Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Nalewy dążenie do świadomych snów - REBOOT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje / Dzienniki Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Nalewy dążenie do świadomych snów - REBOOT
Autor Wiadomość
Nalewa
Senny Podróżnik


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kleszczewo (Trąbki Wielkie)
Płeć: Kobieta

Post
Dzień i noc 13 - 10 lipca/11lipca

Plany co do obserwowania nie wypaliły, zasnąłem szybko o 22:34 i obudziłem się o 6. Nie pamiętałem snów, bo obudziła mnie mama i szybko zapomniałem o nich.

///////////////////////////////////////////

Dzień 14 - 11 lipca

Byłem na wycieczce na Hel, nie miałem czasu na myślenie o LD. Po powrocie do domu napisałem list do RO, by mnie przyjęli. Gdy mnie przyjmą, pod ich patronatem wykonam parę ankiet i testów na oneironautach i uskutecznię techniki.

Noc 14 - 11/12 lipca 2015

Zasnąłem o 21:40.

///////////////////////////////////////////

Sen #1: Rodzice kupili mi nową papugę. Krzyżówkę falistej z nimfą. Była tak bardzo przestraszona nowym miejscem, że uciekała na mój widok.
Moje stare papugi nabrały przy niej odwagi. ZIelona podleciała do mnie, usiedziała na palcu. Pchwaliłem się tym rodzicom, a oni mnie zlali. Gdy wróciłem do swojeg pokoju, dziób papugi zamienił się na usta, miała twarz niczym trollface, a jej szpony zacisnęły się bardziej. A z brzucha... wyszedł penis, który zaczął penetrować moją rękę. Czym prędzej próbował zdjąć zwierzę z mojej ręki, było ciężko, lecz się udało po 5 minutach.

---

Sen #2: Uczestniczyłem w szkolnym przedstawieniu, które trwało 3 dni. W pierwszym dniu byłem kapłanem mistycznej kropki, nic specjalnego się nie stało. W drugim, byłem częścią publiczności, gdyż byłem chory, a w trzecim, podczas gdy była scena finałowa, "moc Mistycznej Kropki ożywiła mnie" i rozpoczęła się walka. Taka jak z animców. Każdy miał magiczne moce, bił się jak rasowy zabójca itp.
Po całym spektaklu pani Ilona powiedziała, że wszystko było dobrze, prócz kapłana Mistycznej Kropki, którego się zmieni na kogoś innego. Na jakiegoś buddyjskiego mnicha.

---

Sen #3: Uczestniczyłem w półfinale Hell's Kitchen.

///////////////////////////////////////////

Obudziłem się o 8:48.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nalewa dnia Nie 8:03, 12 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Nie 8:02, 12 Lip 2015 Zobacz profil autora
Nalewa
Senny Podróżnik


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kleszczewo (Trąbki Wielkie)
Płeć: Kobieta

Post
Dzień 15 - 12 lipca

Myślałem nad rewolucjami w technice, dotarłem do wniosku, że uważne zasypianie Felka jest dobre.

Noc 15 - 12/13 lipca 2015

Poszedłem spać o 20:45. Leżałem, leżałem. Patrzyłem na hipnagogi (bez uważności/takie patrzenie ale nie widzenie), świadomość odlatywała. Nagle pojawiło się coś a'la sen, a być może sen. Po skończeniu tego czegoś nie wiedziałem, czy to był sen, czy to mocno uformowany hipnagog. Długość pozwala powiedzieć, że sen. Jednak ledwo zapamiętąłem to coś, a jeżeli coś pamiętam, to jest dosyć dziwne, jeżeli chodzi o emocje w tym czymś występowane czy też widok i klarowność. Gdy tak myślałem nad tym przeżyciem, spojrzałem na telefon. Była 23:00. Jedna faza snu mogła wystąpić.

///////////////////////////////////////////

Sen #1: Na moim łóżku leżała piżama, mocno pobrudzna przez liczne polucje. Nie wiedziałem do kogo one należą, gdyż moja piżama była na mnie. Zawołałem mamę, lecz ona także nie wiedziała, czyje to, chociaż jej wzrok mówił, że podejżewa mnie. Zawołałem tatę, on stwierdził, że ona należy do kuzyna, który wyjechał. Jednak, w jego oczach też były podejrzenia, co do do mnie.

