Jaki by tu temat... No: Świadomy Sen, bardzo realistyczny :)

Witam, od jakiegoś czasu interesuję się świadomym śnieniem, ale nigdy szczególnie dużo nie ćwiczyłem. Co jakiś czas czytałem relacje ludzi, po czym byłem zachwycony i tej nocy miałem świadomy sen. I tak w kółko, co kilka tygodni Razz

Teraz planuję zabrać się do tego porządnie Razz

No ale pora opisać mój najlepszy dotąd świadomy sen. Poprzednie które miałem były dość krótkie i typowe, z niemożnością czytania, niedziałającymi włącznikami itp. Zresztą niczego więcej nie spodziewałem się bez przygotowań. I tak po każdym świadomym śnie miałem dobry humor na cały dzień. No ale znów odbiegam od opisu. Więc do rzeczy:

Tego dnia byłem zmęczony i zasnąłem na kanapie u mojej dziewczyny. Czasami mi się to zdarzało. No i po pewnym czasie normalnie się przebudziłem, a przynajmniej tak myślałem. Wszystko było dokładnie jak na jawie, przed moim zaśnięciem. Zjadłem sobie kanapkę, normalnie używałem noża, zapaliłem światło. W lodówce światło też zapaliło się po otwarciu drzwiczek. W pokoju obok w tv leciał jakiś serial. Sprawdziłem pocztę na kompie, naszą-klasę. Godzina na pasku systemowym normalnie upływała. Wyjrzałem przez okno, rozmawiałem z dziewczyną. I tak rozmawiałem sobie z nią o świadomym śnieniu. (Akurat przed drzemką wszedłem na kilka stron o LD i kontynuowałem rozmowę z przed drzemki) Świadome śnienie niezbyt ją interesowało i próbowałem ją przekonać do tego jakie jest to genialne. I dałem taki przykład: Tłumaczyłem jej, że wszystko jest idealnie jak w realu, tylko ma się tą 'władzę'. Powiedziałem: 'gdyby to był LD, to czułabyś się dokładnie tak jak teraz ale tylko byś pomyślała i za oknem mógłby się pojawić latający talerz'. A tu bach: patrzę a za oknem UFO. Aż prawie z fotela spadem. Spojrzałem na pustą szklankę i 'napełniłem' ją herbatą. Powiedziałem: 'To niemożliwe, wszystko przecież działa'. Wszedłem na interię. Newsy zgadzały się z tymi z przed kilku godzin. Zacząłem łazić po mieszkaniu zachwycając się realizmem. Wyjąłem z szuflady zeszyt i zacząłem czytać wykłady, które zgadzały się z prawdziwymi. Śniąc byłem w szoku, że człowiek tak dokładnie może wszystko zapamiętać, oraz, że dzieją się rzeczy, które ludziom w snach nie wychodziły. Przypomniałem sobie jeszcze inną rzecz (poza tym, że akcja-reakcja, zegary, czytanie niezbyt w snach działają) Otóż w wielu relacjach ludzie opisywali zmysły, ale nigdy nie było opisanego poczucia bólu (być może po prostu na żaden taki sen nie natrafiłem) No więc postanowiłem, że gołą ręką zbiję szybę. Dotknąłem jej. Była gładka i zimna, czyli normalna. Uderzyłem w nią z całej siły. I uwaga: Poczułem przeszywający ból i popłynęła krew. Dłoń momentalnie sobie 'wyleczyłem', ale byłem bardzo zdziwiony. Potem jeszcze bawiłem się różnymi rzeczami z 10 minut. No i się obudziłem.

Nie wiem czy ktoś z was miał kiedyś takie odczucia. Porównując to z innymi moimi świadomymi snami, ten był inny. W 'zwyczajnych' widziałem wyraźną różnicę pomiędzy nieświadomością, a świadomością i momentem jej uzyskania. W powyższym wrażenie raczej było takie, że świadomość miałem przez cały sen od początku. Nie czułem tego 'oświecenia', że 'to przecież sen' Po prostu sen połączył się z jawą tak idealnie, że niczego nie podejrzewałem. Nie dział się tak jak zwykłe sny. Wszystko kontrolowałem ja nawet zanim 'przypadkiem' stworzyłem UFO. I mówię wam. Miałem moment w którym przestraszyłem się, że ten spodek tam jest naprawdę. Gdyby takie coś zdarzyłoby mi się spontanicznie, bez wiedzy o LD to chyba bym zawału dostał Razz

A, i czy ktoś jeszcze może mi napisać czy miał coś podobnego? Czyli, że akcja-reakcja, zegarki, tekst, ból itp. 'działały' normalnie?
Z góry dzięki za odpowiedzi i za przeczytanie mojego tekstu Smile

Też tak miewałem - nie jest powiedziane, że na pewno nie da się czytać (tego rzadko doświadczam), przełączniki nie działają, godzina się zmienia itd. ;) kiedyś Psajko opowiadał mi o równie "realistycznym" LD, z tym, że on w nim nawet nie miał żadnych "mocy", nie mógł nic zmienić.

Powodzenia w badaniu świata snów! :)

Post został pochwalony 0 razy

Ja miałem tylko jeden taki sen, można powiedzieć że był to ld (ale w każdym razie trwał chwilkę), w każdym bądź razie był to koszmar, ale był on lepszy od wszystkich ld jakie miałem, takie emocje się działy tam, nie wiedziałem co się stanie, biegałem po szkole z grupką żołnierzy [sniło mi się że jestem wojskowym i dostałem zlecenie przeszukania szkoły, bo tam się dzieją dziwne rzeczy (jak ktoś mi powie że za dużo gier komputerowych to go uszkodze xD)] W pewnym momencie odzyskałem świadomość, ale pozwoliłem ją sobie zatracić, bo zabawa na śmierć i życie bardziej mi się podobała niż świadomość, u mnie też działał każdy przełącznik, zegarek, tekstów nie miałem czasu wtedy czytać ale pewnie też by działały, nie zdziwiłem się nawet jak oderwało mi nogę (ból był przekonywujący). Żadnych RT nie robiłem (fajniej się czuje jak sam odkryje bez RT że to sen), ale był moment jak patrzyłem się na swoje dłonie (przypadkowy), to były normalne, więc to RT nie zadziałało, nie wiem jak inne. Kiedy się obudziłem nie wiedziałem czy to dalej się dzieje czy to był sen, dalej odczuwałem strach i niepokój, gdy sobie przypomniałem śmieszniejsze momenty z tego koszmaru, i to że przez chwile byłem świadomy to zrozumiałem iż... Tej nocy przetrwałem xD

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yks005 dnia Czw 8:36, 18 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz

No gratuluję tak długiego, szczegółowego i realnego snu! Nawiązując do tematu akcja-reakcja, zegarek, ból itp. to z tego co słyszałem i czytałem na stronach internetowych o tematyce Świadomego Śnienia to podczas niego podobno w zegarkach nie ma wskazówek, przełączniki nie działają, nie czujesz bólu itp. ale skoro w twoim śnie było inaczej to widocznie jest inaczej.

No takiego snu to tylko pozazdrościć...
Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ja dziś miałem długi ld. Dużo robiłem testów, doświadczeń itp. ale dziwne było to że gdy wyskoczyłem przez okno i poleciałem to poczułem realistyczny ból w palcu. Naprawdę zabolało mnie. To był LD ale mało świadomy bo np. martwiłem się o moją mame która wyszła w nocy gdzieś xD

Post został pochwalony 0 razy

	yks500 napisał:
	sniło mi się że jestem wojskowym i dostałem zlecenie przeszukania szkoły, bo tam się dzieją dziwne rzeczy

Za dużo gier komputerowych. Very Happy

A tak swoją drogą, nigdy nie miałem aż tak realistycznego LD. Pewnie dlatego ze zwracam uwagę na większa ilość szczegółów niż przeciętny człowiek i za bardzo zawalałbym podświadomość żeby sen mógł się płynnie toczyć... Z drugiej strony nie musze robić testów rzeczywistości, bo zawsze dzięki temu wiem kiedy śpię, więc ma to jakieś bonusy... Ale czasem żałuję...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Risthalion dnia Pon 12:16, 03 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz