TV i gry a LD?

Witam, nie wiem czy tylko u mnie występuje taki problem dlatego pytam. Dość często kiedy spędzam w ciągu dnia kilka godzin przed komputerem albo TV to w nocy mam problem z rozpoznaniem, że akurat śnie. Po prostu sceny ze snu (nawet najbardziej absurdalne) jakoś podświadomie tłumacze tym, że to akurat scena z filmu albo jakiejś gry i nawet nie wykonuję RT. Czasem przez długi czas mogę śnić, że gram na kompie i nie wzbudza to moich podejrzeń. Spotkał się ktoś z podobnym problemem?

Post został pochwalony 0 razy

A wyrobiłeś sobie dostateczny nawyk na to, aby co jakiś czas wykonywać test rzeczywistości? Ja też spotkałam się z takim problemem .

Post został pochwalony 0 razy

Niestety TV odgrywa znaczącą rolę w pozbawianiu człowieka świadomości. Ten migotliwy park rozrywki, rozwałkowuje nasze ego, przerzuca punkt widzenia bez prawdziwej(WŁASNEJ) refleksji i szatkuje naszą uwagę- oglądanie TV niesie ze sobą wiele dość skomplikowanych problemów natury społecznej. Krótko-:Widza skaczącego po kanałach można przyrównać do kogoś w głębokiej hipnozie- tyle że przekaz nie zawsze jest klarowny czy po naszej myśli- jednym słowem chaos obrazów, wrażeń i emocji. Chodzi przecież o to żeby SIĘ ZAPOMNIEĆ- zatracić w szeroko rozumianej rozrywce.
Jak tu się potem dziwić, że są trudności ze śnieniem, czy zachowaniem klarowności umysłu?
Gry- nie chcę tutaj demonizować, sam czasem pogram- wydają się jeszcze silniejsze jeśli chodzi o zapominanie o TU i TERAZ. Przecież o to chodzi żeby zapomnieć o sobie przed monitorem, żeby wniknąć do interaktywnego świata gry+nasza fantazja- jak miałby tu wyglądać test rzeczywistości?- taki mały absurd. Można powiedzieć grajmy i oglądajmy TV- lub bądźmy świadomi.Można oczywiście znaleźć złoty środek i być świadomym co się dzieje kiedy włączamy TV, czy grę.
Z głową i z umiarem;p

Post został pochwalony 1 raz

Co do TV, to naukowcy potwierdzili, iż osoby oglądające niegdyś filmy w czerni i bieli, mają teraz teraz sny w kolorach, w jakich oglądali filmy x] Czyli czerń, biel i szarość x]

Post został pochwalony 0 razy

hmmm...mała dygresja:Arti - jacy "naukowcy" , jakieś konkretne badania?
Piszesz, że TERAZ śnią szare sny- czyli co, już TV i filmów nie oglądają?(chyba że piszesz o absurdalnych "badaniach" w latach 60tych)
Co za bzdura. Może nie czytaj tyle kolorowych gazet- albo pomyśl zanim puścisz podobne "cóś" w dalszy obieg;)
P.S. Życie bez TV też musiało być czarno białe Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez salvador dnia Sob 22:43, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz

Nie irytuj się tak Wink

Napisał tylko to co usłyszał czy tam wyczytał .. Nie znaczy to że musisz zaraz na niego najeżdżać

Post został pochwalony 0 razy

Zgadzam się z Salvadorem co do ograniczenia naszej świadomości przez TV i gry, ale nie w 100% ;p. Jeśli chodzi o TV to za przykład mam mojego ojca (potrafię nad nim stanąć i coś mówić, a on "yhy, tak tak" i dalej ogląda, później będąc święcie przekonanym, że do nikogo nic nie mówił) typowy przykład. Co do gier sam w sobie jestem przykładem;p jednak uważam, że mimo wszystko gry są na troszeczkę bardziej wymagającym poziomie. I nie piszę tu jako jakiś fan, komputerowy boy czy coś, ale wydaję mi się, że o ile w TV można patrzeć i na dobrą sprawę nie myśleć... program i tak robi swoje i leci, tak w grach trzeba być świadomym troszkę więcej rzeczy aniżeli tylko żeby oddychać i przypadkiem się śliną nie zakrztusić;p Nie chodzi mi o to, że gry nie mają negatywnego wpływu na świadomość (czyt. również LD), ale według mnie znacznie mniej są szkodliwe niż TV, nie robią z nas totalnych robocików. Choć nie mam też złego zdania o oglądających Tv;p ale tak jak powiedział Salvador, wszytko z umiarem i wtedy jest do przyjęcia Wink

Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

	salvador napisał:
	hmmm...mała dygresja:Arti - jacy "naukowcy" , jakieś konkretne badania? Piszesz, że TERAZ śnią szare sny- czyli co, już TV i filmów nie oglądają?(chyba że piszesz o absurdalnych "badaniach" w latach 60tych) Co za bzdura. Może nie czytaj tyle kolorowych gazet- albo pomyśl zanim puścisz podobne "cóś" w dalszy obieg;) P.S. Życie bez TV też musiało być czarno białe

Nie, ten news nie pochodzi z Bravo Sport ani czegoś podobnego, tylko z Angory. Chodzi tu o to, że nasi rodzice, którzy niegdyś oglądali stare filmy, mogą mieć sny w takich barwach x]

