Specyficzne przeżycia...

Ostatnio miałem dziwny sen.
Zaczęło się od różnych scenek, których tu nie będę opisywać bo nie warto.
Zrobiłem RT z nosem. Wciągnąłem powietrze. "Jestem we śnie", pomyślałem, ale nie była to myśl uformowana przeze mnie, a tylko element snu. Ucieszyłem się, że mam LD i postanowiłem to wykorzystać. Wyszedłem przed dom, zacząłem skakać na wysokość dachu. Zdziwiłem się, że nei czuję oporu powietrza opadając na ziemię, i natychmiast poczułem jak wiatr muska mi policzek...

Scena zmieniła się. Widziałem samego siebie, swoje ciało i ducha, który był jakby odciskiem tego ciała... Jakiś starzec odprowadzał mnie do ciała, a ja wiedziałem że ten starzec pilnuje przekazywania ludzi powiędzy snem a jawą... Wokoło było biało...

Śniło mi się, że się obudziłem (starzec z poprzedniej sceny odprowadził ducha do ciała). Poszedłem do brata i opowidziałem mu o LD. Spytałem się go, czy kiedy spałem rzeczywiście skakałem pod dach domu a on odpowiedział że tak, i nawet zrobił mi zdjęcia nowym aparatem (notabene brat kupił sobie w tym czasie nowy aparat). Zaniepokoiłem się, pomyślałem że lunatykowałem i mam zaburzenia paraliżu sennego...

Poszedłem do komputera. Pojawiały się na nim jakieś znaczki. Znowu myślałem, że jestem w LD. Pomyślałem że na ekranie mają się pojawić zielone znaczki i od razu się pojawiły: zielone serduszka w otoczeniu innych, czerwonych...
Chciałem wejść do snu swojego kuzyna (pamiętajcie że to zwykły sen, nie LD, ale ja myślałem że mam LD), na ekranie komputera pojawił się jakiś obraz... Tło było białe, a na jakimś urządzeniu wisiało ciało człowieka, całe zbryzgane krwią i jakąś czerowną masą, a gogle zwisały mu z szyi...
-NIEEE!!

Obudziłem się, tym razem naprawdę. Byłem cały wypełoniony dwona uczuciami: przerażeniem i rozczarowaniem... Rozczarowaniem, bo przez cały ten sen byłem taki szczęśliwy że mam LD, a okazało się że to był zwyczajny sen.... Wiem to na pewno, choziażby po fakcie że nigdy nie chciałem w LD wysoko skakać, jeśli już to LATAĆ... Zresztą, po obudzeniu się zawsze wiem czy miałem LD czy nie. Nie sposób tego zapomnieć, bo mieć LD a nie mieć to naprawdę duża różnica.

PS. Szczególnie zaciekawiła mnie scena z tym starcem....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vatone dnia Wto 17:20, 11 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy

no ciekawe ciekawe ja tez czesto mam takie schizy Wink

a z tego starca mozesz uczynic np swojego podroznika po swiecie snow (niech ci pokaze jakies ciekawe miejsca, pogadaj z nim a napewno dowiesz sie czegos ciekawego albo niech cie czegos nauczy[taki senny nauczyciel] Very Happy

) itp

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj znowu miałem taki sen....
Stałem przed domem i mówiłem bratu że jesteśmy we śnie itp, można zrobić co się chce (ale sam tego nie rozumiałem). Wziąłem rozpęd, odbiłem się od płotu i poleciałem Very Happy

Uczucie za**biste, nawet we śnie nieświadomym. Później czytałem to forum i też się nie połapałem że jestem we śnie...

Nie wiem jak rozwiązać ten problem: we śnie "wiem" i "myślę" że jestem we śnie, ale to ciagle elementy snu nieświadomego, nie mam tam świadomości... Sami wiecie, że LD to tak niesamowite uczucie że sami wiemy czy to LD czy nie. Tym bardziej, że już doświadczałem snów nieświadomych. Jakieś propozycje?

PS. Tym bardziej, że skoro w tym śnie jestem całkowicie pewny że to LD, to nie będę już wykonywać testów rzeczywistości...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vatone dnia Śro 10:39, 12 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

po pierwsze rt TRZEBA wykonywac jak najczesciej zeby przynosilo jakies skutki to musi byc juz nawyk a nie "o fajnie zorientowalem sie ze to sen wiec juz nie musze robic RT". Test Rzeczywistosci rob za kazdym razem gdy zdazy sie cos nietypowego, gdy pomyslisz o snie, gdy nawet nie bedziesz myslal o snie. A zeby poleprzyc skutki codziennie mysl ze jestes we snie: gdy idziesz do szkoly, gdy pijesz cherbate, gdy jesz ciacho Rolling Eyes

chodzi o to zeby myslec ze caly czas jest sie we snie.
P.S. masz szczescie ze wogole sni ci sie ze masz LD (ja mam ostatnio zastoj wogole ze snami) ja nic z nocy nie pamietam.

sorry jak nie zrozumialem twojego problemu ale staralem sie pomoc Wink

Post został pochwalony 0 razy