Pierwsze LD

No więc udało mi się. Po kilku tygodniach ćwiczeń testu rzeczywistości, i zapisywaniu snów (Czasami) dziś miałem pierwszy LD w pełnym tego słowa znaczeniu. Wcześniej już miałem przebłyski , ale albo traciłem bardzo szybko świadomość albo się budziłem.Test rzeczywistości to u mnie zegarki i różnego rodzaju napisy, czasami patrze na dłoń bardzo rzadko pytam się siebie czy to aby nie sen. Wszytkiego po trochu. Dziś sen mniej więcej wyglądał tak. Jechałem traktorem na naczepie(Nigdy wżyciu nie jechałem traktorem) No i odruchowo jakoś spojrzałem na rękę (W rzeczywistości tak robie kiedy w pobliżu niema zegarka albo napisów) No i patrze atu ładnie tak palce się rozdwajają , ciężko to opisać ale wyglądało to tak nienaturalnie w każdym bądź razie , i patrze drugi raz i znów cos nietak, więc doszło do mnie cholera to sen .Po ostatnich przebłyskach LD postanowiłem że nie będę popadać w euforie i dam snu po prostu iść swoją drogą i nic w nim nie będę zmieniać. I tak sen jak to sen różne głupoty , ale co chwile sprawdzałem rękę, dłużył się strasznie w pewnym momencie chciałem się wybudzić i wybudziłem się ale to było fałszywe wybudzenie i o drazu na wstępie już wiedziałem że to sen bo ręka była nie rzeczywista:P Z ciekawszych sytuacji to powiedziałem mojej siostrze że właśnie jesteśmy w śnie a ja świadomie śnie. Ona się zdziwiła, poszliśmy do mojego pokoju a ja tam spałem Razz

Ciekawe nie? Drugie to wywołanie pewnej osoby w śnie ale mi się nie udało , a i też za bardzo nad tym się nie skupiałem .Obudziłem się jak już za oknem niebo było szarawe, więc był to bardzo wczesny ranek, poszedłem siku i w dalszym śnie już nie miałem LD. Ogólnie bardzo mi się podobało , myśle że dzięki temu żę pozwoliłem snu iść swoją drogą miałem LD naprawde długo i przez to mogłem się z tym bardziej zapoznać i przyzwyczić. Musze częściej robić testy i zapisywać sny bo umnie z tym różnie. Smile

Post został pochwalony 1 raz