Trwałe sugestie

Ostatnio ciekawi mnie taka opcja jak trwała sugestia, czyli, że kilka razy powtórzymy sb sugestię i już mamy tą sugestię n stałe (albo na długi okres), ale jedno pytanie. Czy w ogóle jest taka możliwość? W sumie teoretycznie tak, ale wiadomo jak to w praktyce Wink

Post został pochwalony 0 razy

Kop się prądem za każdym razem gdy wykonasz jakiś zły nawyk, gwarantuje Ci że nie dość ze szybko Ci minie, to się jeszcze 5 razy się zastanowisz gdy najdzie Cie pokusa, + nie będziesz lubił pracy przy napięciu:)

Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Nie 0:03, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz

Sugestie w sensie dążenie do zmiany przekonań?

Jeśli jesteś w wieku dojrzewania to w sumie możesz coś zmieniać, ale tak czy tak to długa robota.
Musisz zaczynać monotonnie od sugestii i starać się w nie uwierzyć. Ale nie wiedzieć to, tylko poprostu być pewnym tego w powyzej 100%. Samo w sobie jest dlugim procesem. Dalej trza poświęcić czas na utrwalenie sobie tego - czyli tak jak wiele przekonań wyrabiasz sobie od mlodości, nawet nie zdajac sobie sprawy ile z nich jest falszywe Wink

Małe dziecko jeszcze nie filtruje rzeczywistości i ksztaltuje się na niej, dlatego tak latwo ksztaltować jego wartości i przekonania zewnętrznymi sugestiami. W starszym wieku trzeba już pokonać ten opór filtru.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Nie 2:02, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy

	Matisek napisał:
	Jeśli jesteś w wieku dojrzewania to w sumie możesz coś zmieniać

W wieku późniejszym także się da Wink

Post został pochwalony 0 razy

Kolejne pytanie. Czy ja powiedziałem, że chcę coś w sobie zmienić? Mi się wydaje, że nie Razz

. Poprzedzając pytania z waszej strony, pytam się z ciekawości i żeby to było coś na zasadzie stałego alfa budzika, albo innej sugestii, która będzie zapamiętana przez podświadomość, że ma ją wykonywać.

Post został pochwalony 0 razy

*sprostowane*
Przykład ze zmianą złych nawyków wybrałem dlatego że a) karzemy się za błędy nie za osiągnięcia b) ciężko być zmotywowanym do nauki czegoś nowego gdy nas za to biją Smile

.

Kazda sugestia dazy do tego, zebysmy w nia uwierzyli, ty pytasz co zrobic, zeby ta wiara sie utrzymala. Najlepiej kiedy jest popierana dowodami tzn sugerujesz sie, ze bedziesz mial LD - faktycznie masz LD, sugestia potwierdzona, wiec jej skutecznosc nasila sie, masz kolejne LD i tak dalej, sugestia coraz silniejsza. Tylko najlepiej by bylo gdyby nikt z nas nie znal tego mechanizmu Razz

Najlepsza i najtrwalsza sugestia to taka, ktorej nie pamietamy. Czyli hipnotyczna. Jak chcesz faktycznie ulatwic sobie uzyskiwanie LD to idz do hipnotyzera Smile

Post został pochwalony 0 razy

Da się i jestem tego przykładem, codziennie w transie i zasypiając wizualizuje sobie i afirmuje się, że nie jestem leniwy(w porównaniu z tym co było rok temu, dużo łatwiej mi się do czegoś zabrać.)

Post został pochwalony 0 razy

@up
właśnie napisałeś coś odwrotnego co ja chciałem się dowiedzieć. Chodzi mi o to, że kilka razy użyję sugestii (dajmy na to że bd afirmował przez 3 dni) i nie będę musiał już tego robić przynajmniej na dłuższy okres czasu. Napisałeś, że afirmujesz się codziennie, a mi chodzi o to, bym nie musiał się afirmować codziennie, a żeby sugestia wciąż działała. Przykład: Afirmuję się, że chcę się budzić o 5 rano. Zadziała to tylko na jedną noc i następnego wieczora będę musiał jeszcze raz się afirmować, zaś ja chciałbym, żeby codziennie się budził o 5 rano, bez afirmacji co wieczór.

Podobnie chodzi mi z innymi sugestiami (np. MILD), coś w ten deseń co napisał inces, ale bez hipnotyzera (raz, że nie mam kasy; dwa, że nie jestem pełnoletni, a rodzice pewnie nie wyrażą zgody; trzy, mam bzika na punkcie prywatności i moich przestrzeni życiowych (podświadomość zaliczam do mojej przestrzeni życiowej (zwłaszcza, że pragnę się samo udoskonalać po przez LD Razz

))).
Czuję, że święci się kolejne pytanie, więc od razu na nie odpowiem. Nie jestem aż tak leniwy, żeby mi się ni chciało afirmować. Po prostu chcę się uwolnić od zależności (napisałem w oftopicu kiedyś temat "Paradoks zależności" w którym napisałem coś o tym zjawisku Razz

), po 2 Codzienne afirmacje są troszkę monotonne (i być może przez to jest tzw. "wypalenie" - chodzi mi w sensie, że sugestie przestają działać na jakiś okres czasu, zaś tobie się nie chce ich afirmować) po 3, czasem po prostu zanim skończę afirmować, to zasypiam, bądź po prostu zapominam. i z tąd jest moja ciekawość na temat trwałych afirmacji Smile

Post został pochwalony 0 razy

Nie musiszę afirmować się codziennie, jak już dojdę do poziomu na którym mi zależy to przestanę(jest to proces długotrwały, ale jak już osiągnie się cel to nie trzeba tego robić, lub robić bardzo żadko))

Post został pochwalony 0 razy

Ciągle uważam ze kopanie się prądem to najefektywniejsza metoda. Wystarczy 230v z czasówką podłączone do metalowych części łóżka przez tydzień i masz pewność że przez następne pól roku będziesz budził się przed 5 Smile

.
ed.
zgadzam się z up:)

Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Nie 15:23, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz

Mozesz sie tez afirmowac " pamietam sny teraz i na wieki wiekow amen" Smile

Post został pochwalony 0 razy

@inces
Ja mam pewne zastrzeżenia to tego typów sugestii, nie wiem czemu Razz

.

Post został pochwalony 0 razy

Gdzieś ktoś pisał, że po ok 28 dniach powtarzania czegoś wchodzi nam to w nawyk (Chyba to było w technice CAT). Także poświęć sobie miesiąc na ciągłe afirmacje. A dalej co ok 1-2 tyg Wink

To będzie chyba bardziej skuteczne niż afirmowanie się przez 3 dni że tak będzie zawsze.

Znacie takie powiedzenie?
"Droga na skróty czasami jest najdłuższa" ;p

Post został pochwalony 0 razy

@up, to pewnie błąd bo po 21 dniach Razz

Oczywiście masz racje, jak przez ten czas bedziesz sie kladl o tej samej porze i wstawal o tej samej porze to wejdzie Ci to w nawyk, bez potrzeby zadnej sugestii czy budzika. No ale zepsujesz cykl i juz bedzie problem... :/

Post został pochwalony 0 razy