Zasypianie po pobudce

Elo.
Czy to prawda, że jeśli obudzimy się przykładowo o 3 w nocy i będziemy czynni przez 1h to uśniemy szybciej niż odrazu po pobudce? Mam zamiar zastosować metode WILD ale nie wiem czy dam rade zasnąć ponownie :/.

Post został pochwalony 0 razy

Ja bym się po prostu nie ruszał po obudzeniu i czekał na paraliż - ostatnio trzaskam w ten sposób WILDa za WILDem Wink

Post został pochwalony 0 razy

Obudzić się, złapać świadomość i od razu zasypiać jak pisał Willow. ;)

Post został pochwalony 0 razy

Tylko, że mam taki nietypowy problem, który strasznie mnie wkur*ia ;d zawsze gdy się obudze to muszę iść się załatwić. Chociaż ostatnio coraz lepiej wychodzi mi zasypianie po pobudce. Potrafie się uspokoić i czekać ;> Dzisiaj nawet złapałem hipnagogie ale nie wytrzymałem długo ;p

Post został pochwalony 0 razy

Bo świadomie budzisz się po to, żeby iść do łazienki. Kwestia, żeby się obudzić z jakiegoś innego powodu. :P
To jasne, że bardzo chce Ci się poruszyć - może coś Cię swędzieć, możesz czuć, że musisz się poruszyć bo "jest niewygodnie" - to tylko iluzje (no chyba, że krew nie dopływa Ci do ręki, albo się dusisz :P), przejście przez to bez ruchu to klucz.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Czw 13:38, 21 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz

	J napisał:
	Bo świadomie budzisz się po to, żeby iść do łazienki. Kwestia, żeby się obudzić z jakiegoś innego powodu. To jasne, że bardzo chce Ci się poruszyć - może coś Cię swędzieć, możesz czuć, że musisz się poruszyć bo "jest niewygodnie" - to tylko iluzje (no chyba, że krew nie dopływa Ci do ręki, albo się dusisz ), przejście przez to bez ruchu to klucz.

Czyli jeśli jest mi niewygodnie to mam się nie ruszać w ogóle? Bo ja zawsze myślałem, że jeśli cały czas będzie mi niewygodnie to nie zasne ale nie próbowałem ;d

Post został pochwalony 0 razy

Własnie to niewygodne ułożenie może ci dać szanse WILDa jako kotwica Smile

Post został pochwalony 0 razy

Żadna kotwica - jeśli się ruszysz nie nastąpi proces zasypiania.

Jeszcze raz napiszę, że nie chodzi mi o niewygodę związaną z duszeniem się, wykręcaniem stawu, albo niedopływającą do krwi ręką. Chodzi mi o chęć poruszenia się.

Post został pochwalony 0 razy

A czy długo musiałbym tak leżeć i czekać na ten paraliż? Wiem, że nie podacie mi dokładnego czasu ale tak +/- ;p

Post został pochwalony 0 razy

U mnie to trwa chwilkę. W mniej niż minutę paraliż zaczyna wstępować.

Post został pochwalony 0 razy

	Willow napisał:
	U mnie to trwa chwilkę. W mniej niż minutę paraliż zaczyna wstępować.

Kurde też bym tak chciał Razz

Troche sie boje tego paraliżu ale jednocześnie jestem strasznie ciekawy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

U mnie to samo - jeśli korzystasz z techniki obudzenia się i nie ruszania, to kilka sekund lub dłużej.

Post został pochwalony 0 razy

Potwierdzam tak jak chłopaki wyżej.......

po przebudzeniu sie w nocy CZUWAĆ , CZUWAĆ i jeszcze raz czuwać nie trzeba liczyć, wystarczy że utrzymamy umysł pasywnie udając trupa Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AgentOrange dnia Pią 22:40, 22 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz

A mam takie pytanie, bo piszesz że wqrwia Cię to że zawsze gdy się obudzisz, to musisz iść się załatwić. A skąd wiesz, czy właśnie dlatego się nie budzisz? Może gdyby Ci się nie chciało do toalety, to nie obudziłbyś się w nocy wcale? Smile

Niektórzy przed snem specjalnie chłepczą wodę, żeby obudzić się w środku nocy na siku się odlać i żeby starać się potem o WILDa. Każdy jest inny. Jednym wystarczy obudzić się tylko na chwilę, inni natomiast potrzebują paru minut aktywności. Ale chyba jedno dotyczy wszystkich, żeby ta aktywność nie trwała dłużej niż około 10 minut. Z resztą to się samemu odczuwa, kiedy z powrotem powinniśmy się położyć i próbować wywołać WILDa.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Woland dnia Sob 0:33, 23 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz