Pierwsze LD ? + prośba o pomoc ...

Na wstepie chciałbym oświadczyć:
Otóż ćwiczę LD od prawie trzech miesięcy. Próbowałem już różnych technik , ale bezskutecznie ... aż do tego pamietnego dnia . Prowadzę dziennik snów od października oraz robię sobie często (kilkanaście dziennie) RT . Czasem też w ciągu dnia zadaje sobie pytania typu :
*Czy ja teraz śnie ?
*Co ja tu robię ?
*Skąd się tu wziąłem ? itp.
Po tych pytaniach zazwyczaj robię kilka RT Very Happy

A teraz czas na konkrety :
POCZĄTEK:
Obudziłem się jak co piątek o 7 rano . Normalnie wstaję i zaczynam się szykować do szkoły , ale dziś postanowiłem, że pośpię jeszcze chwilę Very Happy

Jak postanowiłem, tak zrobiłem ! Jeszcze tylko zrobiłem sobie taką mini afirmacje (powiedziałem sobie w myślach : Uświadomię się zaraz we śnie ! ) . Po chwili usnąłem ...
SEN:
Śniło mi się, że chodzę sobie po mieście ( konkretnie Mińsk mazowiecki ). Było bardzo ciemno , pomimo włączonych latarni . Panował dość mroczny klimat Sad

. Wszedłem w jedną z uliczek i zobaczyłem w oddali na wpół leżącego (tak jak to robią typowi żule) ziomka przy jednym z budynków . Nie spodobał mi się ten widok , więc postanowiłem zawrócić . Kiedy sie odwróciłem byłem zaskoczony , gdyż znalazłem się nagle w środku niewykończonego budynku (gołe betonowe ściany i podłogi). Zdałem sobie sprawe z tego, że nie wiem gdzie jestem , że zabłądziłem . Chwile po tym nie wiadomo skąd pojawił się mój kolega z klasy - Adrian . Poprosiłem go , aby mi pomógł odnaleźć drogę . Zaśmiał się tylko szyderczo , no ale zdodził się bez zbędnego gadania ...
UŚWIADOMIENIE I LD :
...Zaczęliśmy schodzić po schodach . W połowie drogi , przyszło mi na myśl , żeby zrobić sobie RT . Wypróbowałem mój ulubiony - oddychanie przez zatkany nos . A wię zacisnąłem nos i HEUREKA - mogę oddychać ! Pomyślałem sobie od razu :
-Zajebi***e , w końcu udał mi się świadomy sen Very Happy

. Byłem bardzo szczęśliwy , ale nie jarałem się tym zbytno, żeby mnie nie wywaliło . Pomyślałem sobie , że chcę polatać , ale nie miałem pełni świadomości :/ Idąc dalej , zeskoczyłem ze schodów na podłoge i ku mojemu zaskoczeniu poczułem się jakbym to zrobił w realu . Mam na myśli to, że poczułem ten skok na własnym ciele Very Happy

Nawet lekko zabolało Razz

Po zeskoczeniu ze schodów znalazłem się w jednym pomieszczeniu owego budynku . A kolega zniknął tak szybko jak się pojawił Very Happy

W tym momencie zacząłem tracić świadomość , gdyż dalej prawie wszystko działo się bez mojego udziału ... I tu zaczęła się dziwna część tegoż snu . Otóż śniłem tak jakby jeden z wcześniejszych snów , który już raz miałem , z tym że nie miałem go zapisanego w moim dzienniku (po prostu o nim zapomniałem po przebudzeniu). Mimo to wiedziałem , że już o tym śniłem ... Po kilku chwilach sen się urwał , a ja sie obudziłem . Była godzina 7:26 , gdy spojżałem na zegarek Very Happy

PODSUMOWANIE I WNIOSKI :
Może ten świadomy sen nie był zbyt długi i nie miałem w nim pełnej kontroli nad tym co robię , ale mimo to cieszę się ze swojego, jak to kolega nazwał, pierwszego razu . Słaba świadomość była wg. mnie spowodowana tym , że miałem bardzo płytki sen podczas drzemki . Cały czas od momentu uświadomienia , aż do końca snu widziałem lekką mgłę przed oczami oraz co chwila taj jakby zamykały mi się samoczynnie powieki (da sie to porównać z zamykaniem powiek , gdy jesteśmy strasznie śpiący).

Bardzo mile widziane będą uwagi i rady z waszej strony .

Chcę z całego serca podziękować twórcom tego forum , gdyż bez waszych postów nie dowiedziałbym się tylu pożytecznych rzeczy o świadomym śnie .

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pytka dnia Pon 19:52, 02 Lut 2015, w całości zmieniany 9 razy

BARDZO WAŻNE PYTANIE:
Co mam zrobić ? Od dłuższego czasu "trenuje" WILD-a i zero LD . Miałem tylko kilka razy sytuację , w której budziłem sie w swoim łóżku i orientowałem sie że to sen , ale zawsze mnie wywalało zaraz po uświadomieniu :/ Irytuja mnie już takie sytuacje , nie da sie temu jakos zaradzić ?

