WILD

Cześć

A więc od razu zacznę. O godzinie 14.13 zacząłem robić WILD-a,, ale że byłem trochę za bardzo pobudzony musiałem "przewrócić na bok" moje oczy (takie uczucie, że oczy leżą tak jakby na boku). Dobra leżę użyłem metody z mrowieniem. Nic nie myślę, jednak co powiem czas zwracam uwagę na mrowienie tak co 30 sekund. Po 6-7 minutach widzę hipnagogi, ale takie w umyśle nie na powiekach. Około 16 minuty zaczynam widzieć pół-przeźrioczyste hipnagogi, poza tym są one wyraźne. Nie czuję już prawie ciała. Używam 5% siły nie podniosę ręki nawet o milimetr. A więc myślę jestem blisko. Czuję ucisk na klatce piersiowej. Ledwo co, ale mogę odnieść uczucie zapadania się pod łóżko. Więc naciskam bardziej, kończyny zaczynają się lekko ruszać (od 4 minuty właściwie, ale teraz bardziej). Wciskam się i nagle wszystkie moje kończyny są luźnie, mam wrażenie, że mogę nimy poruszać. Ale nieważne, bo okazuje się, że przesadziłem i robiłem to fizycznym ciałem. Widać odciski poduszki xD. Mój cały WILD trwał 28-31 minut-byłem na słuchawkach więc wiem po jakim czasie kończy się muzyka. A i niestety podczas WILD-a przełknąlem około 12 razy ślinę
Chciałbym się spytać co mogę jeszcze poprawić w WILD-dzie. Macie jakieś rady?Ja myślę po prostu, że byłem za bardzo rozbudzony i przesadziłem z tym "wciskaniem się do łóżka". Nie wiem dlaczego, ale czuję, że już niedługo mi się uda. A i chciałem się spytać na jakim etapie WILD-a byłem?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nuqatef dnia Pon 14:14, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 2 razy

Za dużą uwagę przywiązujesz do tych odczuć. Przy WILD masz nie myśleć o WILD. Zapomnieć, że go robisz, że czekasz na LD, że w ogóle leżysz. Najłatwiej to osiągnąć przez skupienie się na monotonnym stałym bodźcu np. ruchu klatki piersiowej.

Post został pochwalony 0 razy

Nie rozpisujac się. W pewnym momencie po 60 minucie. Nastąpił automatyczne ruchy rękoma. Tzn miałem ręce na poduszce. Wzdłuż głowy i pewnym momencie zaczęły mi się strasznie ruszać i po 10 minut miałem je już koło mojego brzucha. Automatycznie zmieniły położenie. Nobto myślę poczekam 10 minut i skupiłem się na oddechu. Po 10 minutach nic, więc zakładam że może to sen. Podnoszę się delikatnie staje otwieram oczy i niestety nie śpię. Czy to normalne ze miałem takie ruchy rękoma? Bo trochę się boje

Post został pochwalony 0 razy

Dobra!

Myślę, że wiem jak ocenić na jakim etapie WILD-a jestem. Jedynie to te myśli. Polecacie jakieś ćwiczenia, żeby podczas WILD-a nie myśleć, tylko skupić się na oddechu.? Bo zazwyczaj wytrzymuje tak z 30 sekund

Post został pochwalony 0 razy

Polecam medytację Shine Smile

Post został pochwalony 0 razy

Tez się właśnie miałem zapytać o te głupie, przeszkadzające myśli. Spróbuje tej medytacji. To powinno pomóc przy WILD'zie

Post został pochwalony 0 razy

Jak najbardziej medytacja. Generalnie bez ćwiczeń mało kto będzie potrafił utrzymać skupienie na wystarczająco długo chyba, że WBTB będzie bardzo dobrze dobrane i sen przyjdzie w niedługim czasie.
Chodzi o czas całkowicie poświęcony medytacji, w pozycji nieleżącej. Jakakolwiek medytacja rozwijająca skupienie. Ja praktykowałem klasyczne skupywanie się na oddechu. Shine różni się obiektem medytacji (na którym mamy się skupiać), możliwe że efekty po niej przyjdą szybciej. Ćwicz to co Ci bardziej odpowiada i poćwicz tak tydzień, dwa. Jeśli zajdzie potrzeba to dłużej.
Uczysz się w ten sposób nie rozwijać spontanicznych myśli. Przy WILD jest o tyle trudniej, że oprócz myśli są też sensacje. Je też mamy ignorować.
Zaznaczam jednak, że przy zbyt zmęczonym umyśle nie za wiele to pomoże i i tak odpłyniesz.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Wto 16:18, 02 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz