Źródło hipnagogów słuchowych

Być może temat już był i/lub jest banalny, ale szukam, szukam i nie mogę znaleźć nigdzie odpowiedzi niestety.

Czy hipnagogi dźwiękowe są słyszane "w głowie" czy "z zewnątrz"? A może to nie ma znaczenia i są po prostu różne? Dawniej przed zaśnięciem słyszałam (i potrafiłam sama to czasem wywołać) jedną piosenkę (zawsze tą samą, nie wiem czemu), tak jakby radio grało obok. Miałam też schizę na punkcie tego, że ktoś włamuje się do domu, słyszałam jakieś drzwi itd jakby ktoś faktycznie się tam kręcił. Z kolei pojawiają się też głosy, abstrakcyjne zdania innych osób, ale dźwięk pochodzi bezpośrednio "z głowy". Nie wiem czy to istotne, ale jakoś nurtuje mnie to pytanie ;p

Post został pochwalony 0 razy

Zaczynają się wewnątrz przy zasypianiu, a w najbardziej intensywnej fazie są słyszane na zewnątrz.
Wszystko się odbywa w Twojej głowie, więc różnie to możesz interpretować Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ja też tak mam Shocked

Post został pochwalony 0 razy

	Matisek napisał:
	Zaczynają się wewnątrz przy zasypianiu, a w najbardziej intensywnej fazie są słyszane na zewnątrz. Wszystko się odbywa w Twojej głowie, więc różnie to możesz interpretować :)

No że głowa je wszystkie wywołuje to wiem (chociaż kto wie), chodzi mi tylko o sposób odbioru ;p Dzięki za odpowiedź, może to faktycznie chodzi o głębokość fazy. Choć tę piosenkę zawsze słyszałam bardzo szybko po położeniu się i byłam jeszcze w pełni świadoma, zero paraliżu, wibracji, nic z tych rzeczy, dlatego mnie to trochę zmyla.

Post został pochwalony 0 razy

O kolejna osoba, co ma tak jak ja, witaj w klubie.

Im bliżej jesteś zaśnięcia tym nasze zmysły się wyłączają i przechodzą na wyobraźnię, dlatego można zauważyć, jak stopniowo dźwięk który wytwarza nasza glowa staje się słyszany, jakby był na "zewnątrz naszej głowy".

Jak umiesz to kontrolować to nie musisz słuchać muzyki przez telefon i czerpać baterii. :b

Post został pochwalony 0 razy

Dopóki nie zająłem się tematem snów to w ogóle nie wiedziałem co to jest hipnagog dźwiękowy ani nigdy go nie doświadczyłem bo wcześniej zdążyłem zasnąć. Jednak gdy rozpocząłem pierwszy próby przeciągnięcia momentu utraty świadomości na rzecz doświadczenia tego co się dzieje w moim wnętrzu podczas zasypania nastąpiło zderzenie ze światem hipnagogów dźwiękowych.
Za pierwszym razem na początku słyszałem głuchy niskotonowy dźwięk, który już wywarł na mnie duże wrażenie, ale to było nic w porównaniu do tego co się zaczynało dziać później ! Smile

Powoli dźwięk zaczynał nabierać tak jakby "treści" i przemienił się w uderzania grzmotów podczas burzy, przy czym miały dla mnie osobiście zabarwienie jakby z horrory co mnie nieźle wystraszyło Wink

Na pierwszy raz miałem dość i wyszedłem z tego. Przez następne kilka razy było podobnie z dodatkiem dziwnych dźwięków bulgotania pomieszanego z echem ? ciężko to opisać.
Ostatnimi czasy, gdy jestem bardzo zmęczony i kładę się spać, po zamknięciu oczy mam przez chwilę "czarno", ale po chwili pojawiają się pierwsze kształty, a niebawem zarysowane twarze i postacie jakby namalowane czymś czarnym na nieco mniej czarnym tle i słyszę ich rozmowy pomimo tego, że wcale nie mam na to ochoty Wink

Trwa to jakąś chwile, ale staram się długo w tym nie uczestniczyć bo mam dziwne odczucia, jakby było mi coś "wyświetlane" bez mej własnej woli. Oczywiście mam tak sporadycznie, ale występuje.

