Autor |
Wiadomość |
iLuzjusz
Senny Podróżnik
Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 1415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Muminków Płeć: Mężczyzna
|
|
Mój drugi praliż |
|
To może najpierw opowiem jak do tego doszło .
No więc jest godzina 01:00 - usiłuję zasnąć i mi nie wychodzi. Po pewnym czasie czuję dziwne uczucie w gardle - jak jak by mi ktoś wylał kwas. Zeszedłem by się napić soku malinowego. Troszkę pomogło. Położyłem się i próbowałem zasnąć, oczywiście bez skutku. Po jakimś czasie wszedłem w taki dziwny stan, zaś z stąd było prosto do paraliżu.
Paraliż rozpoczął się dziwnie. Miałem niby-hipnagoga tzn. wiedziałem, że mam paraliż, ale na początku każdego hipnagoga brałem za rzeczywistość (mimo tej świadomości, że mam paraliż). Początek wyglądał tak:
Leże sb przed kompem, miałem włączoną grę World of Tank i... te forum . Pomyślałem, że zara ktoś do mnie napisze i bd darł ryja, że jest po pierwszej w nocy, a ja nie śpię. Po chwili dostałem PW w grze. Coś tam było napisane nieczytelnie, jednak ja zrozumiałem to bez problemu - Ktoś się spytał o wygląd mojego czołgu w grze. Odpowiedziałem mu i tu sceneria się zmienia. Nie przypominam sb żebym wyłączał kompa, ale leże sb na łóżku i rozmyślam nad paraliżem którego to doznaję. Nagle usłyszałem krzyki. Po mimo spontaniczności z jaką to się pojawił, to od razu wiedziałem, że to nie są prawdziwe. Były one delikatne, zaś po chwili słyszałem strzały z karabinów maszynowym - pewnie niemieckich. Postanowiłem zwiększyć głośność tych dźwięków i się udało. Słyszałem je bardzo wyraźnie i zrozumiałem, że ów hipnagog przedstawia okupację polski przez Niemców za czasów II wojny światowej. Potem zaczynam czuć dziwne uczucie. Po chwili czułem jak moje ciało się przemieszcza i zaczyna się dziwnie wyginać. Nie bałem się, miałem pełne zaufanie do paraliżu. Już moje ciało miało wstać (myślałem, że zacznę lunatykować ), kiedy to moje ciało się obróciło i padło bezwładnie na łóżko, porącając reklamówkę która była na szafie. Ta reklamówka przypomniała mi jakieś spomnienie z dzieciństwa. Po chwili zacząłem się wkurwiać, że wciąż nie mogę zasnąć, a LD nie chce przyleść (w tym momencie szacuję długość paraliżu na 10 min.). Postanowiłem, że chcę się obudzić z paraliżu by normalnie zasnąć. Naglę przypomniało mi się to co napisał jeden z użytkowników tego forum - "Jak jesteś w paraliżu, to wstań. Jeśli ci się uda od razu to gratuluję, masz astralne przebudzenie". Pomyślałem sb, że spróbuję, skoro i tak mam się wybudzić . No to leżę na plecach i się przygotowuję do gwałtownego wstania. Jak poczułem, że jestem gotowy, to się szarpnąłem mocno i gwałtownie. Ku mojemu zdziwieniu nic się nie ruszyłem. Próbuje jeszcze raz, ale już desperacko. Tak z 3 razy się szarpnąłem i nic. Zacząłem się martwić, że już tak zostanie i bd gnił w łóżku będąc połowie we śnie do końca życia (cóż nie myślałem trzeźwo tak jak chyba każdy początkujący oneironauta ). Zacząłem się uspokajać i czułem jak pomału paraliż znika - w tym momencie się rozmyśliłem i chciałem wracać do snu, ale było już za późno . Obudziłem się i patrze na zegarek, była 02:20, zaś ja czułem się wypoczęty (?), ale już nie miałem większych kłopotów z zaśnięciem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 13:30, 31 Paź 2012 |
|
|
|
|
incestus
Senny Podróżnik
Dołączył: 02 Paź 2012
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 86 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Heh kto napisal, ze po paralizu nalezy gwaltownie wstac? To nie jest tak, ze paraliz jest nie do przerwania. Jak jestes w paralizu DELIKATNIE porusz konczyna - jezeli czujesz opor - to jeszcze musisz poczekac, jezeli z kolei konczyna porusza sie jakby nic nie wazyla - dopiero mozesz wstac caly, jestes we snie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 17:50, 31 Paź 2012 |
|
|
iLuzjusz
Senny Podróżnik
Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 1415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Muminków Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
nie, nie, nie. Ja chciałem przerwać paraliż (a przy okazji sprawdzić jak wygląda ta blokada, dlatego się szarpnąłem ). A skoro mój mózg był ospały, to pomyślałem, co pomyślałem prawda? Ja debilem nie jestem i wiem, że to puści kiedyś czy później, ale jak już spomniałem, nie myślałem trzeźwo. Ale dziękuje za poradę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 17:25, 01 Lis 2012 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|