---

Sen #2: W wakacje moja szkoła urządziła zajęcia. Ucieszyłem się z nich tak bardzo, że z domu pobiegłem na nie. Na golasa, nie ubierając się. Gdy tak dotarłem do szkoły, spostrzegłem, że nie mam żadnych ciuchów, więc pobiegłem do wuefistów, by mi jakieś dali. Gdy wszedłem do ich gabinetu, ktoś zwrócił się do mnie:
- Hmmmm, mamy problem - powiedział pan Zenek - nie ma pogody.
- No nie ma. Chociaż, za oknem jest pięknie, patrzy pan - powiedziałem.
- O, faktycznie! - uradował się.
- Mniejsza, przyszedłem po ciuchy.
- Nie mamy, są brudne - powiedział Zenek
- Zaraz, przecież już Cię ubrałem - powiedział pan Jacek, siedzący na ławce. Gdy się za nim obejrzałem, zauważyłem, że w pokoju jest z około 20 osób. zauważyłem także mój strój - idź stąd już, strój masz oddać.
Wyszedłem na aulę, zaczepiła mnie Martyna.
- Cześć Kamil - powiedziała, świecąc oczyma
- Widziałaś kogoś z naszej klasy, nikogo nie ma
- A my! - oburzyła się Martyna z Patrycją, która nagle przyszła i stanęła obok niej. Wyładniały trochę nawet, ale... nie chcę na nie i tak patrzeć.
- O, Oliwia! - zlałem je i pobiegłem w stronę kobiety, którą zobaczyłem.
- O, Kamil!
- Cześć.
Biegliśmy schodami. Ona nie odpowiedziała. Na dole schodów doszliśmy do hali...

///////////////////////////////////////////

8:30 - pobudka.


Post został pochwalony 0 razy
Pon 8:32, 13 Lip 2015 Zobacz profil autora
Nalewa
Senny Podróżnik


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kleszczewo (Trąbki Wielkie)
Płeć: Kobieta

Post
Nie chce mi się pisać dziennika - poległem.
Ale przynajmniej dalej dążę do LDków. Eksperymentuję z WILDem, w snach często dochodzi do tematki LD. Jestem coraz bliżej LDków!

//////////

Sen #1: Najzwyklejsza zimowa północ. Na drodze ani jednego samochodu. Wraz ze swoimi ziomkami idę prosto przed siebie, tak o, bez celu. Nagle zacząłem kminić, dlaczego idziemy. Otworzyłem okno przyjaciół (kto oglądał SAO, to niech wie, że podobnie się otwierało), kliknąłem w nick kolegi obok, napisałem mu wiadomość:
"Skąd się tu wzięliśmy"
A on mi na to:
"Ja pochodzę z 2018 roku."
A ja na to:
"Cóż. A Hubert 15lvl"
Odp:
"Z 2013"
Hmmm. Po dłuższej chwili dotarło do mnie. Przecież to jest sen! Ja pochodzę z 2015 roku, a oni z innych. Przecież tylko we śnie mogą się spotkać egzystencje z innych lat!
Odwróciłem się. Wywnioskowałem z tego co pamiętam, że sen był już dość długi, zaraz powinno mnie wyrzucić. Popatrzyłem przed siebie, nadjeżdzał tir. Rozłożyłem ręce, dałem się trzepnąć i...
---
Obudziłem się, hehe :v


Post został pochwalony 0 razy
Wto 16:51, 18 Sie 2015 Zobacz profil autora
Nalewa
Senny Podróżnik


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kleszczewo (Trąbki Wielkie)
Płeć: Kobieta

Post
Sen #1: Czy kiedykolwiek czytaliście mity greckie? Kojarzycie może siostry gordońskie? Ten sen jest właśnie o jednej z nich, dokładniej o Stheno.
Jej przypadek jest o tyle ciekawy, że jest pierwszym w historii ludzkiego świata, który opisuje... Pierwszą zmianę płci.
.
- Atalanto, Atalanto! - podbiegła Stheno do Atalanty - Pomóż mi proszę. Nie chcę być mężczyzną! Chcę jak siostry być kobietą!
- Co?!
- No to co słyszył. Pomożesz.
- Idź do Oriona.
Po chwili poszła do Oriona i rzekła:
- Orionie, Orionie. Pomóż mi proszę. Nie chcę być mężczyzną! Chcę jak siostry być kobietą!
- Hmmm. Rozkracz się.
Tak jak kazał, tak zrobił(a). Orion otworzył swe usta i odgryzł członka wraz z jądrami. Krew się polała. Jednak po chwili światłość oblała Stheno, który wzniósł się w powietrze i eksplodował. Gdy dym opadł, z niego wyłoniła się piękna fioletowo włosa kobieta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nalewa dnia Śro 18:08, 09 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
Śro 18:07, 09 Wrz 2015 Zobacz profil autora
Nalewa
Senny Podróżnik


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kleszczewo (Trąbki Wielkie)
Płeć: Kobieta

Post
Sen #1: Minęło już chyba 8 lat, odkąd wyjechałem na wojnę. Jednak nadszedł czas, by powrócić do domu, do mojej ukochanej. Niestety krzyżował mi plany samolot, który się spóźniał już dobrą godzinę.
- "Pasażerowie linii ??? proszeni do ???" - powiedział wreszcie głośnik.
...
Gdy już przyleciałem do Polski, wybiegłem czym prędzej z lotniska aby przywitać się z moją żoną. Padało. Rozejrzałem się dookoła. Nikogo nie było (niestey). Po chwili zastanowienia pobiegłem do pobliskiego parku. Tam w samym jego centrum stala szczupła blondynka (płaska, jakby ktoś się pytał :v). Była wyraźnie zasmucona. Podszedłem do niej od tyłu, przytuliłem i wyszeptałem do ucha:
- Już nie musisz się smucić, jestem przy Tobie.
Odwróciła się. Jej ręce przytuliły się do mnie mocniej, a na jej twarzy pojawił się szczery, ciepły uśmiech.
- Tak się cieszę, że wróciłeś, kochanie - odpowiedziała.
Ale zaraz... Czy ja czegoś nie zapomniałem... Walizka!!!
- ??? zaczekaj tu, pobiegnę tylko po walizkę i pójdziemy do domu.
- Dobrze!
Pobiegłem czym prędzej w stronę lotniska. Jednak popełniłem straszny błąd. Nie rozejrzałem się na ulicy i przejechał mnie samochód, który mnie (chyba) zabił. Gdy moje ciało upadło, moje oczy skierowały się w stronę mojej loszki. Płakała. Płakała. Płakała. Przeokropnie płakała. Smuciła się. Było mi jej żal.
Straciła to, co ledwo przed chwilą odzyskała, swoją miłość.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 16:26, 19 Wrz 2015 Zobacz profil autora
STRIEŁOK



Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Polski
Płeć: Mężczyzna

Post
To takie smutne, płakałem, płakałem, płakałem, przeokropnie płakałem. Straciłem to na czym mi zależało, swój czas...

A na poważnie fajne opowiadanie :3 Czekam na kolejne części :v


Post został pochwalony 0 razy
Sob 16:48, 19 Wrz 2015 Zobacz profil autora
Nalewa
Senny Podróżnik


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kleszczewo (Trąbki Wielkie)
Płeć: Kobieta

Post
Na życzenie STRIEŁOKA
Sen #2 (zainkubowana kontynuacja 1): Słyszałem ino koguta karetki. I czułem jakby pulsowanie w okolicach klatki pierwsiowej. Otworzyłem oczy. Byłem podłączony do jakiejś maszyny... Nie... To ja byłem maszyną. Albo część mnie. Prawdopodobnie wojsko w podziękowanie za służbę naprawiło moje marwe ciało robotycznymi częściami.
...
Wróciłem do domu, gdzie powinienem zastać żonę, jednak jedyne co zastałem, to list i kobietę wiszącą na linie.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 16:52, 19 Wrz 2015 Zobacz profil autora
STRIEŁOK



Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Polski
Płeć: Mężczyzna

Post
Jakie piękne! Dać mu za to nagrodę Nobla! Mam nadzieję na kolejne części Wink Dodaj jeszcze motywy średniowiecznych bitew i będzie ideał Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Sob 16:56, 19 Wrz 2015 Zobacz profil autora
Nalewa
Senny Podróżnik


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kleszczewo (Trąbki Wielkie)
Płeć: Kobieta

Post
STRIEŁOK napisał:
Jakie piękne! Dać mu za to nagrodę Nobla! Mam nadzieję na kolejne części Wink Dodaj jeszcze motywy średniowiecznych bitew i będzie ideał Very Happy

Jak chcesz mogę Ci napisać romansidło, które się dzieje w średniowieczu. Może w Offtopie będę pisał, jeżeli Felek zrobi mi dział. Cyklicznie co tydzień bym dawał jeden rozdział.

A skoro chcesz następną część, to... Mam coś jeszcze w zapasie. Jednak dalszych części nei będzie.
Prawdopodobnie dzieje się to, zanim poszedłem do wojska (ktore jest wymienione w 1 i 2 śnie)

Sen #3: Szczęśliwy ten, który ma loszkę. Szczególnie taką, co lubi paradować w samej koszulce po korytarzu.
...
Kiedy robiłem sobie i mojej kobiecie kanapki z serem, usłyszałem słodki głosik wydobywający się za drzwiami:
- Dzień dobry Kamilku.
- Cześć, ???.
- Co tam.
- Jestem szczęścliwy, że cię mam.
Uśmiechnęła się. Zauważyłem też, że w ręku ma list...


Post został pochwalony 0 razy
Sob 17:02, 19 Wrz 2015 Zobacz profil autora
STRIEŁOK



Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Polski
Płeć: Mężczyzna

Post
Kanapki z samym serem som niedobre :v Ale nie chcę romansów bo potem mam rozkminy sentymentalne więc nie rujnuj mojego pragmatyzmu.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 17:06, 19 Wrz 2015 Zobacz profil autora
Nalewa
Senny Podróżnik


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kleszczewo (Trąbki Wielkie)
Płeć: Kobieta

Post
Te kanapki nie były z sammym serem, miały też masło. Ja takie lubię, ale pod warunkiem, że ser jest dobrej jakości. I przepraszam za rujnowanie twojego pragmatyzmu.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 17:13, 19 Wrz 2015 Zobacz profil autora
Nalewa
Senny Podróżnik


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kleszczewo (Trąbki Wielkie)
Płeć: Kobieta

Post
Sen #1: Idąc drogą w piękny słoneczny zimowy dzień, podziwiałem las. Ten widok zachwycał mnie w piersiach. Jednakowoż czynność tę przerwał mi hałas. Dokładniej hałas kogutów policyjnych. Obejrzałem się za siebie. Radiowozy stały. A z nich wyszli egzorcyści. Skąd to wiem? Bo mieli czerwone szaty z krzyżem na piersi! Spanikowałem i schowałem się przed nimi. Nie dostaną mnie oni, dopóki nie wypełnię swojej misji.
.
.
Po chwili usłyszałem jakąś modlitwę. Miotło mną jak Szatanem. Nie mogłem się poruszyć, coś mnie blokowało. Poczułem złość do tych księży. Nie dość, że przerwali mi podziwianie widoków, to teraz mam paraliż. "Pierdolę to" powiedziałem sobie. Próbowałem ruszyć najpierw ręką. Udalo się. Następnie odzyskałem kontrolę nad swoim ciałem. Gdy już byłem w pełni sprawny, a księżulkowie dalej odmawiali modły, pobiegłem w stronę domu. Na komputer.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 16:52, 15 Paź 2015 Zobacz profil autora
Nalewa
Senny Podróżnik


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kleszczewo (Trąbki Wielkie)
Płeć: Kobieta

Post
Sen #1: Budzę się w jakimś dziwnym pokoju. Obok mnie leży mężczyzna, prawdopodobnie 30-letni. Miał tzw. trzy dniowy zarost i bujne włosy na klacie. Wstałem i wyszedłem na balkon. Panorama miasta o tej porze dnia była piękna. Więc wyjąłem swój telefon i zrobiłem zdjęcie. Udostępniłem je potem na 4chanie.
- Co robisz? - spytał się jakiś męski głos
- Czanuję
- Ok, to idę siku.
Gdy ten mężczyzna poszedł siku, poszedłem do pokoju sąsiadów. Pamiętam jak razen poprzedniej nocy bawiliśmy się w bingo. Nie było ich tam. Szkoda.

Gdy przypatrywałem się ich łóżku, nagle, poczułem jak ktoś mnie podnosi i wynosi na balkon.
- To za moją identyfikację.
I zostałem rzucony w dół, z 30 piętra. Jednak nie zginąłem, w trakcie lotu złapałem się jakiegoś drąga. Telefon mi zaburczał. Ktoś oznaczył mnie w poście na Fejsbuku. Treść jego brzmiała:

Cytat:
Oto hasło do konta Kamila na 4chanie:
Login: Stanolewicz
Hasło: Stanolewicz1


Ktoś wydał moje hasło! Szybko zalogowałem się na 4chana, zmieniłem hasło (na Stanolewicz12) i usatyswakcjonowany zadzwoniłem po straż, by mnie zdjęła.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 19:17, 14 Lis 2015 Zobacz profil autora
Nalewa
Senny Podróżnik


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kleszczewo (Trąbki Wielkie)
Płeć: Kobieta

Post
Pora wznowić dzuennik po raz enty.

Ostatnimi czasy próbuję WiLDa, opierając się przy tym natechnikach obenautów (dokładniej mówiąc technikach Roberta Bruce'a). Zamierzam zapisywać od dzisiaj postępy jakie udało mi się na tym polu osiągnąć i jakie jeszcze osiągnę.

//////////////////

Pierwszą zależność jaką wykryłem podczas prób, to taka, że im większe zmęczenie (psychiczne) to tym ciężej jest utrzymać świadomość. Próby przed jakimkolwiek snem (wiem, oneironautyczny grzech, jednak na razie ćwiczę przed próbami z WBTB) pozwoliły mi na zbadamie tego. Im byłem bardziej zmęczony (psychicznie), tym bardziej chciało mi się spać i podczas relaksacji wszystko olewałem i mimowolnie odwracałem się na bok.

Druga zależność, to taka, że im mniej się na czymś skupiam (oddech, czerń przed oczyma) to tym bardziej myśli mi odpływają i mam wrażenie, że ciało szybciej zasypia. Jednak przy odpowiednim skupieniu, relaksacja szła gładko i pozwoliła mi szybko wejść w lekki trans (chyba).

Teraz kolejne coś co uchwyciłem. Podczas "prób autobusowych" (godzinę jadę do Danziga) im dłużej przebywałem w głębokim, tym głębszy on się stawał a bodźce słychowe jakieś bardziej tępe. Jakby przebijały się przez jakąś barierę. Jak się przebiły i skupiłem się na nich, cały ten stan jakby ulatywał. Ale wracał po 2-3 minutach znowu. I zniwu jakiś dźwięk się przebił i mnie "obudził". Być może to ta cała deprywacja sensoryczna mnie nawiedziła, tylko że częściowo.

////////////////

Chyba tyle. Postaram się od dzisiaj dawać wpisy o WILDach, które tylko w weekendy będą robione z WBTB. Reszta będzie ćwiczebna, aby szybciej wejść w trans lub pomedytować trochę.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 15:19, 01 Gru 2015 Zobacz profil autora
Nalewa
Senny Podróżnik


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kleszczewo (Trąbki Wielkie)
Płeć: Kobieta

Post
No dobra, może nie codziennie, ale przynajmniej raz w tygodniu będę zamieszczał wpisy.

///////////////

Próby WILDa kończą się jak zwykle porażkami, nie potrafię wytrzymać w ustalonej pozycji ewentualnie zapominam o algorytmie, który mam wykonać i odpływam. A gdy próbuję wstać do WBTB, od razu zasypiam, gdyż chęć zaśnięcia jest większa od chęci osiągnięcia LD.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 14:43, 09 Gru 2015 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje / Dzienniki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin