Autor |
Wiadomość |
Jacked`
Senny Podróżnik
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szkoda, że nie z Dallas... :( Płeć: Mężczyzna
|
|
Dziwny paraliż. |
|
Noc temu, nad ranem miałem dziwny paraliż senny, i to wcale nie chodzi mi o "zaskakujące" hipnagogie. Obudziłem się i po chwili nie wiem od czego, dostałem paraliżu. Pomyślałem, żeby troszkę poeksperymętować, i tym samym ryzykowałem brakiem LD, ale... w każdym razie słyszałem dźwięki i po 2sekundach otwieram oczy, by sprawdzić czy to tylko hipnagogie, czy już konkretny paraliż, otwieram oczy bez problemu. Strasznie trudno było mi je utrzymać otwarte, przewróciłem się na drugą stronę, i aby sprawdzić czy to sen, spróbowałem telepatycznie zmienić coś w swoim pokoju. Mam na ścianie 6 artów(w antyramach), są to szkice test przeprowadziłem na dwóch z nich. Zacząłem telepatycznie mazać szkic dziewczyny, która było po prawej stronie. Coś tam się na nim działo, ale za mało widziałem, bo oczy zaraz potem zamknąłem. Oczywiście, cały czas(podczas "testu" także) słyszałem dźwięki, jakbym był w paraliżu. Zamknąłem oczy, po chwili dźwięki stały się głośniejsze, spróbowałem się poruszyć, nic, podobnie z otwieraniem oczu. Po chwili, nie wiem kiedy paraliż się skończył, a ja trafiłem do snu... ale przez cały sen myślałem, że to rzeczywistość, i zastanawiałem się czemu, podczas paraliżu widziałem sen(najlepsze to, że ja byłem w śnie) chyba moja świadomość strasznie osłabła I w tym śnie przypominając sobie ten "test" doszedłem właśnie do wniosku, że podczas paraliżu otworzyłem oczy w śnie, bo... dziewczyna na szkicu w realu jest po lewej, a nie prawej stronie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 6:46, 04 Lip 2010 |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|