Wszystko na Nic

Witam. Mam nadzieje że ktoś mnie pamięta, trafiłem tu bo miałem problemy z osiągnięciem ld, chociaż wypróbowałem wszystkie możliwe sposoby. Zaleciliście mi przerwę od prób z ld na 2 tygodnie, wyszedł z tego prawie rok...
W międzyczasie z miesiąc temu zacząłem pić herbatki, które też mi nie pomogły.
Więc pytam się, co mogę jeszcze zrobić. Osiągnąłem w życiu tylko jedno Ld, które trwało może 30 sek. Jak mam doświadczyć wreszcie tego hmm...Daru?
Pozdrawiam Smile

Post został pochwalony 0 razy

Hmm może z góry zakładasz że nie będziesz miał i przez to się blokujesz, powiedz ile snów pamietasz? może miałeś już LD ale je zapomniałeś! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Zwykle pamiętam 2-3 sny dziennie, dzięki dziennikowi, więc to akurat jest mało prawdopodobne Smile

Stosunek do tego też zawsze miałem pozytywny...

Post został pochwalony 0 razy

Może pomogły by Ci kursy takie jak prowadzi Psajko tylko oczywiście trzeba gdzieś jechać i nie jest to darmowe ;/

Post został pochwalony 0 razy

Problem jest taki że mieszkam, dokładnie między Gdańskiem, a Bydgoszczą, czyli daleko gdziekolwiek, a poza tym mam 15 lat i pewnie nie dostał bym pieniędzy na takie "Bzdury".

Post został pochwalony 0 razy

Pablo witaj w rodzinie ;P Jestem tego samego wieku mieszkam za przeproszeniem na zadupiu, a moi rodzice mówią że przez to wyskoczę z okna(wtf) Hmm niestety jestem początkujący jeśli chodzi o te sprawy także lepiej poczekaj na rady kogoś doświadczonego Smile

Tak czy siak życzę sukcesów Smile

Post został pochwalony 0 razy

Heh. Ja można powiedzieć że jestem już średnio-zaawansowany, tyle że bez skutków.

Post został pochwalony 0 razy

Część!
Nikt za Ciebie LD nie osiągnie- żadne cudowne herbatki ani nic innego. Nie ma co kombinować- tylko ćwiczyć.

Jak sam napisaleś- próbowaleś. Próbowanie oznacza tyle, że nic z tego nie będzie. Jest to bardzo widoczna różnica pomiędzy tymi którzy LD mają a tymi którzy LD nie mają. Wystarczy przyjrzeć się wypowiedziom na forum- początkujący "próbują" a nie-początkujący "robią".

Pokazuje to dwie przeciwstawne postawy- reaktywną i proaktywną. Proaktywność to wg mnie jeden z kluczowych czynników w ćwiczeniach LD. Proaktywność to postawa w której skupiasz się na tym na co masz wplyw. Reaktywność to postawa w któej skupiasz się na tym na co się nie masz wplywu, narzekanie.

Jeśli mamy technikę, mamy też strategię którą się kierujemy, czyli zespól dzialań które wykonujemy krok po kroku aby uzyskać dany efekt, co sklada się wlaśnie na technikę.
Jeśli nie masz LD to oznacza tylko tyle, że masz slabą strategię, czyli Twoje dzialania nie są skuteczne.

Postawa proaktywna i reaktywna ma tu duże znaczenie, ponieważ przeklada się to na sposób praktyki i osiągnięcia, czyli na strategie którymi się kierujemy.

Osoba reaktywne gdy ćwiczy wg danej techniki i stwierdza, że to nie dziala, narzeka i stwierdza że musi ćwiczyć więcej. Ćwiczy więcej w ten sam sposób, ale więcej co jak można przewidzieć jest skazane na porażkę.

Osoba proaktywna gdy zauważa, że technika nie skutkuje, robi coś innego, cokolwiek, byle innego. Chodzi o to że skoro mamy nieskuteczną strategię postępowania to kontynuowanie tego nie ma senu. Dlatego skupiając się na tym co możemy zrobić, na co mamy wplyw, zmieniamy strategię na inną. W ten sposób metodą prób i blędów dochodzimy do różnych rezlultatów i prównując skutki danych dzialań jesteśmy szybko w stanie stwierdzić co jest skuteczne a co nie i na tej podstawie szybko rozwinąc dobrą strategię, skuteczną technikę. To daje szybki rozwój i powodzenie w praktyce.

Nie jest to jedyny czynnik, bo jest wiele czynników skladających się na powodzenie w praktyce LD. Niektóre zależą od temperamentu lub osobowości ale wedlug mnie proaktywność jest jedną z ważniejszych rzeczy w tym przypadku, ponieważ taka postawa skazuje na sukces.
Taka postawa jest ważna nie tylko w praktyce LD, ale też w życiu. Jest to czynnik bardzo często różniący ludzi którzy osiągają sukcesy (cokolwiek to znaczy) od tych którzy ich nie osiągają.

Nie jest to coś co można zmienić w jeden wieczór, wymaga to trochę czasu. Tu polecam sięgnąć po inne metody takie jak autohipnoza, relaksacja, NLP.

Warto zapamiętać takie motta jak:
- energia podąża za uwagą
- jeśli to co robisz nie dziala, rób co innego

Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez Andrewek dnia Śro 22:23, 29 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz

Co do tego drugiego motta, to właśnie robiłem wiele prób. Wszystkie techniki takie jak:
Dziennik,Wild,relaksacja,kotwica,Milf i jakaś której nazwy nie pamięta, robiłem codziennie przez 2 miesiące. Problem jest może z nastawieniem bo może po tylu nie udanych próbach byłem tym znudzony...
No nie wiem zrobię nlp, pierwszy raz słyszę tą nazwę to może coś to zmieni.

Mógłbyś dać link do jakiegoś tematu o NLP? Nie mogę nic konkretnego znaleźć...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pablo299 dnia Śro 22:37, 29 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz

No wlasnie- próbowaleś.
Jeśli chodzi o ogólnie praktykowanie czegokolwiek, to zazwyczaj robi się to aż do skutku. Praktykowanie czegoś oznacza urzeczywistnienie pewnej idei. Mamy ideę, opis czegoś i poprzez praktykę czyli dzialanie wcielamy to w życie i idea staje się faktem.
Następna pomocna postawa to wytrwalość. Daje nam ona 100% pewności że praktykę urzeczywistnimy, ponieważ każde dzialanie to tak jakby zasianie ziarenka. Jeśli przez caly czas będziemy siać, to prędzej czy później otrzymamy plon- w tym przypadku LD. W ten sposób mamy 100% gwarancję że się uda.

Poza tym 2 miesiące praktyki to nie dużo. Możesz praktykować i 6 miesięcy albo i 12 miesięcy bez skutku, ale jeśli będziesz wytrwaly prędzej czy później uda Ci się.

Weź jedną technikę i pracuj z nią aż do skutku. Techniki są świetne, bardzo skuteczne i jest ich dużo. Do tego masa innych narzędzi, wszystko podane na tacy. Warto docenić że mamy tak latwy dostęp o tego.
Nie próbuj jednej techniki na jeden dzień, weź jedną czy dwie i ćwicz aż do skutku. Dużo czytaj.

Jeśli chodzi o NLP to tylko taki przyklad, googluj, szukaj, baw się i rozwijaj.

Post został pochwalony 0 razy

	Pablo299 napisał:
	Wszystkie techniki takie jak: Dziennik,Wild,relaksacja,kotwica,Milf i jakaś której nazwy nie pamięta

Dziennik to nie technika.
WILD nie jest zalecany początkującym, bo im najczęściej nie wychodzi.
Relaksacja to nie technika.
Jaka kotwica? Do WILD? Patrz wyżej.
MILD - jak robiłeś MILD?

Post został pochwalony 0 razy

Chyba chodziło mi o coś innego...
Nie wiem

Post został pochwalony 0 razy

Czyli nie użyłeś tak naprawdę żadnej techniki której powinieneś. Wygląda to tak, jak byś dwa miesiące próbował jakoś zrobić WILD-a. Prawdopodobnie uczyłeś się osiągać LD na forum (gdzie mamy nieuporządkowany zlepek niesprawdzonych informacji) - poczytaj inne miejsca.
http://www.psajko.fora.pl/techniki,2/jak-uzyskac-ld-wartosciowe-linki,19.html

Post został pochwalony 0 razy

Wiesz pablo, to jest kwestia nastawienia, neustawania w dążeniu do celu. Wiesz - jak nie był dziś, to będzie jutro Smile

Ja wyznaję tę zasadę i nareszcie, dzisiejszej nocy, po 3 miesiącach prowadzenia dziennika , czytania snów i prób z WILD-em, jest ! przebłysk świadomości ! krótki, bo krótki, ale jest ! to już zawsze sukces Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ja przy conocnych próbach WILDa mam przebłyski, ale to mi nie wystarcza. Raz nawet podczas wstawania mnie wywaliło. U mnie jak robiłem WILDy i nie traktowałem je jak próby tylko jak poważne podejścia to zawsze miałem jakiś efekt, ale wejść jest cholernie ciężko już. Nie wiem dalej jak mi się za pierwszym razem udało WILDnąć. Polecam MILD - wydaje się być łatwiejszy i nie trzeba się tak transować i odprężać jak w WILDzie.

Post został pochwalony 0 razy