wild w środku nocy z liczeniem

Hej interesuje się LD'ekami od około miesiąca... czytałem dużo na ten temat, aż w końcu przeszedłem, do praktyk. Za każdym razem, kiedy próbuje techniki z liczeniem, nie udaje mi sie nic a zwykle próbuje tak : kładę się spać około godziny 18 żeby być wypoczętym potem budzę się może z jakieś 4 godziny i potem rozbudzam, się(idę do łazienki albo pije herbate ) i liczę dochodzę do około 500 cały czas powtarzając sobie, że będę podczas snu świadomy, i wszystko zapamiętam... i zasypiam, i nigdy nic nie pamiętam...nie wiem co mam ROBIĆ ! Pomocy !

Post został pochwalony 0 razy

Po co liczysz? Próbuj przede wszystkim metod, które uwzględniają rozmyślanie o LD za dnia - różne RT, "ja śnię" i inne. :)

Post został pochwalony 0 razy

Nie podchodź do tego tak emocjonalnie, nie "utop się" w tych wszystkich RT, metodach i tak dalej... Ja czasem pamiętam po pięć snów z jednej nocy a innym razem pustka(np. dziś). Ile czasu śpisz? Pamiętaj, grunt to dobre nastawienie i pewność siebie. Nic Ci nie da suche powtarzanie "będę miał świadomy sen", musisz w to naprawdę uwierzyć! Ja tak zrobiłem i efekt...cóż, natychmiastowy Wink

Pozdrawiam i życzę wytrwałości!
/vat

PS. Na początku przygody w LD patrzyłem na ręce dosłownie co 10 minut. Po jakimś czasie ten czas wydłużył się ale za to robiłem to spontanicznie, po prostu jak mi się przypomniało. No i pewnego razu spojrzałem na dłoń we śnie Smile

zresztą przeczytaj sobie sąsiedni wątek (Paraliż, LD i problem)

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Vatone dnia Czw 14:14, 24 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

Dzięki za dobre słowa, od dzisiaj będe robił rt tylko wtedy kiedy przyjdzie mi to do głowy Wink

ale ja chciałem spróbować wejśc w stan LD Świadomie, da się w ogóle tak ?? Razz

Post został pochwalony 0 razy

Tak, ale to wymaga wprawy. Najpierw naucz się odzyskiwać świadomość. Ja nawet z tym nie daję sobie rady :/

Post został pochwalony 0 razy

Kurcze miałem zwykły sen, w trakcie dna jak przypomniałem sobie to od razu oglądałem moje dłonie.... miałem sen, ze opatruje krwawiącego księdza, i patrząc na moje ręcee były dziwne, i zakrwawione, ale w tym momencie zaczęło mi sie kręcić w głowę, i po chwili się obudziłem, cz to coś złego??

Post został pochwalony 0 razy

To nic złego, wręcz przeciwnie. Jeśli wydało ci się, że ręce są dziwne (nie przyjałeś tego faktu za rzecz normalną, jak to w snach bywa) i potem zakręciło ci się w głowie, to najprawdopodobniej zacząłes odzyskiwać swiadomość. Stracileś ja, bo u początkujących rolę grają silne emocje, które mogą łatwo wybudzić. Z czasem całkowicie uświadomisz sobie, ze właśnie śnisz i pozostaniesz w tym śnie.
I nie baw sie w to liczenie.To nie jest przyjemne liczyć do 500, razej żmudne. Jeśli już lubisz te technikę, to zmniejsz liczbę np. do 35

Post został pochwalony 0 razy