Pierwszy LD od dawna

Ostatnio LD miałem prawie rok temu. W ogóle się tym nie zajmowałem. Ostatnio zacząłem znowu zapisywać swoje sny i wczoraj miałem LD. Oto fragment tego snu:

Cytat:

Próbuje się dostać do mieszkania jakąś drugą drogą (jakby przez dach). Ale nie mogę bo jest tam jakaś budowa i zagrodzono drogę. Chcę dojść do drzwi mieszkania ale zebrało się tu dużo ludzi. Próbuje się jakoś przedostać przez taki niezbyt wysoki płot, ale ogarnia mnie taka niemoc, że nie mogę.
Ktoś tam coś podpowiada ale nie mogę go zrozumieć. Wszyscy się na mnie gapią, a ja zaczynam być zawstydzony. W końcu poddaje się i idę na około, gdy schodzę, zdaję Sobie sprawę, że to dziwne, że nie mogłem przejść przez ten płot. Już jestem prawie pewny, że to sen. Już świadomie robię RT z nosem i teleportuje mnie do jakiegoś miasteczka. Zabudowa stara, jasno brązowe kamieniczki. Przypatruje się ludziom, jacyś tacy kanciaści jak z gry komputerowej, ale potem już na to uwagi nie zwracam. Dźwięki wokół też takie dziwne, pocierałem dłońmi (Nie wiem po co, słyszałem, że poprawia to pewne wrażenia w czasie snu). W tym momencie zwróciłem uwagę na to, że otaczający mnie świat jest bardzo realny. Jednak późniejsze wydarzenia są mniej jasne, jakbym powoli tracił kontrole nad snem. Pomyślałem, że sobie najpierw popytam ludzi o przewodnika snu, czy wiedzą gdzie i jak go znajdę, żeby lepiej osiągać później LD. Najpierw pomyślałem „dzień dobry” nikt nie reaguje, to powiedziałem to na głos. Zaczęli reagować. Ktoś chyba nie miał czasu ze mną rozmawiać inny kazał mi poczekać to go zignorowałem i spytałem się kogoś innego. Trochę się spieszyłem jakbym bał się obudzenia. W końcu ktoś zaczął ze mną rozmawiać, ale nie skupiłem się na tym, co do mnie mówi i nic nie pamiętam. W końcu przestałem szukać informacji o przewodniku. Stałem w miejscu i zastanawiałem się, co robić dalej. A jak nie ma się pomysłu, co robić to wiadomo, co się robi Smile

. Próbowałem się jednak oprzeć pokusie i wymyślić coś bardziej konstruktywnego, żeby nie zmarnować LD. Po paru chwilach tej wewnętrznej walki wywaliło mnie. A dokładniej otworzyłem oczy (mimo że we śnie chyba miałem je otwarte) i byłem obudzony na kanapie w pokoju ( no bo gdzieżby indziej? Smile

). Potem spałem jeszcze pół godziny ale nic mi się nie śniło.

Muszę sobie zawczasu zaplanować co robić w LD. Myślałem żeby kolejne wykorzystać w taki sposób aby łatwiej osiągnąć następne. Słyszałem o tym sennym przewodniku, który pojawia się we snach i uświadamia nas. Co o tym myślicie? Jakie są wasze doświadczenia? Czy macie jakieś inne pomysły?

Post został pochwalony 0 razy

Dobra robota Wink

Kazdy LD zwieksza prawdopodobienstwo nastepnego, przewodnika radzilbym szukac tylko w przypadku gdy masz juz jakis znak senny, najlepiej w postaci osoby, bo w przeciwnym wypadku mozesz stracic swiadomosc w kolejnym LD - takie sa czeste skutki rozmowy z losowymi projekcjami. Zaplanuj sobie cokolwiek, bedziesz dzieki temu wiedzial w jakim stopniu miales jasna swiadomosc - poniewaz nie zawsze swieze pomysly przenikaja do LD od razu.
Jest jeszcze taka sztuczka - jak ktos czesto uzywa mocy w LD, to potem we wszystkich snach zwyklych widac ta moc. I tak nawet bez LD bedziesz snil o lataniu, robil skoki na kilometry czy rzucal ogniste kule, ja sam bardzo czesto uswiadamiam sie po wlasnie takich motywach w snach zwyklych, jakkolwiek jeszcze czesciej wychodzi z tego sen o LD.

Post został pochwalony 0 razy

a jak ja mam znak senny w postaci lazienki ? wejde do lazienki i robie TR....czy nie o to chodzi ? jak nie to o co chodzi ? bo chce tez tego przewodnika sennego.. w postaci goku : D

Post został pochwalony 0 razy

Czyjeś notatniki to miejsce na relacje właścicieli o komentarze bezpośrednio relacji się tyczące. Nie pierwszy raz łamiesz regulamin forum, proszę poczytaj o zasadach pisania postów i zakładania tematów.

Odpowiem mimo wszystko : tak jak mówisz, o to chodzi. Zawsze rób też TR po wstaniu z łóżka. Przewodnika zawołasz sobie w LD.

Post został pochwalony 0 razy

Może jakieś ostrzeżenie?
Przez niektórych poziom tego forum spada z dnia na dzień i przez to nie chce mi się nawet udzielać w większości tematów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FielX dnia Pon 17:48, 07 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz

Co jak co, ale FielX ma rację. Ostatnio to nawet rzadko wchodzę do działu "Pytania i problemy", bo większość tematów wygląda tak samo, a ile razy można odpowiadać na ten sam problem?

A skoro Inces jesteś bardzo obeznany w tematyce LD, to może zdołasz odpowiedzieć na pytanie: "O ile zwiększa się szansa na LD po każdym kolejnym?"

	Cytat:
	jak ktos czesto uzywa mocy w LD, to potem we wszystkich snach zwyklych widac ta moc.

Dobrze wiedzieć, zapamiętam Razz

. A to nie jest przypadkiem tak, że tak działa na każdą czynność? Bo skąd podświadomość ma wiedzieć, że latanie to moc, a jazda na rowerze już nie? Wink

@Tomek
Oby tak dalej Smile

. Najtrudniej jest przełamać pierwsze lody... i te które zdążyły się już "zregenerować" Smile

. Trzymamy kciuki, każdy kolejny "normalny" LD bd coraz lepszy.

Post został pochwalony 0 razy

Podświadomość niejako przyzwyczaja się do twojej kontroli snu i korzysta z niej by ułatwić dostęp do swoich zachcianek. I tak na przykład śniąc o rozmowie z kolegami w szkole będziesz się miedzy nimi teleportował, wciąż nie mając pojęcia, że to sen. Żeby odwiedzić sąsiada przelecisz kawałek, żeby pożyczyć gumkę użyjesz telekinezy itp.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki Muminal. Ten temat jest stary. Tego ld'ka miałem prawie 2 miesiące temu Razz

. Do teraz nie było kolejnego, choć ze 2 razy miałem takie uczucie, że śnię ale jak spróbowałem otworzyć oczy albo się ruszyć to się budziłem i po chwili zasypiałem. Ostatnio może z trochę większym zaangażowaniem zajmuje się świadomym snem. Dziś miałem paraliż podczas drzemki. Opisałem to dokładniej w drugim temacie i tam raczej będę opisywał kolejne zdarzenia bo tytuł bardziej adekwatny, a ten się zdezaktualizował.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tomek343 dnia Pon 19:52, 07 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz

Nie otwierajcie oczu po Wildzie!!
Setny raz w tym tygodniu chyba piszę:
Ruszyć delikatnie kończyną. Jak jest opór, czyli paraliż - jeszcze poczekać. Jak kończyna nic nie waży i porusza się jednostajnie, bez wysiłku tylko samą myślą i nie drży - jesteś we śnie, dokończ TRa.

Post został pochwalony 0 razy