Dziennik snów

Postanowiłam prowadzić w tym temacie swój dziennik snów. Opiszę tu sny zwykłe, jak i te świadome. Mam nadzieję, że pomoże m to zapamiętywać sny i będzie swojego rodzaju nauką i zabawą.

Mój pierwszy LD

(31.07.10-1.08.10)
Wczoraj, po powrocie z wesela, padnięta położyłam się i już spałam jak suseł. Nawet nie myślałam o świadomym śnieniu. Pamiętam wszystko po tym jak się uświadomiłam, że to sen. Nie robiłam RT, po prostu to wiedziałam. Dla upewnienia się, spojrzałam na swoje dłonie, a one miały dodatkowe palce. Wtedy już kontrolowałam wszystko bez większych problemów. Ogólnie byłam w jakieś grze i otaczały mnie małe ludziki. To była jakaś szkoła, z której mnie wywalili, bo na kablowali na mnie uczniowie. Sen zaczął się rozmazywać, to zaczęłam mówić "ostrość razy tysiąc!", ale nie krzyczałam, bo miałam wrażenie, że krzyknę na prawdę i wszystkich pobudzę.To nie działało, więc spojrzałam na zniekształcone dłonie. Wtedy wszystko wróciło do normy. Potem byłam na korytarzu w domu dotknęłam lustra. Moja ręka w nie weszła i poczułam przyjemne zimno. Chciałam przejść przez lustro, ale z każdą chwilą stawiało większy opór, więc dałam sobie spokój. Potem brat włączył telewizor i obudziła mnie muzyczka przy jego włączaniu. Było wtedy po dziesiątej.

Dziwi mnie to, że od razu wiedziałam, że to sen, to, że udało się mimo tego, że nie starałam się o to i to, że kontrolowałam prawie cały sen. Wcześniej próbowałam trzy razy i nic z tego nie wyszło. To dobrze jak na pierwsze świadome śnienie?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinra dnia Nie 22:18, 01 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy

No jasne, że dobrze Smile

Większość ludzi na początku przygody ze świadomym śnieniem budzi się od razu po odzyskaniu świadomości, a Twój sen był dłuższy i miałaś kontrolę. No i jak słusznie zauważyłaś świadomość we śnie pojawia się zwykle przed zrobieniem RT, który robimy tylko po to, żeby się upewnić, że naprawdę śnimy.
Hehe, akurat mój pierwszy LD też nie skończył się po kilku sekundach i również próbowałem w nim przechodzić przez lustro.

Życzę powodzenia i wielu kolejnych (coraz lepszych) LDków Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Dziękuję. Jeśli wolno spytać, to jaki był efekt przechodzenia przez lustro? Mnie, jak napisałam wcześniej nie wyszło. Może uda się kiedy indziej.

Post został pochwalony 0 razy

Hmmm... no właśnie w tym rzecz, że mi też się nie udało Smile

O ile pamiętam, próbowałem tego jeszcze raz w innym świadomym śnie - wziąłem rozbieg i "wskoczyłem" w lustro. Znalazłem się w jakiejś czerni, poczułem, że gdzieś spadam i wtedy niestety się obudziłem.

Post został pochwalony 0 razy

Aha. To już wiem z czym uważać Very Happy

. Jeśli dzisiaj mi się uda (w co szczerze wątpię) spróbuję innych rzeczy, bo ten sen nie był zbyt ciekawy, ale i tak się nakręciłam od samego kontrolowania.

Post został pochwalony 0 razy

Na początku też nie miałem zbyt ciekawych świadomych snów... Szczerze mówiąc to teraz też mam wiele nieciekawych, ale czasem może trafić się taki, który na dłuuugo zapamiętasz i na takie właśnie warto czekać Smile

Aha i nie wątp we własne siły! Very Happy

I jeszcze jedna rada - nie próbuj wywołać LD "na siłę", bo wtedy uzyskujemy odwrotny efekt, w postaci jego braku, przynajmniej ja. Jeśli przez długi czas nic nam nie wychodzi, to najlepiej zrobić sobie przerwę z robieniem RT, ćwiczeniami i na chwilę po prostu zapomnieć o LD - efekt może nas pozytywnie zaskoczyć Smile

Tak już działa nasza podświadomość.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matik dnia Nie 19:27, 01 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy

Też tak mam. Dziesięć razy sobie powtarzam, że to co będzie to sen, że chcę pamiętać sen itp. i to nie działa. Wtedy nawet o nich nie myślałam tylko poszłam padnięta spać Very Happy

. Masz jakieś sposoby na to, by sen był ciekawy? Latanie, zmienianie się w zwierzęta itp., bo chętnie wypróbuję...

Post został pochwalony 0 razy

W zwierzę się nie zmieniałem nigdy, mogę spróbować przy następnej okazji, natomiast latanie jest niesamowite, mi się nigdy nie nudzi. Właściwie możesz robić to, co tylko chcesz i na co Ci wyobraźnia pozwala.

Często sama obserwacja i badanie sennego świata jest ciekawa. Możesz np. spróbować poprzenikać przez ściany, pogadać z postaciami itp.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matik dnia Nie 19:42, 01 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz

Aha. Wielkie dzięki. O LD dowiedziałam się niedawno i chciałabym wiedzieć jak najwięcej. Chętnie spróbuję latania przy kolejnym LD. Mam nadzieję, że dzisiaj też się uda... jest w ogóle szansa na to?

Post został pochwalony 0 razy

No jasne, że jest Smile

Jak nie, to innej nocy Very Happy

Hmmm... może ja też będę miał dziś LD, zobaczymy.

Post został pochwalony 0 razy

To ja życzę powodzenia! Spróbuję nowych rzeczy następnym razem. i zadbam o to, by nikt nie wchodził do mojego pokoju...Moja mama w takie cuda nie wierzy. Może jej wyjaśnię.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinra dnia Nie 21:10, 01 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz

Fajnie ja czasami miewam wyraziste sny ale nigdy nie moge miec ld od niedawna sie tym interesuje i slucham muzyki ktora sprzyja wywolywaniu ld ale jak narazie nic nie dalo sluchalem tez nagrania indukcja ld przed snem adama bytofa i myslalem ze to naprawde podzialalo na moja podswiadomosc jednak tak nie bylo bo nie mialem ld

Post został pochwalony 0 razy

No i sru. Od dłuższego czasu snów nie zapamiętuję. Tylko dzisiaj kilka razu byłam świadoma i mnie po sekundzie wywalało. Wiem tylko, że była świadomość. Nic więcej.

Post został pochwalony 0 razy

Nie przejmuj się tym, czasem tak po prostu bywa, że przez dłuższy czas nic nie pamiętamy.

Spróbuj może tej metody:
http://www.psajko.fora.pl/techniki,2/pamiec-snow-metoda,2.html

W internecie jest też nagranie Adama Bytofa o nazwie "Pamięć snu" pomagające zapamiętać sny. Możesz też np. spróbować kłaść się spać o trochę innej porze, niż zwykle (np. godzinę wcześniej). Najczęściej pamiętamy ostatni sen (z rana).
Generalnie, jeśli chcemy pamiętać sny to najlepiej, jeśli obudzimy się zaraz po fazie REM (w której występują marzenia senne). Aby to zrobić, można zastosować autosugestię - po prostu przed snem powiedz sobie, że obudzisz się po fazie REM i będziesz dokładnie pamiętać sny.

Przypomniał mi się jeszcze jeden sposób, jednak wymaga on od nas trochę poświęceń i najlepiej, gdy mamy dużo czasu na sen Smile

Załóżmy, że wstajemy o godz. 10:00. Nastawiamy sobie budzik np. na 6:00, 7:00, 8:00, 9:00 no i na 10:00 (możemy też co 2 godz - np. na 6:00, 8:00... itp.). Po każdym przebudzeniu staramy się przypomnieć sobie sen, potem możemy go zapisać i iść dalej spać. Jednak nie jest to najlepsza metoda na dłuższą metę Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matik dnia Pią 18:04, 13 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz

Poszłam spać wcześniej i podziałało. Sen krótki, lub jego urywki, lecz zadziałało. Często zapamiętuję sny lepiej gdy w dzień działo się coś niezwykłego,wyjazd, Międzynarodowy Zlot Pojazdów Militarnych na przykład Very Happy

Teraz te sny.

Tylko urywek, ale warto zapisać wszystko.

Byłam w swoim pokoju. Nic większego się nie działo. Żadnych cudów. Sprawdziłam tylko czy matryca mojego laptopa jest cała. Była. Nie dziwiłam się mimo tego iż powinna być pęknięta z boku. Stracona umiejętność krytycznego myślenia.

No niestety tylko tyle, ale działam dalej.

Post został pochwalony 0 razy