Nie wierzyłem własnym oczom

Wstając o godzinie 6:00 zjadłem śniadanie i postanowiłem pójść oglądać telewizje.Oglądając już jakiś czas jedno i to samo zachciało mi się spać,pomyślałem ''zrobię wilda''.Leżałem zaledwie 10 min nie więcej,paraliż przyszedł błyskawicznie.Co lepsze był on bardzo miły,nawet nie poczułem ucisku czy też spadania itp.Poczułem mocne mrowienie w mojej głowie Cool

,chciałem wykorzystać tą całą sytuacje.Po niedługim myśleniu jak i wyobrażaniu,wszedłem do snu całkiem świadomie.Nie wierzyłem własnym oczom Shocked

pierwsze słowo jakie wyleciało z moich ust ''no nie wierze'' zacząłem się rozglądać,dotykać różnych rzeczy,ten sen był identyczny dosłownie identyczny jak real.Pomyślałem ze wybiegnę na dwór,O TAK schodząc po schodach zauważyłem wrogiego ze tak powiem kolegę.A co mi na myśl przyszło ''napierdalaj go(sory za wyrażenie)'' no i przeszedłem do rękoczynów Wink

(nie mówiąc już o nogach).A no tak! miałem iść na podwórze,po wyjściu z bloku bójka poszła w niepamięć,lecz było bardzo ciemno.Jasność plus 400 powiedziałem.I stałą się jasność.

Dalej nie było już tak pięknie,obudził mnie telewizor Sad

.http://www.psajko.fora.pl/techniki,2/wild-poradnik-teoretyczno-praktyczny,1237.html POWODZENIA Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Haker dnia Śro 14:41, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

Gratulacje! :)

@niżej: dlatego WILD nazywa się czasem po polsku wysoce świadomym snem. Pamiętam kiedy ja miałem hipnagogię framugi okna, a po chwili już byłem w autobusie dotykając tego okna - rzeczywiście jest to niezłe zaskoczenie. :)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Śro 13:17, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

Ale ja naprawdę nigdy nie miałem tak realnego snu,widząc te osoby co w tematach pisały ''ale miałem realny sen'' ja po prostu z tego się śmiałem mówiąc ''sen nie może być na tyle realny...'' aż do dziś,przekonałem się co to jest tak naprawdę LD.A wszystko dzięki wam.

Post został pochwalony 0 razy

Super, aż miło się czyta takie relacje :)
Właśnie dzisiaj też wszedłem w LD WILDem, sen był również bardzo realistyczny i miałem pełną świadomość. To jest według mnie wielki plus WILDa - sny, w które wchodzimy ze świadomością są zwykle bardzo dobrej jakości.

U mnie dzisiaj akurat było tak, że obudziłem się, przewróciłem się na drugi bok i wpadłem w paraliż. Otwarłem oczy i zobaczyłem pokój. Spróbowałem zamknąć oczy, ale mimo, że zdawało mi się, że to zrobiłem nadal widziałem obraz pokoju przed oczami. Pomyślałem że wstanę - no i wstałem we śnie :)

Powodzenia w dalszych próbach i życzę więcej takich snów! :)

Post został pochwalony 1 raz

Matik,dzięki ze mi wytłumaczyłeś co i jak.

Post został pochwalony 0 razy

A możesz mi wyjaśnić co sobie myślisz w trakcie paraliżu ?. Ja np. leże już długo,dostaje paraliż i czasami takie trzesięnia , chodzi mi o mocny dźwięk i trochę jakby ciało wydaje mi się inne ,po tym leże bo nic się nie stało i potem tracę chęć na robienia WILD'a. Z moim nastawieniem w stosunku do WILD'a jest jeszcze słabo ,ale się nie poddaje.O czym myśleć ,o tym by spać?

Post został pochwalony 0 razy

Powiem ci tak,przede wszystkim nic na siłę,wydaje mi się że,ty za wszelka cenę chcesz wywołać paraliż,i przez to ci nie wychodzi.Prawdę mówiąc sam dokładnie nie wiem jak to robię,a co do myśli niech sobie błądzą.Po prostu wstaje po 5-6 h snu zazwyczaj nastawiam sobie budzik.Kiedy zerwiesz się z wyrka,musisz zacząć przebudzanie się ze snu,polega to np na rozciąganiu się czy też słuchaniu muzyki.Nawiasem mówiąc,musisz wybudzić się ze snu.Kiedy poczujesz że jesteś rześki,nie będziesz czół zmęczenia,opadających powiek.Połóż się z powrotem do łóżka.(Dla mnie przykładowo takie wybudzenie zajmuje około 45 min.)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Haker dnia Śro 23:00, 26 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

Haker napisał:

Powiem ci tak,przede wszystkim nic na siłę,wydaje mi się że,ty za wszelka cenę chcesz wywołać paraliż,i przez to ci nie wychodzi.Prawdę mówiąc sam dokładnie nie wiem jak to robię,a co do myśli niech sobie błądzą.Po prostu wstaje po 5-6 h snu zazwyczaj nastawiam sobie budzik.Kiedy zerwiesz się z wyrka,musisz zacząć przebudzanie się ze snu,polega to np na rozciąganiu się czy też słuchaniu muzyki.Nawiasem mówiąc,musisz wybudzić się ze snu.Kiedy poczujesz że jesteś rześki,nie będziesz czół zmęczenia,opadających powiek.Połóż się z powrotem do łóżka.(Dla mnie przykładowo takie wybudzenie zajmuje około 45 min.)

heh ... ja bym nie wytrzymał, mi to zajmuje(jak sie w śrdodku nocy obudze nie jak w DEILD) ok. 5-15min do całkowitego wybudzenia i braku zmęczenia ;P

Post został pochwalony 0 razy

Chyba na nowo zacznę ćwiczenia, bo jak się czyta takie rzeczy ciężko obojętnie przejść koło tego Very Happy

.

By The Way, gratuluję!!!. Opisz coś:
-tylko i wyłącznie WILD korzystałeś?
-czas praktyki?
-dodatkowe informację
Smile

Post został pochwalony 0 razy

	Missqu napisał:
	heh ... ja bym nie wytrzymał, mi to zajmuje(jak sie w śrdodku nocy obudze nie jak w DEILD) ok. 5-15min do całkowitego wybudzenia i braku zmęczenia ;P

Dobrze by było gdybyś sie nie udzielał,bo najwyraźniej nic nie wiesz Wink

.Na każdego takie wybudzenie działa inaczej,w moim przypadku 45min.A być może w jego 50 min.(i tak nie zabłyśniesz)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Haker dnia Czw 15:17, 27 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

Ja mam tak jak missq mi wystarczy 5-15 min i jestem przebudzony

Post został pochwalony 0 razy

	Rabbitek1111 napisał:
	Ja mam tak jak missq mi wystarczy 5-15 min i jestem przebudzony

Właśnie widze,paraliżu do dziś nie możesz uzyskać.

Post został pochwalony 0 razy

no i co z tego że nie doznałem ale sie staram a po 2 nie pisze o paraliżu tylko o tym ile minut mi wystarczy na przebudzenie...

Post został pochwalony 0 razy

Gdybyś dobrze czytał ze zrozumieniem,wiedział byś.Żeby ośiągnonć paraliż trzeba się porządnie wybudzić (Te 5-15 nie wystarczy).Z tego co wiem dążysz do uzyskania paraliżu,taką drogą na pewno uzyskasz ;D.Troszkę więcej czytania panu polecam,a na pewno zrozumiesz o co tak naprawdę mi chodzi.

Post został pochwalony 0 razy

Pożądnie się obudzić to może 5 min. nie wystarczyć (bałabym się auto prowadzić po tych 5 min), tyle że do paraliżu wcale się nie trzeba aż tak zupełnie otrzeźwiać. Przecież nie sam paraliż jest celem, celem jest wylądować w śnie ze świadomością, a sam paraliż to ułatwia, co nie znaczy że nie można usiąść chwilkę na łóżku po czym namierzyć poduchę i nieco skierować uwagę do snu. Strasznie się skupiacie na tych paraliżach czy tam hipnagogach i innych fajerwerkach, a te zjawiska' tak naprawdę są jak 'mijane budynki za szybą autobusu jadącego do szkoły/do celu'...

Ostatnio zmieniony przez Mirrina dnia Pon 16:06, 07 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz