Mój pierwszy WILD i kolejny LD (już nie przez WILD'a)

Dziś w nocy przebudziłem się o 4:00, zapuściłem sobie wieloryby i tak leżałem 20 min. Postanowiłem je wyłączyć, bo efektów nie widziałem i spróbować samemu bez wspomagaczy. Po 5 min wibracje itp. miałem klimatyczne hipnagogi dźwiękowe . Pomyślcie leżycie sobie smacznie skupiacie sie na WILDzie, a tu nagle ktoś wam nad głową trzaska z całej siły drzwiami, myślałem, że wyskoczę z łóżka. I tak po pół godzinie dźwiękowych hipnagogów nic nie było, postanowiłem iść normalnie spać. Lecz nie mogłem usnąć, przekręcam się z boku na bok i nagle mocna mrowienie. Przed oczami widzę tak jakbym przelatywał bardzo szybko przez jakąś przestrzeń i nagle wsiadam u siebie na podwórku do Porshe. Odrazu miałem pełną świadomość, że to sen, lecz 2 razy RT z nosem robiłem dla potwierdzenia.Zrobiłem zakręt na podwórku samochodem i postanowiłem, że wysiądę. Nagle poczułem problemy z oddychaniem, biore większy haust, i lekko czuję jak nie moge w fizycznym ciele, bo leże twarzą praktycznie na poduszce, drugi haust i juz w świecie jawnym. A tak na boku jak widziałem przez szybę samochodu krajobraz, to wszystko było tak pięknie okryte szronem. Było to moje 3 LD z bardzo wysoką świadomością, lecz bardzo krótkie. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jagodzianka dnia Czw 10:16, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz

Gratuluje!!!

Ja też dziś próbowałem z wildem ale nic. Dobrze że chociaż inny LD był Very Happy

.
Długo już wilda próbujesz? Najdalej doszedłem do mrowienia nic dalej nie dam rady. Coś wizualizowałeś?

Post został pochwalony 0 razy

WILD próbowałem dziś z jakiś 6 raz (2 nad ranem), a nic nie myślałem nawet, poprostu chciałem normalnie usnąć. Myślę, że dużo pomogło mi rozluźnienie po wysłuchaniu hipnagogów Bytofa. Wink

Anie nie jestem za WILDem, bo jest męczący Confused

Post został pochwalony 0 razy

Gratuluję. :)

Ja wolę LD osiągać inaczej, a WILD wychodzi niechcący przy intensywniejszej praktyce. :)

Post został pochwalony 0 razy

Jagodzianka - zazdroszcze Razz

ja jak robilem Wilda z wielorybami to po ostatnich slowach Adama tak mna zaczelo rzucac ze sie przestraszylem... a pozniej sluszalem jak cos skrobie sufit... czulem jakby przygniataly mnie hipnagogi, jakbym mial w nie wiejsc... ale pozniej darowalem sobie bo co chwile sie pobudzalem do stopnia ze czulem cialo i myslalem o tym. Ale wierze ze dzis sie uda. Powodzenia!

Post został pochwalony 0 razy

rowniez gratuluje jagodzianka i moze dzisiaj sprobuje posluchac wielorybow o 4 rano (zwykle o tej godz czegos probuje) i moze cosik bedzie ;d nawet hipnagogami sie zadowole dzis ;p heheh o ile wiem to przy sluchaniu wielorybow powinno sie zasnąć i bytof chyba w dalszej czesci nagrania powinien nas przebudzic juz we snie to jak ty teog chciales wysluchac?:> Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Dziś w nocy miałem takiego dziwnego LD'ka. Tak trochę mi się zdaję czy to czasem nie był sen o LD, zapewne odpowiecie, że to tylko ja wiem czy to był LD czy nie Wink

A sen wyglądał następująco:

Jestem gdzieś (nie pamiętam otoczenia właśnie ??), robię RT z nosem bez zastanowienia- tak to sen. Dla potwierdzenia patrze na dłonie a na prawej fajny taki wielki żółty burchel i całe przedramię żółte.
Coś tam tłumaczę kumplowi, że to sen itp. bla bla bla. Postanawiam na zmianę otoczenia wyczarowuję sobie pędzel z jednej kieszeni z drugiej farby i zabieram się do malowania. Na drzewie rysuję drzwi, otwieram je wyjmuje taki monitor komputerowy włączam go .I Wskakuję so niego sposobem na skok do wody na bańkę i jestem w jakiejś bajce. <ta sceneria nie była planowana. Wyrzuca mnie z tamtego świata do własnego domu. Mówię sobie, że polatam no i wzlatywałem w górę. Pamiętam jeszcze jak sobie myślałem, że to nawet długi LD. Moim zdaniem ten LD był sporo dłuższy, ale pamiętam go jak przez mgłę Confused

Te wydarzenia co wyżej napisałem to są tylko takie urywki, które zapamiętałem, lecz nie jestem do końca pewny czy to jest LD. W porównaniu do LD do którego wszedłem przez WILD'a, to tamten był niesamowicie realistyczny lecz trwał parę sekund. Po tym dzisiejszym Ld wywaliło mnie zaś do zwykłego snu, który bardzo dokładnie zapamiętałem. Zaś poprzedniej nocy zapamiętałem 5 snów z czego 2 były o LD Wink

Dziwne trochę bo zaprzestałem prowadzenia dziennika snów. Liczę na jakieś wasze komentarze Wink

Post został pochwalony 0 razy

Hmm miałem coś podobnego, myślałem o LD we śnie jednak nie miałem nad snem kontroli.

Post został pochwalony 0 razy

Wiedziałeś, że to sen - więc był to LD, co prawda o małej wyrazistości.

Post został pochwalony 0 razy

Heh dzisiaj miałem też ciekawy sen Wink

We śnie poszedłem spać i śniło mi się jak umiera mój kumpel (wpada pod samochód). Budzę się ze snu we własnym śnie, idę do kumpla i mówię mu, żeby uważał bo może zginąć. On pyta się z kąd mogę to wiedzieć, a ja mu odpowiadam, że teraz ćwiczę świadome śnienie i mam ciekawe sny. Wink

No i go ustrzegłem od tej śmierci. Już to taka 3 noc o LD. O LD dużo nie rozmyślam, tylko forum przeglądam i robie wrażenie surrealizmu. Dzięki Ci za to Fete, sądzę, że jest to najłatwiejsza i najefektywniejsza technika Wink

Może następnej nocy się uda Wink

Post został pochwalony 0 razy

	Fete de la faim napisał:
	Wiedziałeś, że to sen - więc był to LD, co prawda o małej wyrazistości.

No właśnie nie wiedziałem że to sen Smile

czytaj uważniej, myślałem przez pewien czas o świadomym śnieniu jednak nie stwierdziłem że to sen.

Post został pochwalony 0 razy

Fete de la faim odpowiedziała Jagodziance. Wiedział, że to sen więc był to LD. Ty nie wiedziałeś, więc nie miałeś LD.

Post został pochwalony 0 razy

	szadii napisał:
	Fete de la faim odpowiedziała Jagodziance. Wiedział, że to sen więc był to LD. Ty nie wiedziałeś, więc nie miałeś LD.

W takim razie zwracam honor, proszę mi wybaczyć Smile

A co do tego czy miałem ld to... ja wiem że jego nie miałem więc poco mi to piszesz?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Draszu dnia Nie 0:52, 27 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz