Spokojny paraliż?

Dzisiaj przeżyłem swój pierwszy (świadomy) paraliż. Obudziłem się rano z bardzo długiego snu. Leżałem na brzuchu i nie mogłem się prawie wcale ruszać. Mogłem ruszać oczami, kilkoma palcami u lewej dłoni i dużym palcem u lewej stopy. Nie czułem swego ciała. Oprócz tego, mój słuch wydawał się być przytępiony. Po jakichś 10-20 sekundach wstałem.

Zdziwiło mnie to ponieważ z relacji innych dreamerów dowiedziałem się, że podczas paraliżu czują wibracje, czasami coś słyszą a niektórzy nawet coś widzą. U mnie nic takiego nie było, jedynie uczucie przytępionego słuchu.

Czemu mój paraliż był taki...spokojny? Smile

A może to w ogóle nie był paraliż?
Czy obudzenie sie w paraliżu można wywołać np. afirmacją?

Za odpowiedzi dzienks Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Czemu mój paraliż był taki...spokojny?

Zdarzały mi się spokojne paraliże właśnie kiedy budziłem się w paraliż ze snu. (nie wchodził mi z jawy)

A może to w ogóle nie był paraliż?

Jeśli PRÓBOWAŁEŚ i nie mogłeś się ruszać - to był.
Jeśli byłeś pewien, że nie możesz i po prostu nie próbowałeś - to mogłeś doświadczyć po prostu głębokiego relaksu, po wyjściu ze snu jest naprawdę niezły. :) Taki jak w głębokim transie. Może Ci się to wydawać niedorzeczne, ale kiedy ja pierwszy raz tak naprawdę się rozluźniłem stosując różne techniki, wtedy dopiero zdałem sobie sprawę jak bardzo człowiek może być rozluźniony... ;)

Czy obudzenie sie w paraliżu można wywołać np. afirmacją?

Jasne. :) Lepiej celować w obudzenie się ze snu bez otwierania oczu i bez poruszania się - jakoś łatwiej to podświadomości przyswoić. ;) Zawsze należy upraszczać afirmacje.

Dałbym ten temat do "problemy i pytania", ale w sumie tu też może sobie leżeć. ;) W ogóle zauważyłem sporo relacji z paraliżu, na innych forach i na liście oneiro ten temat wcale nie był taki popularny - chyba jeśli się o nim więcej gada, więcej się tego typu doświadczeń zdarza. ;)

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Nie 16:22, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

Ja ostatnio miałem taki spokojny paraliż. Ale nie próbowałem się ruszać, po prostu czułem że nie będę mógł. I tak sobie leżałem jakiś czas. A potem poczułem mrowienie na całym ciele, poczułem że już mogę się ruszać i wstałem.

Post został pochwalony 0 razy