Wojaże w czwartym wymiarze

Witam, postanowiłem tu umieścić co ciekawsze ze swoich snów Smile

04.08.2010 - CZYŻBY MLD?
Przestraszyłem się czegoś i pomyślałem, że to chyba sen. Zrobiłem RT z dłońmi – były zmienione. Teraz wiedziałem to już na 100%. Wyleciałem przez okno ze swojego pokoju. Wykonywałem wiele podniebnych akrobacji, aż w końcu wylądowałem koło swojego domu. Przechadzając się, przyszła mi nagle do głowy pewna myśl: „A gdyby tak sprowadzić do swojego snu kogoś, kto też teraz ma świadomy sen?” (coś w stylu MLD). Stanąłem na chodniku i czekałem, aż ktoś taki się pojawi. Byłem bardzo ciekaw, czy jest możliwe spotkać się z kimś we śnie. Wkrótce zobaczyłem jakieś dwie dziewczyny idące w moją stronę. Miały może koło 15 lat. Jedna z nich przedstawiła się jako Nikola (chyba). Szliśmy potem ulicą. Jedna z dziewczyn wydała mi się do kogoś podobna. Skojarzyłem ją wtedy z bohaterką jakiegoś programu telewizyjnego o LD (nigdy czegoś takiego w realu nie oglądałem, ale wtedy byłem o tym przekonany...). Gdy jej to powiedziałem, zaczęła się ze mnie śmiać i wskazując na koleżankę powiedziała, że to może ją znam. Pamiętam, że bardzo chciałem mieć dowód na to, że faktycznie spotkałem się we śnie z kimś „żywym”, a nie tylko z wytworem mojej wyobraźni, jednak nic szczególnego się nie dowiedziałem (lub teraz już tego nie pamiętam). Mówiły, że sama sytuacja takiego spotkania jest charakterystyczna i że one będą to pamiętać po obudzeniu. Cały ten sen ogarniała mnie jakaś euforia. Jeszcze w trakcie jego trwania postanowiłem, że opiszę go na forum Smile

Później straciłem świadomość, i sen zaczął się "plątać", jednak rozmowa z tymi postaciami była ciekawa, bo faktycznie miałem wrażenie, że są kimś świadomym spoza mojego snu, ale to nadal mogło być tylko wrażenie...

Post został pochwalony 0 razy

mily sen gratuluje i rzycze dalszych sukcesow

Post został pochwalony 0 razy