LD - FA - LD encore

Dziś nad ranem obudziłam się skacowana (kac jest u mnie wyjątkowo eldekogennym stanem), a ponieważ nie znalazłam żadnego wdzięcznego obiektu do rozmyślań, powtarzałam, zasypiając: "będę mieć świadomy sen, będę mieć świadomy sen..." Coś tam mi się śniło, mniejsza z tym, byłam w każdym razie w knajpie, gdzie wszystkie dziewczyny były przebrane za Edith Piaf (majaczące w podświadomości wspomnienia dnia francuskiego w szkole). Wyszłam stamtąd z jakimś kolesiem - niestety nie był to milord, wyglądał całkiem przeciętnie. Poszliśmy do mnie (o dziwo miałam własne mieszkanie) i przez dwa dni leżeliśmy w łóżku, zachowując się cnotliwie niczym brat i siostra Laughing

W międzyczasie przewijali się tam jacyś Meksykanie etc. W końcu drugiego dnia wieczorem ten koleś stwierdził, że skoro u mnie jest tak fajnie, to przyprowadzi jeszcze jakichś kumpli, na co ja odparłam, że nie da rady, bo może wrócić mój chłopak. Ale... przecież skoro to sen, to mój chłopak nie wróci!
Fałszywa pobudka. Rozmawiałam z koleżanką, która twierdziła, że śniło jej się to samo - knajpa, Edith Piaf, potem ja z tym kolesiem, dziwiła się, że do niczego nie doszło etc. Uznałam to za dowód na wspólne śnienie i pomyślałam, że muszę to opisać na forum Wink

Później znalazłam się w domu moich dziadków w Gdańsku. Na półce znalazłam mnóstwo ozdób do włosów, opasek, tresek, peruk... Chciałam je poprzymierzać, więc wybrałam kilka i poszłam do łazienki. Po chwili dotarło do mnie, że to sen. Spojrzałam w lustro - na głowie miałam rudą perukę, ściągnęłam ją, pod spodem znajdowała się peruka blond. Olałam to, chciałam zobaczyć siebie w lustrze, ale jak gdyby nie mogłam sięgnąć, zresztą jakość obrazu była słaba, wszystko zamazywało się na brzegach.
Wyszłam na zewnątrz, krzycząc "ostrość!" oraz "kontrola!" i przyniosło to niejaką poprawę. Chciałam znaleźć sobie jakiś obiekt seksualny (proszę bez komentarzy, tego jeszcze nie robiłam w LD, poza tym jestem ostatnio nieco sfrustrowana), ale kręcili się sami żule i ciecie. Próbowałam nawet jednego zabić rękawiczką, ale nie dało rady. Zobaczyłam spożywczak, chciałam wejść do środka i zobaczyć, jak to jest z odczuwaniem ze smaków w LD, ale czułam się już bardziej "zakotwiczona" w fizycznym ciele niż we śnie. I tak się zakończył mój świadomy sen.

Post został pochwalony 0 razy

Świetnie ^^. Gratuluję serdecznie kolejnego LD'ka ^^.
A propos kaca... Zastanawiałem się ostatnio czy alkohol ma jakiś wpływ na nasze sny, gdzieś czytałem, że właśnie takie czynniki jak alkohol lub narkotyki uniemożliwiają nam spokojne śnienie. U mnie było o tyle dziwnie, że raz kiedy byłem w lekkim upojeniu miałem extra barwne sny, a drugi raz nie pamiętałem kompletnie niczego. Ciekawe... Razz

EDIT:
Oczywiście po nie mam zamiaru nikogo namawiać do spijania się w nocy, żeby mieć barwne sny, ale po prostu jestem ciekaw Razz

.

Post został pochwalony 0 razy

No gz

Ja narazie czekam cierpliwie na moja kolej Very Happy

Pozdrawiam i zycze coraz czestszych LD Smile

Post został pochwalony 0 razy

Hm.. Ja też wybitnie "napalona" jestem w snach Smile

Zamiast lataćświrowaćszaleć biorę jakiegoś ehm.."ciachona" i zabawiam się z nim na środku publicznej japierdziulu drogi. Confused

Post został pochwalony 0 razy

a co tam - każdy robi to co lubi

Post został pochwalony 0 razy

	Dumel napisał:
	Hm.. Ja też wybitnie "napalona" jestem w snach

U mnie najzabawniejsze jest to, że zazwyczaj od razu biorę się do całowania i może to trwać dłuuugo, jakkolwiek nie jest to jakaś najbardziej preferowana aktywność na jawie Cool

Czasami gdy kończę, widzę przed sobą całkiem inną postać niż na początku.

Post został pochwalony 0 razy

Błożeszty.
Mam nadzieję, że (hm) erotomankami nie jesteśmy..? Rolling Eyes

...
bo czułabym się jak jeszcze większy zboczeniec.
(jerona.."głodnemu chleb na myśli" ..?)
Wink

Post został pochwalony 0 razy