Post został pochwalony 0 razy

Powiem szczerze, że najlepsze, co można zrobić to uzbroić się w cierpliwość. Wild to nie jest najprostsza technika i potrzeba wielu prób, żeby ci wyszła. Nie poddawaj się, albo możesz też spróbować innej techniki. A co do wywalania po uświadomieniu, to chyba każdy ma ten problem, z czasem dzieje się tak coraz rzadziej (wiem z wlasnego doświadczenia Smile

). Jak już jesteś we śnie, to staraj się uspokoić, powoli wstań z łóżka, a potem ruszaj do akcji Wink

Powodzenia! Smile

Post został pochwalony 0 razy

Chyba kolejny temat, który mi umknął Razz

	Cytat:
	Słaba świadomość była wg. mnie spowodowana tym , że miałem bardzo płytki sen podczas drzemki.

Nie koniecznie. Płytki sen to to co bardzo ułatwiło Ci uzyskanie świadomości. Mgła i dolegliwości z powiekami z pewnością były z płytkości, natomiast świadomość mogłeś podtrzymać.

	Cytat:
	Co mam zrobić ? Od dłuższego czasu "trenuje" WILD-a i zero LD.

WILD to w ogóle świetny przepis na zniechęcenie Razz

I często tak to się kończy, zwłaszcza jak ktoś próbuje bez WBTB. Natomiast jak ktoś skupia się nie tylko na LD ale wszystkich snach to szansa na zniechęcenie jest o wiele mniejsza. Wykonując techniki za dnia jak TR'y możesz zauważyć stopniowy progres, to mówi Ci "moje wysiłki nie idą" na marne. W przypadku WILD'a jest odwrotnie. Często nie ma nic co mogłoby Cie uświadczyć, że idziesz w dobrym kierunku.
Prowadź dziennik, rób TR'y za dnia, w wolnym czasie wykonuj WBTB. To najważniejsza technika. Zresztą zauważ, że swoje pierwsze LD miałeś po niczym innym jak WBTB Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ja zawsze robie WILD-a razem z WBTB . Nie zniechęcam się kolejnymi niepowodzeniami . Za każdym razem wierzę że tym razem się uda . Prawie codziennie przed snem robie porządną afirmacje , codziennie zapisuje sny (okolo 3 codziennie Very Happy

) robię TR w ciągu dnia .
Czyli pozostaje czekać i wierzyć w sukces- to chyba podstawa Smile

Post został pochwalony 0 razy

Tak.
Trzeba być wytrwałym w życiu aby osiągnąć sukces.
Wstawanie codziennie (albo kiedy tam chcesz (ja mam ferie więc wstaje codziennie)) ❹ o jest trudne, ale po przemyśleniu co możemy robić we śnie dodaje otuchy.
Sam dążę do udanej techniki WILD, ale na razie to około ¼ moich prób była obiecująca.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Solnik dnia Pon 21:22, 02 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz

Trening czyni mistrza , muszę ćwiczyć dalej . W końcu mój trud przyniesie rezultat . Może jednak oprócz WILD-a zacznę ćwiczyć też inne techniki . Może znajdę jakąś która będzie w sam raz dla mnie Very Happy

W końcu na każdego działa co innego ...

Post został pochwalony 0 razy

Generalnie to wystarczy udane WBTB i szansa na WILD jest wysoka, nawet spontaniczny. Napisz, po jakim czasie mniej więcej wstajesz, ile się rozbudzasz. Najlepiej podaj czasy z Twojej najlepszej próby.
Napisz jak wykonujesz tego WILD'a, gdzie byłeś najdalej. Czy zwykle tracisz świadomość, czy poddajesz się i zasypiasz, czy zdarza się bezsenność.

Post został pochwalony 0 razy

Zazwyczaj kładę się spać około 23 . Wstaję około 4 rano , 30 minut pobudki i do dzieła ... Mój WILD wygląda tak : kładę się na plecach , ręce wzdłóż ciałą, staram się odrzucać niepotrzebne myśli. Skupiam się na oddechu , a właściwie to na samym procesie oddychania , tak jakbym przygladał się temu z boku ... Po pewnym czasie zaczynam czuć wibracje . Potem najczęściej budzę się w swoim łóżku ze świadomością snu , ale zawsze mnie wywala po kilku sekundach ... Nie podniecam się tym aż tak bardzo zeby mnie wywalalo z nadmiaru emocji , więc nie mam pojęcia czym to jest spowodowane . Już chyba z 5 razy miałem taką sytuacje Sad

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pytka dnia Wto 6:28, 03 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy

Po wibracjach tracisz chwilowo świadomość i budzisz się we śnie, czy masz świadomość jak przechodzi to w sen? W pierwszym wypadku, musisz jeszcze trochę utrzymać świadomość. W drugim, nie otwierać oczu, wybadać kiedy rozpocznie się sen testem z podniesieniem ręki (opisanym w FAQ). Jak będziesz we śnie, to podnieś się z niego i uruchom widzenie bez poruszania się fizycznie, ani otwierania oczu. To też jest opisane w FAQ.

Post został pochwalony 0 razy

Po prostu czuję wibracje , kontynuuje WILD-a , az nagle sie budze we snie , nie mam pojecia kiedy to się dzieje... Zawsze się budze z otwartymi oczami , mam je zamknąć ????? Dziś próbowałem afirmacji co do tych oczu ale się nie udalo , moze następnym razem .
Dzięki za rady , następnym razem sie do tego zastosuje i napisze jak poszło .

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pytka dnia Czw 16:26, 05 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz