Dziwne Zjawisko

Witam! Od kiedy pamiętam co jakieś 3-4 tygodnie miewam bardzo dziwne przeżycie. Otóż, kiedy się kładę spać nie mogę długo zasnąć(lub mam wrażenie że nie zasnąłem, albo następuje to po samoistnym przebudzeniu w nocy) i wtedy pojawiają się nie przed moimi oczami (chodzi mi o to że to nie hipnagogia) tylko w wyobraźni dziwne obrazy, scenki i odczucia, a mianowicie widzę coś w rodzaju ciemnych niekiedy czarnych konturów, z których są zbudowane różne, najczęściej jednak realne kształty( trochę ciężko to wszystko opisać). Tworzy się coś w rodzaju historii której ja jestem częścią(podobnie jak we śnie). Np. dzisiejszej nocy w tym wszystkim chodziło o to że byłem akustykiem (dziwne Smile

) i sprawdzałem właściwości różnych elementów perkusji, dodam że od pewnego czasu interesuje się grą na perce i nawet miałem pierwszą lekcje. Chodzi mi o to że to nie jest sen ponieważ co chwile przewracam się na łóżku żeby wygodniej się ułożyć i widzę swój pokój na prawdę(nawet czasami na chwile wstaje ale to nic nie daje). Bardzo się wtedy męczę, strasznie chcę zasnąć, a nie mogę, i wtedy wiem że się nie wyśpię do szkoły. Lecz co ciekawsze nawet nie jestem jakoś specjalnie śpiący po takiej nocy. Zauważyłem również że to zjawisko pojawia się najczęściej jeżeli przed snem stosuje autosugestie i nie ważnie jaką, przeważnie kończy się to tak samo. Jeżeli ktoś wie co to jest i jak się tego pozbyć (jest to strasznie uciążliwe) to błagam o pomoc!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elektryk157 dnia Pon 19:20, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz

Najprościej byłoby nie stosować autosugestii(albo nie stosować jej bezpośrednio przed snem) lub spytac się kogoś bardziej doświadczonego czy nie robisz czegoś źle. Jak dla mnie to były hinagogi.

Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Pon 19:36, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy

	le_mła napisał:
	Najprościej byłoby nie stosować autosugestii(albo nie stosować jej bezpośrednio przed snem) lub spytac się kogoś bardziej doświadczonego czy nie robisz czegoś źle. Jak dla mnie to były hinagogi.

Ale to nie pojawia się tylko przy stosowaniu autosugesti

Post został pochwalony 0 razy

Spróbuj zmienić godzinę zaśnięcia, napij się/nie pij kawy, do tleń się przed zaśnięciem, zasłoń oczy okno bo możesz mieć za jasno. Zmień coś w sposobie zasypiania. Miałem coś podobnego tylko że efektów specjalnych własnie dlatego że przekombinowywałem(prawie ja niemiecki;p) z zasypianiem.
Sory że pisze same ogólniki.

To hipnagogi. Może ułożenie ciała nie pozwala ci zasnąć? Ja nie mogę zasnąć (nieświadomie) na plecach, czasami dużo się męczę czasami wchodzę w paraliż. A na brzuchu jak znalazł, 10 min i mnie nie ma Wink

le_mła też może pisać prawdę - może twój organizm nie ma dużego zapotrzebowania na sen, piszesz zresztą potem, że nie jesteś śpiący po takiej nocy, więc by się to zgadzało. Staraj się nie ruszać, ja też przed rozpoczęciem praktyki LD dużo się 'wierciłem' w łóżku i potrafiłem nie spać nawet 2h.

Post został pochwalony 0 razy

kyniu774 napisał:

To hipnagogi. Może ułożenie ciała nie pozwala ci zasnąć? Ja nie mogę zasnąć (nieświadomie) na plecach, czasami dużo się męczę czasami wchodzę w paraliż. A na brzuchu jak znalazł, 10 min i mnie nie ma Wink

le_mła też może pisać prawdę - może twój organizm nie ma dużego zapotrzebowania na sen, piszesz zresztą potem, że nie jesteś śpiący po takiej nocy, więc by się to zgadzało. Staraj się nie ruszać, ja też przed rozpoczęciem praktyki LD dużo się 'wierciłem' w łóżku i potrafiłem nie spać nawet 2h.

To na sto procent nie hipnagogi bo to nie jest przed oczami tylko w wyobraźni. Jeżeli chodzi o pozycje to spałem (i zawsze śpie) na brzuchu. Nie zmieniałem ilości godzin snu, zawsze śpie po tyle samo, a zresztą to się zdarza co 3-4 tygodnie zawsze, nigdy nie było tak żeby były choćby dwa miesiące przerwy. A zauważyłem że oprócz pojawiania się tego spontanicznie pojawia się to przeważnie wtedy gdy stosuje autosugestie przed snem, a wiecie przecież że wtedy ma ona największą skuteczność. Żeby nie było dodatkowych pytań o odpowiedzi w stylu ,,to nie stosuj autosugestii przed snem'' itd. bo to się pojawiało zanim się w ogóle zacząłem interesować LD. Jeżeli ktoś wie jak mi pomóc to byłbym bardzo wdzięczny.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elektryk157 dnia Wto 14:19, 13 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz

	elektryk157 napisał:
	To na sto procent nie hipnagogi bo to nie jest przed oczami tylko w wyobraźni.

Aj już to ostatnio tłumaczyłem! Hipnagogi właśnie są w wyobraźni!!! Nie ma innej możliwości, przed zamkniętymi oczami nigdy nic nie ma! Tylko te plamy, ale nie jestem w stanie przypomnieć teraz sobie ich nazwy.

Post został pochwalony 0 razy

kyniu774 napisał:

	elektryk157 napisał:
	To na sto procent nie hipnagogi bo to nie jest przed oczami tylko w wyobraźni.

Aj już to ostatnio tłumaczyłem! Hipnagogi właśnie są w wyobraźni!!! Nie ma innej możliwości, przed zamkniętymi oczami nigdy nic nie ma! Tylko te plamy, ale nie jestem w stanie przypomnieć teraz sobie ich nazwy.

Jestem pewien że to nie hipnagogi, a hipnagogi to właśnie plamy przed oczami i inne często nie realne, dziwne kształty, lecz często też jakieś elementy ze snu. A z resztą jeżeli zimenie pozycje to pojawiają się od razu nie po dłuższej chwili Nie mogłyby się tak szybko pojawiać bo ogólnie długo zasypiam.Pamiętaj że pozostaje jeszcze kwestia tego że jak otworze oczy to widze swój pokój prawdziwy nie ma nic zmienionego, zamyka oczy i znowu to się dzieje. Nawet jak wstane z łóżka i położę się z powrotem to 10 sek i znowu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elektryk157 dnia Wto 18:31, 13 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy

Dobrze, przyjmijmy, że to nie hipnagogi. W jaki inny logiczny sposób zamierzasz to wytłumaczyć?
Już tu http://www.psajko.fora.pl/problemy-i-pytania,1/dziwne-zjawisko,5788.html rozmawiałem na temat plam przed oczami i hipnagogią.

E: po prostu dokładnie poczytaj co to hipnagogia, a jak nadal nie jesteś przekonany to tak:
Oczy wysyłają odebrane sygnały do mózgu, mózg je interpretuje i zamienia w obraz. Jak zamkniesz oczy to sygnał nadal jest wysyłany (chyba, że śpisz wtedy oczy są 'wyłączone'), wtedy też są te plamki (to jeszcze nie hipnagogi). Podczas hipnagogi mózg (tu nie jestem w 100% pewien) sam sobie tworzy te sygnały i mamy obrazy. Tak więc, tak, czy inaczej i tak wszystko dzieje się w mózgu. Pisałem to na temat hipnagogi wzrokowej, ale (raczej) z innymi zmysłami jest tak samo. Wink

EE: zresztą podczas snu/zasypiania oczy nie patrzą na powieki tylko na 'trzecie oko' (do góry i lekko do środka), to jestem 100% pewien z własnego doświadczenia, zresztą z hipnagogią tak samo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kyniu774 dnia Wto 18:53, 13 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy

Ty dalej nie kapujesz o co chodzi. Tłumacze ci że to się dzieje raz kiedyś a ja wtedy nawet nie czuje że zasypiam. Otwieram oczy widze prawdziwy pokój zamykam i w WYOBRAŹNI widze takie a nie inne sceny moge je nawet zmieiać jak i każde WYOBRAŻENIE tylko że one z powrotem idą swoim tokiem. Tak samo mam przed zwykłym zaśnięciem. Tyle że historie są normalne kolorowe, nie są nieprzyjemne i są mniej bezsensowne jak te podczas tego przeżycia. Pojawia sie wtedy myśl ,,kurcze o czym ja pomyślałem'' lub ,,jak to się znalazło w moim umyśle'' itd. Wtedy zwykle dalej leże i myśle jak zawsze o różnych rzeczach, aż w końcu zasypiam normalnie. A tutaj mam wrażenie że albo już chwile spałem albo wogóle nie zasypiam. Jest to strasznie męczące bo wtedy zwykle się piekielnie nudzę i nie moge sobie wyobrażać tego co chce bo to mi się co chwile wcina. Teraz już rozumiesz o co mi biega kyniu774. W kwesti hipnagogi nie będe sie kłócił, może i masz racje, ale ja wiem że to nie były hipnagogi. Nie mniej jednak prosze o pomoc Sad

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elektryk157 dnia Wto 19:16, 13 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz

To sorry, ale niestety nie jestem w stanie ci pomóc.
Może to jakieś halucynacje/omamy, w sensie jakieś zaburzenia. Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy

	kyniu774 napisał:
	To sorry, ale niestety nie jestem w stanie ci pomóc. Może to jakieś halucynacje/omamy, w sensie jakieś zaburzenia.

Ok, rozumiem, dzięki że chociaż podjąłeś jakieś starania żeby mi pomóc. Szkoda że nie wiem jak z tym walczyć bo przez to nie moge używać autosugesti czy alfa-budzika. Jeżeli ktoś wie o co chodzi i jak można mi pomóc to błagam. Z góry dzięki

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elektryk157 dnia Śro 6:33, 14 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz

Witam,
Elektryk157 mam to samo od miesiąca. To jest trochę dziwne.
Najpierw jednak chcę napisać jedną rzecz. Robiłem "WILDy", odzyskiwałem świadomość w snach i często wywoływałem "hipnagogi". Przestrzegam jednak przed wpadaniem w ramy definicji. Nie można stworzyć definicji dla czegoś takiego jak hipnagogia. To że przeczytałeś jak to niby wygląda, nie znaczy, że to jest prawda dla każdego. Każdy jest inny. Więc lepiej nie zastanawiaj się co to jest, nie próbuj podczepić do tego etykiety tylko baw się tym. Ludzie próbują interpretować wszystko w granicach swojej wiedzy. Kim my niby jesteśmy żeby szufladkować umysł w definicje?

U mnie wygląda to tak, że zazwyczaj zasypiam normalnie, szybko ale śpię maksymalnie godzinę. Budzę się i zaczyna się mój koszmar. Nie śpię. Teraz już siadam na łóżku. A co się dzieje? Słyszę dokładnie jakby kogoś zarzynali, gwałcili i torturowali. Zazwyczaj kobietę. Słyszę jak wrzeszczy, błaga o pomoc i to jest jakieś 10 m ode mnie. Z drugiej strony mam wrażenie, że ktoś przy mnie stoi, kilku typków i trzymają mnie z nożem przy szyi. Chcą mnie zabić. Tylko właśnie to jest śmieszne, że ja nie śpię. Mogę wyłączyć te myśli ale one wracają. Mogę pójść do ubikacji, wrócić i jak się położę, bo myślę, że w końcu się skończyło to znowu powraca.
Najgorsze jest to, że ja mam otwarte oczy. Chodzę po mieszkaniu szukam tych dzwięków i jednocześnie to słyszę. Poza słuchem, żeby wstać z łóżka muszę sobie najpierw poradzić z tymi, którzy mnie trzymają. Czuję dotyk. Nie muszę chyba mówić jak sram w majtki przy tym wszystkim. Żeby to się skończyło muszę albo zabić tych obok mnie, co nie jest fajne albo leżeć i słyszeć jak zabijają kogoś i ten ktoś po prostu umiera, co też nie jest fajne. Mogę wtedy spokojnie zasnąć. Największemu wrogowi nie życzę czegoś takiego.
Moja teoria? Hipnagogia. Nie myśl, że cały czas masz otwarte oczy. Próbujesz zasnąć, zamykasz je i wracasz do umysłu. Przecież każdy chyba miał tak, że obudził się podczas snu i po 10 sekundach do niego wraca. Ja tak w dzieciństwie potrafiłem zrobić 20 razy pod rząd. Miałem taki swój ukochany sen. Poza tym jak zawsze robię hipnagogia na siedząco to przecież potrafię odebrać dzwoniący telefon, powiedzieć dwa zdania, skończyć rozmowę i wrócić w sekundę po zamknięciu oczu do hipnagogii.
Pamiętaj to, że coś nie jest napisane nie znaczy, że tego się nie da. Albo w drugą stronę jeśli ludzie piszą, że rozbudzenie niweluje całego WILDa albo hipnagogia nie znaczy, że też tak masz.
Ciężko było to opisać słowami ale mam nadzieję, że coś zrozumiesz.
Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Hmmm... może spróbuj zwalczyć to, tym co ten problem najprawdopodobniej tworzy - autosugestią. Rozluźnij się, odpręż, i spróbuj autosugestii w stylu: 'Będę mógł spokojnie i szybko zasnąć.', albo może spróbuj wejść w trans i tam załatwić problem Wink

Ja czasami robię takie 'akcje' (bo zauważyłem, że na mnie działają): odpalam takie indyjskie zapachy ( Laughing

) i jakby 'pływam' w tym dymie, dużo autosugestii, 'wyczulam' percepcje, obserwuję swój pokój zza tego dymu. Wyniki? Piękne, miałem LD tej samej nocy Smile

Post został pochwalony 0 razy

Croccifixio- Przyznam że twoja faza mnie przeraziła. nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale słyszysz i czujesz to po wstaniu z łóżka, czy nawet jak na nim usiądziesz, próbowałeś wtedy RT robic może to jednak sen, ja jak spoglądałem na swój pokój to wszystko było prawdziwe, ale mimo to robiłem RT tylko że z każdym razem okazuje się że to rzeczywistość

Post został pochwalony 0 razy