwalony 0 razy

Z tego co widzę,to trochę pogmatwana sprawa Confused

.Muszę nad tym popracować...coś mi się pogorszyło w materii świadomych snów Crying or Very sad

.[/list]

Post został pochwalony 0 razy

Poczytaj jakąś książkę o tym, np. "potęga teraźniejszości" albo "cud uważności"

Post został pochwalony 0 razy

Tą drugą książkę to akurat mam. Smile

I muszę przyznać, że ZEN tu pomaga. Tylko jedna dobra rada. Kiedy nagle podczas dnia przyłapiesz siebie że nie obserwujesz uważnie rzeczywistości, to nie wkurzaj się na to że przez ostatnie np. kilka godzin nie byłeś uważny, tylko doceń te chwile kiedy byłeś uważny. Jeśli zaczniesz doceniać chwile w których byłeś uważny, to takich chwil będzie znacznie więcej. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi,pokierowaly mnie na dobry tor Wink

.Ale jak ktoś ma jeszcze coś do powiedzenia,to bardzo proszę,wszystkie dobre rady biorę sobie do serca Smile

.Książeczki zaraz sobie sprawię.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez komboj dnia Pią 15:10, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz

Miałeś LD - przypomnij sobie jak to jest, kiedy zorientujesz się, że śnisz - nagle Twoje postrzeganie skupia się na tym, że jesteś tu i teraz. Wyobraź sobie, że jesteś teraz we śnie i jak fajnie by było.

Po prostu zauważ, że jesteś tu i teraz. Często dzieje się to kiedy myślimy sobie "to jest sen, jestem teraz we śnie" używając jakiejś techniki za dnia, wtedy nie mamy innego wyjścia, jak być tu i teraz. :) Oczywiście myśli mogą zejść po chwili na inne tory i stajemy się mniej świadomi, dopiero potem możemy zauważyć "myślałem o tym i o tym przez jakiś czas, a robiłem jeszcze coś innego". Ćwiczeniem może być tu zauważanie tych myśli (niekoniecznie myślenie o tym, że się myśli, ale postrzeganie ich), przez świadome postrzeganie tego co się dzieje unikamy rozproszenia z "jestem tu i teraz". :) Można też spojrzeć na coś co stoi obok i zrozumieć "to mi się śni", to też owocuje świadomym zauważaniem, a do tego to dobre ćwiczenie. :) Dla mnie to wszystko ładnie się łączy i daje świetne efekty.

Można też pomyśleć sobie "patrzę teraz na to", albo "dotykam tego, wiem że tego dotykam" i nie być świadomym, tylko sobie coś pomyśleć. :P (za chwilę można uświadomić sobie tę myśl i ten dotyk) Nie myśl, że coś widzisz, ale zauważ to w danej chwili. Nie przeczę, że niektórym może się to wydawać trudne do zrozumienia :) (w przeciwnym wypadku jest bardzo łatwe) - w moim przypadku było tak, że świadomość przeniosła się ze snów na jawę. Nie zrozum też czegoś źle - nie jestem cały czas świadomy. ;)

Fajnie opisuje coś podobnego Tim z lucidipedia na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=6trvBrDhaFk

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Nie 23:41, 25 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy

Bardzo chciałbym z kimś pogadać o tym...ale po prostu nie mam z kim.Zauważyłem,że jak nawet gdzieś tam napomknę parę słów o świadomych snach,chociaż parę słów wtrąconych w jakąś dyskusję z kimś kto nawet nie zastanowi się ani sekundy nad tym co powiedzialem,to robi mi się troszeczkę lepiej.Przepraszam,że nieco odbiegłem od tematu,ale nie gdzie mam się "poskarżyć" Question

Nawet takie gadanie do siebie i opowiadanie samemu sobie o tym co mi się śniło w nocy,jak to fajnie jest pamiętać nawet te "zwykłe"sny,że co ja bym nie robił w tym śnie gdyby był świadomy poprawia mi humor. Nie mam sprzyjających warunków dla tego,na co bardzo czekam i dlatego jest jak jest,czyli dupa Laughing

.Ale zaczynam świadomie żyć i jeszcze raz dziękuję za porady,to mnie wzmocniło.

Post został pochwalony 0 razy