Autor |
Wiadomość |
królewna
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
znów będę śnić świadomie |
|
Po pierwsze chciałam się przywitać
Po drugie - wyrazić swoje zadowolenie, że Was znalazłam.
Nie trzeba mnie przekonywać do tematu bo jestem jedym z tych "szczęśliwców", który o LD przekonał się mimowolnie na własnej skórze. A działo się to dawno temu, kiedy jeszcze dostęp do literatury na ten temat nie był powszechny - nie wspominając o dostępie do internetu...
Nie wiem dokładnie jak to się stało, że pierwszy raz uświadomiłam sobie, że śnię. Myślę, że to jakiś spontaniczny test rzeczywistości mnie uświadomił - szczególnie, że w moich snach wszystko wygląda trochę inaczej (dom, okolica...). Pewnie wiecie o czym piszę.
Pamiętam, że poleciałam wtedy do biblioteki żeby poszukać czegoś na ten temat i jedyną książką krążącą wokół tematu była "wyświechtana ze wzystkich stron" książka R.Monroe dotycząca podróży astralnych czyli OoBE. Od tamtej pory usilnie (i bezskutecznie) próbowałam wyjść z ciała
Aż podczas któregoś z LD uświadomiłam sobie, że mogę wszystko !
Pamiętam taki sen, w którym jechałam tramwajem razem z jakimiś chuliganami, którzy dokuczali mojej koleżance. Ale się działo jak uświadomiłam sobie, że to sen ! Tak fruwali po tym wagonie, że aż motorniczy wszystkich wygonił...
Nigdy nie spisywałam snów. Pamiętam je bo je opowiadam (przeważnie sobie).
Zresztą LD nie sposób zapomieć... No właśnie...i w tym mój problem ! Mam teraz strasznie "niewyspany" okres w życiu, LD nie miałam od (conajmniej) 3 lat i dopiero jak przypadkiem znalazłam Waszą stronę nabrałam nadzieji, że jeszcze kiedyś doświadczę takich przeżyć (a w dodatku będę się miała nimi z kim podzielić )
Bo już mi się nie chce patrzeć na drwiące uśmieszki i politowanie wyrażane przez bliskich kiedy opowiadam im o tym, że coś takiego jest możliwe...
Pozdrawiam wszytskich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 18:26, 28 Gru 2007 |
|
|
|
|
atm
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Witam Cięęę , wiem jak to jest mieć tak że nie masz komu tego opowiedzieć... Ja też tak mam. Mojej rodzinie nie. Kolegom nie bo zaraz będzie : "a ten znowu te sny". To Kochane forum daje mi motywacje. nie mam z kim się podzielić moimi snami prócz dzienniczka snów ;*. Powodzenia w LD, i możemy troche o tym pogadać moje gg to :3521769
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:06, 28 Gru 2007 |
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Znów będziesz śnić świadomie! ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:22, 28 Gru 2007 |
|
|
Cavia
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
|
|
|
No to witamy i zapraszamy a co do wysłuchania przez kogokolwiek swoich snów, to dokładnie mam taka sama syt. jak Ty, atm i pewnie wielu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:54, 28 Gru 2007 |
|
|
bart
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Witam i zycze jak najwczesniejszych ponownych LD dobrze trafilas , bo to forum jest jedyne w swoim rodzaju , a co najwazniesze sporo mozna sie tu dowiedziec , 3maj sie pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:06, 28 Gru 2007 |
|
|
tousterr
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrzeżyno
|
|
|
|
witamy witamy, wiesz ja zacząłem się tym interesować ale pierwszy LD miałem po zapoznaniu się z forum.... na pewno niedługo znów poczujesz jak to jest latać sobie we śnie... powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 23:13, 28 Gru 2007 |
|
|
królewna
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Dzięki za miłe przyjęcie...
Cały czas czytam (szczególnie relacje) i ZAZDRASZCZAM...
Ja, tak jak pisałam, od długiego czasu nie myślalam w ogóle o LD. Choć dosyć często przy zasypianiu mam zryw mikloniczny. Jak zasypiam (i o niczym nie myślę) to nagle ni stąd ni stamtąd "spada mi noga z rowerowego pedała" albo "wpadam do dziury". Wtedy mój organizm reaguje tak jak w rzeczywistości i się wybudzam.
Mam nadzieję, że LD jest blisko.
Dzisiaj przychodzą znajomi i spróbuję jakoś mądrze zarzucić temat. Sama jestem ciekawa czego się dowiem i jaki mają do tego stosunek...
A jutro się z Wami podzielę
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez królewna dnia Nie 13:00, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 18:27, 29 Gru 2007 |
|
|
bart
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Owocnej rozmowy zycze , ale z doswiadczenia wiem , ze roznie to bywa z tymi tematami , jesli chodzi o propagowanie czegos nowego wsrod znajomych . Jednak 3mam kciuki i zycze fajnej imprezki pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 19:47, 29 Gru 2007 |
|
|
królewna
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Napiszę tylko tyle, że ku mojemu zdziwieniu temat nie był potraktowany niedorzecznie i generalnie każdy z moich znajomych potrafi wyobrazić sobie o co chodzi z całym LD. Część z nich potrafi sobie od czasu do czasu przedłużyć sen. I to tyle. Generalnie uważają, że zajmowanie się tym tematem (zgłębianie tajemnic LD, ćwiczenie, indukcja..) to strata czasu. Do niczego nie potrzebne i tyle. Mimo wszystko cięszę się, że nie kpią.
Pokazałam im mój pierwszy post na tym forum (nie mówiąc, że ja go napisałam). Powidzieli mi
" wiesz z czego to wynika ? z wiary we własne siły i możliwości w realu tej osoby". Rzeczywiście coś w tym jest skoro ostatnio tego nie doświadczam
I w dodatku wkurza mnie to, że teraz często we śnie muszę uciekać albo kogoś gonić i czuję jakbym biegła w wodzie do pasa. Budzę się wtedy z takim beznadziejnym uczuciem...
Co to może być ?
Odkąd czytam forum przypominają mi się moje LD. Doszłam do wniosku, że nigdy nie indukowwałam snu. Owszem, zmieniałam jego treść już w trakcie trwania - ale nie myślałam, że można to zaplanować o wiele wcześniej.
Czy dobrze rozumiem hasło "indukcja" ze słowniczka ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 13:40, 30 Gru 2007 |
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Chyba źle, indukowanie LD to nie jest planowanie działania w LD - indukowanie LD (bo takie pojęcie powstało) to jest zaindukowanie sobie, że we śnie odzyskasz świadomość.
Indukowanie snu, to powiedzenie sobie "będę śnił(a) o tym i o tym" - bardzo fajna sprawa, ale z LD niewiele ma wspólnego. :)
To o czym piszesz, zaplanowanie sobie wcześniej co porobisz w LD (np. ciekawią Cię lustra, więc wieczorem myślisz "oo, to dziś w LD pobawię się lustrami"), to zwykłe planowanie. :P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Nie 14:59, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 14:58, 30 Gru 2007 |
|
|
bart
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Witam , królewno , moze tobie chodzi o " inkubacje snow" , czyli nastawianie sie na snienie o konkretnych sprawach .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:40, 30 Gru 2007 |
|
|
królewna
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
No dobra, lepiej żebym się zajęła spaniem niż filozofowaniem...
Nigdy wcześniej nie spotakałam się z tak dogłębną analizą tematu...muszę sobie chyba dawkować te wszystkie informacje...
Oczywiście bart, masz rację...
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Nie 18:49, 30 Gru 2007 |
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
:D
Filozofuj, filozofuj! :) Myślałem, że napisałem to wszystko dosyć jasno. :)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Nie 20:52, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Nie 20:46, 30 Gru 2007 |
|
|
królewna
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Jestem umęczona i niewyspana. Myślałam, że łatwiej pójdzie. Nie potrafię się wygodnie położyć i zrelaksować przed snem. Słyszę najcichszy szmer. Budzę się kilka razy w nocy i mam problemy z ponownym zaśnięciem. Choć pamiętam dokładnie co mi się śni i za każdym razem budzę się z przeświadczeniem, że śniąc wiedziałam, że to sen - to jednak nie mam żadnego wpływu na jego treść. Jestem biernym obserwatorem wydarzeń.
Relaksuję się i odpływam tylko przy "bang bang" N.Sinatry. Ale boję się przy tym zasnąć bo nie jestem przygotowana na taki stan emocjonalny we śnie.
Przy czym Wy zasypiacie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 9:59, 02 Sty 2008 |
|
|
tousterr
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrzeżyno
|
|
|
|
ja zasypiam od tak bez niczego:) ale co do szmerów, mam dokładnie ten sam problem, tzn wszystko jest wyolbrzymione, ale bardziej niż hałasy przeszkadza mi np w relaksacji każde małe swędzenie czy połykanie śliny... i nie moge sobie z tym poradzić ale róbuje cały czas;]
P0zdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 18:27, 02 Sty 2008 |
|
|
|