Co do TV.. To raczej grając, oglądając film ciągle myślę, czasami łapię pełną koncentrację na grze/filmie i się "wyłączam" x]

Post został pochwalony 0 razy

Na nikogo nie najeżdżam a już na pewno się nie irytuję. Nie chciałem , żeby post zabrzmiał dla kogoś w taki sposób. Nie zgadzam się jedynie kiedy ktoś przekazuje dalej informacje nie sprawdzone- bez własnej refleksji;). Arti, bez urazy- Angora zbiera różne informacje z całej sieci itd.- nie zawsze są to wiarygodne źródła, czy nawet badania o których tu mowa- po prostu nie łykajmy wszystkiego co nam napiszą, albo nie mówmy że to prawda, "bo mówili w telewizji". Badania dot.wpływu koloru w tv- owszem były- niejaka pani Murzyn, przeprowadziła je na przełomie 50-60tych(sic!), dlatego co by o nich nie mówić ( nie były to na pewno rzetelne badania, ani wnioski) nie mają już odniesienia do naszych czasów.W Polsce mamy do czynienia z kolorem w TV już od 30 lat, w czasie których obraz telewizyjny i zawartość przeszła ogromną metamorfozę( czy nie dość aby ubarwić sny naszych ojców?)
Co do "myślenia" podczas grania dajmy na to w RPG'a, to owszem nasza aktywność intelektualna stoi na dużo wyższym poziomie, niż podczas oglądania serialu(tv). Musimy przecież zaplanować to i owo, uzupełnić poziom many w wiosce i nie rzadko wykazać się refleksem. Zgadzam sie Nehrzul że gry są bardziej wymagające- myślę jednak , że właśnie dlatego są równie niebezpieczne dla świadomości co TV.
Jak ciężko jest zachować świadomość "tu i teraz" podczas dnia, wie każdy kto spróbował.
Wpływy sił ignorancji( z hind; buddyzm) na naszą świadomość są potężne- dlatego gubimy się we własnym życiu. Podczas gry działają tak samo, dodatkowo niejako "specjalnie" zapominamy o rzeczywistym świecie( oczywiście nie do końca) na potrzeby zabawy. Mam na myśli "wczucie się", dobrą grywalność, utożsamienie się ze sterowaną postacią, znane uczucie "wniknięcia" w grę.
Podświadomość odbiera zadania jakie ma wykonać w grze i rzeczy które się przytrafiają prawdopodobnie na zbliżonym poziomie (jak poza grą)- doskonale znamy te momenty kiedy złościmy się np. że wypadliśmy z levelu. stąd sny gdzie uwikłani jesteśmy w problematyce gry. Nie chcę już nikogo zanudzać, jednak jest to duży problem. Miło jest się zatracić, ale tu i teraz przemija niezauważone. Mam nadzieje że źle mnie nie odczytacie- ja nie demonizuje gier i tv, nie jestem z armii Rydzyka;p

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez salvador dnia Nie 9:39, 25 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz

Hm, z pewnością macie rację co do wpływu telewizji, ja jej praktycznie nie oglądam, więc ciężko mi ocenić. Często za to puszczam sobie filmy, teledyski czy koncerty na komputerze czy DVD i parę razy udało mi się odzyskać przy tej czynności świadomość we śnie (np. oglądam teledysk jakiejś czeskiej grupy gotyckiej i nagle widzę, że wszystko było kręcone na moim podwórku). Zresztą niezależnie od tego, co robię czy oglądam, stosunkowo często miewam sny będące np. komiksem, kreskówką, powieścią, filmem, czy nawet utworem pisanym heksametrem Razz

Post został pochwalony 0 razy

Salvador tu nie trzeba niczego demonizować Smile

samo z siebie wynika, że jednak takie zatracanie się przesadne w grze, a ten rodzaj rozrywki ma to do siebie, że albo naprawdę rzadko i rekreacyjnie grasz, albo jesteś pochłonięty i niestety uzależniony... szczególnie MMORPG;/ W tym momencie całkowicie się z Tobą zgadzam i uważam, że takie zatracanie się po 6-7 godzin dziennie to niestety strata czsau, owszem przyjemnie spędzona, ale jednak strata;/ Osobiście jestem graczem okresowym;p Potrafię nie siadać do żadnej gry przez rok czy 1,5 albo wkręcić się w jakąś i grać do późnej nocy;/ za co sobie w brodę pluję i fakt, nie przyłapałem się na odzyskaniu świadomości podczas grania;/ może dlatego, że bardzo lubię wczuwać się w postaci, niektórzy tego nie lubią, po prostu grają żeby "pociachać", ja to przeżywam i to przeżywanie nie pozwala, a raczej blokuje mnie jeśli chodzi o trzymanie świadomości czasami zwykłego istnienia... Przykra prawda jednak prawdziwa ;p A napisałem, że gry mają trochę mniejszy wpływ na zatracanie świadomości niż TV, bo jednak trzeba być świadomym swojej postaci czy sytuacji, a to jest pewien rodzaj świadomości (według mnie), w TV natomiast wszystki robią za Ciebie. Ja tak to widzę, pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Ja też zawsze uważałem, że TV to zjadacz świadomości "tu i teraz", szczególnie kiedy długo oglądamy - wtedy nie odbija się to jedynie na momencie oglądania, ale przyzwyczajamy umysł do braku świadomości. (mówiąc ogólnikowo)

Post został pochwalony 0 razy