Post został pochwalony 0 razy

Mi czasem spontanicznie zaczęła lecieć nuta w głowie przy zasypianiu, choć daleko jej było do rzeczywiście słyszalnej. Ale tak to się mniej, więcej rozwija. Piosenka jest coraz bardziej spontaniczna i płynna, gdy zanika świadomość oraz o coraz większej głośności wraz z zasypianiem. Ale generalnie hipnagogi słuchowe występują zazwyczaj już od razu w formie "z zewnątrz", jak te trzaski, szepty, kroki, nielogiczne zdania itd.

Post został pochwalony 0 razy

	Nalewa napisał:
	Jak umiesz to kontrolować to nie musisz słuchać muzyki przez telefon i czerpać baterii. :b

Właśnie już dawno tego nie mam, więc niestety muszę marnować :P No i z jedną piosenką to i tak trochę lipa.

	ErgoProxy napisał:
	Dopóki nie zająłem się tematem snów to w ogóle nie wiedziałem co to jest hipnagog dźwiękowy ani nigdy go nie doświadczyłem bo wcześniej zdążyłem zasnąć.

Ja swoich pierwszych doświadczałam nie znając tej nazwy, tylko tak gromadziłam te dziwne rzeczy w pamięci no i okazuje się, że wszystkie się składają na hipnagogię ;p

Ok, czyli one są po prostu i w głowie i na zewnątrz podsumowując moje pytanie.

Post został pochwalony 0 razy

Krasska napisał:

	Nalewa napisał:
	Jak umiesz to kontrolować to nie musisz słuchać muzyki przez telefon i czerpać baterii. :b

Właśnie już dawno tego nie mam, więc niestety muszę marnować Razz

No i z jedną piosenką to i tak trochę lipa.

Ok, czyli one są po prostu i w głowie i na zewnątrz podsumowując moje pytanie.

Zawsze możesz powrócić do tej zdolności :b

Tak, te dźwięki są i w głowie i na zewnątrz

Post został pochwalony 0 razy

Jak Ci ktoś faktycznie będzie właził do domu to to zignorujesz. Teraz najlepsze. Mimo, że się teraz z tego śmiejesz to troszeczkę przy następnych próbach Cię tym zeschizuję Very Happy

Sam kiedyś miałem tą schizę przy hipnagogach, że ktoś mi włazi do domu lub już w nim jest. Słyszałem kroki, jakieś skrzypiące panele Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Nalewa napisał:
	Zawsze możesz powrócić do tej zdolności :b

Oho, po dzisiejszej nieudanej próbie WILDa rozbudziło mnie znowu radio xd I to inna piosenka. Ale próbując się w nią wsłuchać znikała, a poddając się jej zasnęłam. Muszę wyczytać jak reagować na to wszystko.

	wlodi0412 napisał:
	Jak Ci ktoś faktycznie będzie właził do domu to to zignorujesz. Teraz najlepsze. Mimo, że się teraz z tego śmiejesz to troszeczkę przy następnych próbach Cię tym zeschizuję Very Happy Sam kiedyś miałem tą schizę przy hipnagogach, że ktoś mi włazi do domu lub już w nim jest. Słyszałem kroki, jakieś skrzypiące panele Very Happy

Schizowanie ludzi to zła rzecz :P Ja się jedynie boję, że mi wyskoczy jakiś człowiek-cień, o którym wszyscy wszędzie piszą podczas takich zabaw. Te odgłosy włamywania się słyszałam jako dziecko, dawno już ich nie miałam, nie wiem czy wrócą. Jest też opcja, że po prostu przypisywałam wtedy do każdego faktycznego odgłosu taki scenariusz.

