świadomy hipnagog

Witam, wczoraj przed snem miałem pierwszy raz takiego hipnagoga że aż żem sie zgasił jak ognisko podczas deszczu lub paląca sie zapałka wpadająca do wiadra pełnego wody lub jak ja około 30 sekund po tym hipnagogu. Na 100% wyszyscy już tutaj to mieli ale napisać nie zaszkodzi bo może nie mieli. Zaprawde było to tak! Leże sobie mam fajne hipnagogi aż tu nagle jestem Son Goku. Spoglądam na prawo a tam tory. TAK TO JEST HIPNAGOG (W TLE TAKI ZRYTY KRZYK DZIECKA KTOREGO NIE MOGŁEM OPANOWAĆ)!!! Lece sobie w strone tych torow i mysle co by tu zrobic. No i otworzyłem oczy. Gapie sie ok.30s w sufit i dopiero to ogarniam. Beka nie?!

Post został pochwalony 0 razy

Oto co się stało :
Trzymasz uwagę na hipnagogach, jeden za drugim, jesteś bisko wejścia w sen, aż w końcu pojawia ci się myśl " patrzę na hipnagogi " - tracisz świadomość. Zaczyna się sen o hipnagogu. Tak to właśnie działa. Ponieważ poszła świadomość, to słowo nic nie znaczy dla sennego ciebie bez orientacji nawet autopsychicznej. Jedyne co ci zostało w pamięci to, że masz do hipnagogu dążyć, więc podleciałeś do torów.

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem o co ci chodzi Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Teraz nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że to nie był żaden hipnagog Smile

Wpadłeś w sen nieświadomy i tak się zawsze dzieje jak pod koniec Wildowania przyjdzie jakakolwiek myśl, w tym o hipnagogach na które patrzysz. Kumasz ? Smile

Post został pochwalony 0 razy

Czyli że nie byłem swiadomy chociaż wiedziałem że to hipnagog lecz to nie był hipnagog a sen?

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiście. Straciłeś orientacje tego, kim jesteś - to najbardziej nieświadoma opcja w snach Smile

Ponadto mimo, że w treści snu było słowo hipnagog - nie wiedziałeś co ono znaczy i co z tego wynika.

Post został pochwalony 0 razy

To że byłem son goku to nie znaczy ze nie byłem swiadomy. Masz swadomy sen i zamieniasz sie w kobiete to juz nie jestes swiadomy?

Post został pochwalony 0 razy

Chcesz powiedzieć, że świadomie zamieniłeś się w son goku? Szczerze wątpie. Wtedy wiedziałbyś, co te dziecko krzyczy i co z tym zrobić. Jak w LD zmieniamy postać, to pamiętamy kim jesteśmy naprawdę.

Post został pochwalony 0 razy

Byłem songo i dopiero sie skapczyłem ze to hipnagog. Stoi sobie son goku na ktorego patrze z perspektywy trzeciej osoby. Przekręcam głowe w prawo (juz patrze jego oczami) a tam tory. Te tory były jak kotwica tylko że ona nie istnieje. Mysle sobie "Nie bede nic robił. Zobacze co sie stanie". Lece sam w strone torow i wracam do realu. Gdyby to był sen to by mnie nie wywaliło. Miałem fhoj LD i jeszcze nigdy mnie nie wywaliło bez powodu. Zawsze coś zryłem Very Happy

zbyt duza dawka tworzenia na raz. Moim zdaniem to był hipnagog. Jak wrociłem do realu to miałem dalej hipy aż w koncu kimnąłem. A gdyby to był sen to bym sie nie zbudził

Post został pochwalony 0 razy

Wymyśliłeś sobie własną definicje hipnagoga? Jak najbardziej ze snu cie może wywalić, bardzo częste. Hipnagogi nie są takie złożone ani trwałe.

Post został pochwalony 0 razy

To podaj mi definicje hipa.

Post został pochwalony 0 razy

Hipnagog to pojedyncza halucynacja w trakcie zasypiania - albo wzrokowa, albo dźwiękowa lub dotykowa. Wszystkie naraz + utrata poczucia leżącego ciała oznacza już ewidentnie sen. Hipnagogów się nie kontroluje, mogą jedynie obrazować twoją wyobraźnię, ale jak starasz się zmienić hipnagog, to rozwiewasz go.

Post został pochwalony 0 razy

Na początku zwykle mam zwykłe obrazki ktore potem przemieniają sie w filmiki a potem do tego dochodzi dzwięk. Czyli mowisz że ja nie mam hipnagogow tylko chwilowe kilku sekundowe sny ktorych jest może dziesięc zalezy jeszcze od tego czy jestem zmęczony po czym wchodze w pełny sen? Czasem nawet z otwartymi oczami. Czyli jeżeli to nie są hipy to odkryłem coś nowego. Cos co moznaby nazwac mianem mikrosnem?

Post został pochwalony 0 razy

U siebie w notatniku opisywałem już swoje wyjścia z WILD'a i też moje hipnagogi są najpierw obrazami, potem zamieniają się w filmiki, a następnie przechodzą w sen i nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Przecież to jest zwykłe powolne, stopniowe zasypianie.

Post został pochwalony 0 razy

No można by wyróżnić stan pomiędzy licznymi hipnagogami a snem, ale takie coś powstaje, przynajmniej u mnie, typowo gdy zapadam w sen nieświadomy. Podczas Wilda jest jeden zmysł objęty hipnagogami a wejście do snu mogę poznać bo ustabilizowaniu się omamów ( kiedy pomyślę o czymś innym lub sie uświadomię, to sie nie rozwiewa ) a wkrótce utracie poczucia pozycji ciała, lub wystąpieniu omamów czucia położenia.
Tak więc jeżeli wiedziałeś, że byłeś Songo - to z powodu zmiany podmiotu uwagi hipnagogi powinny się rozwiać, ale tak sie nie stało, więc musiał to już być płytki sen, który rozwiał się dopiero po czasie. Albo nie wiedziałeś, że jesteś songo, wtedy był byś w półśnie.

Post został pochwalony 0 razy