Autor |
Wiadomość |
Law
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Z paraliżu sennego do świadomego snu, jak to zrobić? |
|
Witam. Gdy miałem 16-17 lat bardzo intensywnie interesowałem się świadomymi snami. Po długiej nauce, dziennikach snów, testowaniem różnych technik i około dziesięciu świadomych snów które wywołałem nie do końca sam, ostatecznie zrezygnowałem.
Okazało się jednak, że obudziłem w sobie przez to wszystko zdolność do mimowolnych paraliżów sennych. Taki paraliż senny pojawia się raz na 2-3 tygodnie. Moje predyspozycje (i jedyna technika której nazwy już nie pamiętam) dzięki której na zawołanie udało mi się wejść w świadomy sen jest wejście przez frontowe drzwi, czyli kopniakiem. Czyli kładę się w wygodnej pozycji, najlepiej wyprostowany na plecach, zupełnie na luzie liczę swoje oddechy, utrzymuje świadomość, i po jakimś czasie siłą wchodzę w sen. I udało mi się tylko raz tą metodą, żadną inną nie podziałało, a więc moje predyspozycje polegają na właśnie tej prostej metodzie (te skomplikowane są nie dla mnie) czyli po prostu najzwyczajniej w świecie kładę się na plecach, wyprostowany, zamykam oczy, liczę swoje oddechy i nic więcej w sumie nie robię, później gdy pojawiają się hipopongi (czy jakoś tak) muszę uważniej pilnować świadomości bo różne dźwięki (których ja akurat doznaje mnóstwo) rozpraszają, problem właśnie polega w tym momencie, gdy już jestem przy granicy snu.
Wczoraj była taka sytuacja właśnie. Położyłem się, liczenie oddechów, hippopongi, nie ma sprawy, jest okej, ale im dłużej one trwały, tym znów odczuwałem nieprzyjemne doznania. Zaczynając od piszczenia w uszach (przepływ krwi w mózgu) po przez lekki strach bo ciało robi się strasznie ciężkie, najgorsze jest w tym wszystkim to, że podczas hipopongów mam różne obrazy i dźwięki (ich szczególnie dużo) które odpycham, ale nie wiem ile to wszystko musi trwać, aż pojawi się ten "właściwy" obraz, w sensie żeby sen już był. Raz mi się udało tą metodą to zrobić ale nie pamiętam już szczegółów, a martwi mnie to, że moje ciało śpi, a głowa i umysł nie
Dodam że wczorajsza próba trwała 20 minut. W sensie łącznie to wszystko tyle trwało, bo w hipopongi wchodzę w 5-10 minut, ale nie mam pomysłu co robić po prostu dalej, może po jakimś czasie nie odpychać obrazów tylko spróbować wejść w nie? Bo wczoraj po prostu nie wiedziałem co mam robić. Bo słyszałem że gdy miną hipopongi, pojawia się już "poważny" taki rzeczywisty obraz, ale nie wiem jak długo mam czekać. Dzisiaj będę dłużej liczył oddechy, zobaczymy.
Cytując wikipedie :
| | Po jakimś czasie (3 – 30 min.) wejdziesz w stan paraliżu sennego. Możliwe są także halucynacje – od kolorów, przez kształty do postaci i miejsc. Jeżeli je zobaczysz – ignoruj je. Ciągle utrzymuj świadomość. Potem zaczniesz wchodzić w stan snu. Pojawi się na początku bez żadnych szczegółów, po czym nagle zacznie ich przybywać. Jeżeli nie utraciłeś świadomości, będziesz w tym miejscu z świadomością snu. Być może nie zobaczysz snu, wtedy warto spróbować "wstać" ciałem snu z prawdziwego. Wtedy sen zacznie się w miejscu, w którym rozpoczęty został sen. |
Moim problemem jest to, że nie wiem jak przejść z paraliżu sennego do stanu snu. Wygląda na to ż muszę dłużej liczyć oddechy, zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Law dnia Pon 22:42, 11 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 22:37, 11 Mar 2013 |
|
|
|
|
incestus
Senny Podróżnik
Dołączył: 02 Paź 2012
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 86 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
To co odczuwasz to objawy nadchodzącego paraliżu, ale jeszcze nie dokonanego paraliżu. Trzeba przetrzymać ten pisk, po nim powinieneś przestać czuć wagę i położenie ciała. Albo pojawi się obraz senny, albo pozostaniesz w kompletnej ciemności. Dopiero wtedy można " wstawać " do snu. Musisz jeszcze dłużej potrzymać świadomość. Oczywiście najłatwiej jest to zrobić z techniką WBTB, albo przynajmniej po 5 h snu.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Wto 14:09, 12 Mar 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|