Post został pochwalony 0 razy

	Krasska napisał:
	Oho, po dzisiejszej nieudanej próbie WILDa rozbudziło mnie znowu radio xd I to inna piosenka. Ale próbując się w nią wsłuchać znikała, a poddając się jej zasnęłam. Muszę wyczytać jak reagować na to wszystko.

Tak samo mam. Być może wynika to z faktu, że jak się skupiamy na hipnagogach słuchowych, to zamiast skupić się na tych wytwarzanych przez nasze głowy, skupiamy się na słuchu fizycznym, który tak jakby już śpi, więc próbując skupiać się na tych hipnagogach tak naprawdę się wybudzamy. Taka moja hipoteza. Osobiście uważam, że lepiej jest modyfikować hipnagogi (zmieniać piosenki), niż w nie się słuchiwać. Wtedy dalej będziesz w tym stanie.

	Cytat:
	Schizowanie ludzi to zła rzecz Ja się jedynie boję, że mi wyskoczy jakiś człowiek-cień, o którym wszyscy wszędzie piszą podczas takich zabaw. Te odgłosy włamywania się słyszałam jako dziecko, dawno już ich nie miałam, nie wiem czy wrócą. Jest też opcja, że po prostu przypisywałam wtedy do każdego faktycznego odgłosu taki scenariusz.

Nie bój się, bo Cię takie coś naprawdę kiedyś wyskoczy. :v

Hipnagogi przy WILDzie trza przeboleć, nie ma co.

Post został pochwalony 0 razy

Nalewa napisał:

Tak samo mam. Być może wynika to z faktu, że jak się skupiamy na hipnagogach słuchowych, to zamiast skupić się na tych wytwarzanych przez nasze głowy, skupiamy się na słuchu fizycznym, który tak jakby już śpi, więc próbując skupiać się na tych hipnagogach tak naprawdę się wybudzamy. Taka moja hipoteza. Osobiście uważam, że lepiej jest modyfikować hipnagogi (zmieniać piosenki), niż w nie się słuchiwać. Wtedy dalej będziesz w tym stanie.

Właśnie jak czytam sobie teraz to wychodzi na to, że nie powinno się ich kontrolować jak się nie jest jeszcze zaawansowanym tylko raczej być biernym obserwatorem. Sama nie wiem, chyba łatwiej byłoby ogarnąć wzrokowe hipnagogi. Co do muzyki to była taka dość taneczna, że zaczęłam minimalnie kiwać głową do rytmu, to mogło mieć duży wpływ na wybudzenie ;p

	Nalewa napisał:
	Nie bój się, bo Cię takie coś naprawdę kiedyś wyskoczy. :v

Staram się o tym nie myśleć, ale zazwyczaj gdzieś coś przypadkiem przeczytam, albo sobie przypomnę i już się nakręcam. Nie wiem czemu akurat to mnie tak przeraża skoro nigdy nic takiego nie miałam, nic strasznego mi się nie wydarzyło i nawet w niekontrolowanych snach nie widzę złych rzeczy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krasska dnia Śro 15:28, 06 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz

	Krasska napisał:
	Właśnie jak czytam sobie teraz to wychodzi na to, że nie powinno się ich kontrolować jak się nie jest jeszcze zaawansowanym tylko raczej być biernym obserwatorem. Sama nie wiem, chyba łatwiej byłoby ogarnąć wzrokowe hipnagogi. Co do muzyki to była taka dość taneczna, że zaczęłam minimalnie kiwać głową do rytmu, to mogło mieć duży wpływ na wybudzenie ;p

A co jeżeli to kiwanie to były hipnagogi kinetystyczne? Takowe też istnieją, może Ci się wydać że lekko się poruszysz, a tak naprawdę to tylko złudzenie, które także wytworzył Twój mózg. :p

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nalewa dnia Śro 15:38, 06 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz

Też jest taka opcja, bardzo możliwe w sumie bo to było bardzo delikatnie wyczuwalne. Ale ciężko powiedzieć, bo to był już półsen, byłam przez chwilę nawet pewna, że to radio faktycznie obok mnie stoi ;p

Post został pochwalony 0 razy