Płynne przejście od świata realnego do świata snu

Codziennie leżąc już w łóżku, słucham z telefonu przygotowanej wcześniej playlisty "na dobranoc"...ostatnio było tak, że zasnąłem zanim się skończyła, ze zmęczenia...następnego dnia nie chcąc aby sytuacja się powtórzyła położyłem się wcześniej...słucham, dochodzi do końca, wyjmuje słuchawki, odkładam telefon i idę spać...na pewno? Heh, rano się budzę i ze zdziwieniem stwierdzam że spałem z telefonem z wpiętymi słuchawkami i włączonym odtwarzaczem. Okazało się, że w pewnym momencie urwał mi się "świadomy film" ale mózg taśmy odtwarzać nie przerwał co wywołało nie małe zdziwienie rano. Rano, zaraz po obudzeniu, bardzo dobrze pamiętałem że skończyłem słuchać i odłożyłem telefon, jak widać nie było to jednak w realu.

Może nie jest to porywająca historia ale miałem po prostu potrzebę opisania tego zjawiska które mnie zaskoczyło tamtego dnia Smile

Do LD podchodziłem dwukrotnie, za każdym razem jednak bez rezultatów (za krótkie praktykowanie, po czasie z różnych powodów odpuszczałem)...zamierzam jednak na nowo się tym zająć, to jeden z moich celów rozwinięcia swojego mózgu. Bez odpuszczania tym razem. Pierwszy sen również opiszę na forum.

Pozdrawiam.

P.S. Sorry za dubel tematu, coś się musiało pochrzanić.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Śpioch dnia Śro 18:26, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy