Prawdopodobnie drugi LD

Witam.
Dzisiaj chyba miałem drugi ld ale nie do końca jestem pewien.

Spałem w jakimś nawet ładnym domku była tam cala szklana ściana z widokiem i nie było łózek tylko materace.
palce miałem podziurawione przez uciskanie je rękoma a palec serdeczny u nogi był wygięty próbowałem go wsadzić, ustabilizować bo prawie odpadał i tak jakby nie miałem w nim czucia.

Uciekałem po jakiś podziemiach (piwnicach jakiegoś domu) ścigali mnie jacyś ludzie, polewałem za sobą korytarze benzyna aby ich odciąć i podpalić wpadłem do jakiegoś pomieszczenia było dziwne, udało mi się ich podpalić i chyba w tedy skapowałem się ze to jest sen całkiem bez powodu zrobiłem tr przez nos i faktycznie jestem we śnie wiec wziąłem m4 i resztę wrogów wystrzelałem (zrobiłem to z idealna precyzja) skupiłem sie na jakiś robakach czy coś aby mnie nie wyrzuciło oki co by tu zrobić próbuje wzbić się w gore nie udaje sie dopiero za drogim razem (pamiętam ze wszystko wychodziło mi za drogim razem)lecę przez jakaś polane,lasy ładny nawet krajobraz.Następnie postanowiłem skoczyć ze skarpy efekt łamanych kości był miły i tu jest duża dziura w pamięci ale dalej robiłem wszystko świadomie tylko nie pamiętam snu. Postanowiłem okraść samochód czułem sie bez karny (bo to przecież sen) stała jakaś stara wołga była zielona w sumie matowy kolor pomyślałem sobie chce kluczyk do niej i mam go w reku ale była otwarta hehe, otwieram drzwi odpalam a tu babka z krzykiem to moje auto itp ja gaz do spodu a to miało ze 1000 koni i trochę je porozbijałem, dupa mi lata nie mogłem opanować samochodu w końcu opanowałem stopę i zacząłem jechać normalnie pomyślałem trzeba go z chować i wjechałem do dziupli nie trafiłem w bramę a kierowca jestem dobrym wsteczny i wjechałem.Cały czas z kimś bylem ale nie pamiętam z kim,Później spotykam siostrę i mowie ze śni a ona na to buchnęła śmiechem mowie to pociągnij powietrze przez nos zatkała nos pociągła i się przestraszyła powiedziała ze to jakieś opętanie czy coś w tym stylu, złapałem ja za ramiona i mowie opanuj się to jest sen,będzie fajnie możesz robić co chcesz i się obudziłem tylko przez to ze nie wyłączyłem GG i dźwięk dostępności mnie obudził (bardzo sie z denerwowałem).Próbowałem powrócić ale zdałem sobie sprawę ze już nie zasnę bo ostatnio zerwałem z alkoholem i to dopiero pierwszy dobry sen.Nie jestem z tego snu do końca zadowolony ponieważ słabo go pamiętam,czuje ze LD trwał co najmniej z 10 min a cały sen wliczając nieświadomy przynajmniej 1h.Nigdy nie miałem problemów z zapamiętywaniem snów ale wydaje mi sie ze jak ustabilizuje sie organizm dojde do siebie Razz

.
Teraz Pytanie do was.
Czy to nie był czasem sen o LD ale jestem prawie pewien ze to był LD oraz jak lepiej zapamiętywać sny.
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Jeżeli wiedziałeś, że to jest sen, a z opisu wygląda, że wiedziałeś, to LD. Sny będziesz zapamiętywał:
dzięki dziennikowi snów, melisie i czekoladzie oraz autosugestii Wink

Post został pochwalony 0 razy