mialem dzisiaj ten swiadomy sen, krotki, ale byl bardzo dlugo na niego czekalem.
Obudzilem sie chyba na dachu pod oslona nocy na niebie pelno gwiazd automatycznie zrobilem test reczywistosci i wszystko git 5 palcow...najlepsze bylo to ze przeplywala prze ze mnie rzeczywistosc w sensie te uczucie ktore sprawia ze nie snie ze jestem w swiecie realnym nie wiem jak to inaczej opisac ale po pewnym czasie zrobilem drugi test i patrze na ta dlon patrze i kurde mysle sobie ze wszystko ok...wkladam reke do kieszeni i potem szybko wyciagam no i mialem 6 palcow. biore gleboki wdech zeby sie nie wybudzic nagle oblecial mnie strach wiec chcialem zrobic sobie dzien zamykam oczy i mowie sobie w myslach chce dzien chce dzien otwieram no i sie obudzilem ...
szkooooda ze taki krotki ale zawsze cos.
Pomóg³: 2 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Wroc³aw P³eæ: Mê¿czyzna
Gratulujê LD! Czytaj±c takie tematy coraz bardziej ciekawi mnie, jakie to uczucie, kiedy wszystko wokó³ jest OK, a po RT i my¶li "cholera, to jest LD!" wszystko dooko³a zaczynamy postrzegaæ w zupe³nie inny sposób...
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach