Uczucie podczas RT z nosem we śnie

Cześć !

Witam wszystkich jako nowicjusz.
Dziś małem (chyba?) pierwsze LD! Ale zacznijmy od początku.

Wstałem po 3,75 h snu. Pooglądałem na telefonie Demoty żeby się rozbudzić. Po ok. 30 min położyłem się w wygodnej pozycji w miarę nieruchomo i wmawiałem sobie, że dziś we śnie zrobię RT + liczenie od 100. Nagle obudziłem się w nocy,zorentowałem się, że komputer jest włączony i nienaturalnie głono buczy. Wstałem i wyłączyłem go(zauwayłem, że podczas wyłączania monitor wyświetlił to czego nie powinien). Położyłem aię i zrobiłem RT. UDAŁO SIĘ! Z każdym wdechem z zatkanym nosem czułem niesamowite silne mrowienie. Ogarneła mnie niesamowia euforia i podniecenie. Próbowałrm lewitować, zmkenić noc w dzień i przenieść sie do domu kolegi, niestety bez skutku. Wtedy obudziłem się mokry i było mi duszno.

Oto i moje pytania do was:
1. Czy to było LD czy coś innego(sen o LD)?
2. Czy uczucie silnego i momentami nieprzyjemnego mrowienia to normalne przy RT z nosem?

Post został pochwalony 0 razy

Cześć.
1. Wydaje mi się, że to było LD. Gratulacje! Smile

2. Jeśli chodzi o dziwne uczucie podczas robienia TR, to przyznam, że ja czegoś takiego nigdy nie miałam. Może ktoś inny miał, to ci coś doradzi...
Jeszcze dodam od siebie, żebyś się nie przejmował, jak ci się nie do końca udaje kontrolować sen. Też tak miałam na początku, a teraz już jest o wiele lepiej.
Mam nadzieję, że trochę pomogłam. Pozdrawiam i życzę powodzenia w osiąganiu LD Smile

Post został pochwalony 0 razy

SUPER !!! Pierwsze LD po 10 dniach!

Post został pochwalony 0 razy

Witaj,
Gratuluję Smile

Od LD na pewno się zaczęło, możliwe jednak, że duże emocje obniżyły Twoją świadomość. Następnym razem zastosuj się do tych rad http://www.psajko.fora.pl/wewnatrz-sennego-swiata,6/pierwsze-krytyczne-30-sekund-reakcja-na-swiadomosc,3673.html
Niektóre osoby relacjonują mrowienie przy uświadomieniu, jednak nie powinno tak się dziać przy samym TR'ze z nosem. Najpewniej to od tej euforii.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Sob 18:38, 04 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy

Dzięki za Wasze gratulację Wink

. Wiedziałem, że nie powinno się ekscytować za bardzo, ale nie mogłem się powstrzymać. A tak wogóle to czemu euforia przeszkadza?

Post został pochwalony 0 razy

Przy emocjach świadomość ma tendencję spadkową. Tak samo jest na jawie Razz

W śnie może się to dodatkowo odbić na fałszywych wątkach w pamięci i jeszcze bardziej obniżyć świadomość.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Nie 0:09, 05 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz

Jakie techniki polecilibyście dla początkującego do ćwiczenia w dni szkolne? W weekendy mogę wstawać o 3:30 i robić MILDa, ale w tygodniu trochę niebardzo ;( . Może trochę niezwiązane z tematem wątku, ale czy można nastawić 2 alfabudziki naraz(np. na 3:30 dla MILDa i 9:00)?

Post został pochwalony 0 razy

Solniczek... wyjdź z tą herezją...
@linuxiarz, podtrzymywanie pozostałych podstaw czyli dziennik snów, zainteresowanie snami i TR. Możesz przed zaśnięciem stosować afirmację, nie jest wymagająca.
Możesz ustawić dwa alfa-budziki.

Post został pochwalony 0 razy

Stosowałem wczoraj wieczorem autohipnozę + afirmacje. Dziś w nocy miałem oto taką historię: W trakcie snu poczułem jakby jakaś myśl "dobijała" się do mnie. Usłyszałem w głowie TO SEN! Po czym poczułem mrowienie, ale słabsze niż za pierwszym razem. Zobaczyłem przez mgłę jakiś pokój. Powoli "leciałem" do niego i stawał się coraz bardziej wyrazisty. W pewnym momencie odzyskałem jakby czystość myślenia i pomyślałem "Możę będę miał LD?!", wtedy się obudziłem. Czy byłem blisko LD? Jeśli tak to czemu się nie udało? Możliwe, że myśl TAK na pytanie wywołała za duże(których prawie wogóle nie czułem i odpychałem od siebie) emocje?

Post został pochwalony 0 razy

Sen dobiegał końca i podświadomość mogła przy tych warunkach się uświadomić i naturalnie, wprowadziły motywy LD do snu. Szeroko pojęta praktyka świadomego śnienia (w tym też afirmacje) wpływają na podświadomość i ta zaczyna zdawać sobie sprawę, że śni coraz wcześniej, tym samym ułatwiając uświadomienie świadomości czyli osiągnięcie LD. Możliwe, że byłeś blisko. Następnym razem będzie lepiej.

Post został pochwalony 0 razy

Trochę to mętnie napisałeś Wink

Z tego co zrozumiałem to powodem wywalenia ze snu była po prostu kończąca się faza REM? Możesz wyjaśnić bo nie rozumiem z tą podświadomością(trochę to dla mnie mętnie napisane)?

Post został pochwalony 0 razy

Tak, pobudka była najpewniej spowodowana końcem fazy.

Jak mętnie napisane? Jedynie błąd zrobiłem.

	Cytat:
	i naturalnie, wprowadziły motywy LD do snu.

wprowadziła *

Jeśli chodzi Ci o termin "uświadomienie podświadomości", który może brzmieć trochę abstrakcyjnie, już tłumaczę. Podświadomość bazowo nie wie, że śni, tak jak świadomość. Kiedy uświadomi się w pełni, podczas gdy świadomość jeszcze nie, to mamy sen o LD. Czyli wiemy, że śnimy, ale dalej jest to sen nieświadomy. Nie rozumiemy, co to znaczy śnić. Zachowujemy się nielogicznie wobec tego faktu.
Pomiędzy snem o LD a snem nieświadomym można wyróżnić jeszcze sen kontroli. To częściowe uświadomienie podświadomości, mające swoje odbicie począwszy od subtelnych motywów LD, do posiadania umiejętności wziętych wprost z naszych LD jak np. latanie, przy niewiedzy, że śnimy.
Na ogólną świadomość ma wpływ głębokość snu (im dalsza faza REM tym płytsza, przy czym najpłytsze momenty występują pod koniec fazy) i wszelkie działania w kierunku LD.

Dzięki afirmacji nastawiłeś się na LD i podświadomość była w tym śnie bardziej czujna. Szybciej, niż normalnie, zaczęła zdawać sobie sprawę, że śni. Był to raczej sen kontroli. Pojawiła się myśl "to jest sen", ale odrzuciłeś ją. Jakościowo stan dużo różnił się od LD, ale było prawdopodobnie blisko do uświadomienia.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki, już się jaśniej zrobiło Wink

. Według mnie nie było żadnego snu(był wcześniej, ale nie pamiętam go), ani kontroli, ani LD. Zobaczyłem jedynie pokój ze stołem(przez mgłę) i obudziłem się. Nie odrzuciłem myśli o LD, lecz emocje z tym związane. Rozumiem to tak, że przy stanie bliskim wybudzeniu(koniec REM) z podświadomości(lub świadomości) "wyszła" moja afirmacja. I poczułem mrowienie(jak pisałeś towarzyszy to uświadamianiu). Ale REM się skończył i obudziłem się. Tak?

Post został pochwalony 0 razy

Mniej więcej. Czemu piszesz, że to nie był sen? W końcu się obudziłeś.

Post został pochwalony 0 razy

Była to raczej "projekcja" pokoju. Leciałem tam, ale w środku drogi się obudziłem. Nie miałem ani kontroli, lecz może namiastkę świadomości(myśli, nie ruchów). No może był to sen, ale chodziło mi o to, że to nie sen świadomy ani kontroli.

Post został pochwalony 0 razy