kilka wskazowek

Witam jestem tu nowy na forum, wiec szybko przejde do rzeczy.

Interesuje sie swiadomym snem od paru miesięcy w ciagu tego okresu mialem z kilkanascie LD wszystkie prawie byly wynikiem falszywego przebudzenia wiec przewaznie trwaly kilka minut.
W moim przypadku swiadomy sen zawsze mialem jak przed kims uciekalem kapowalem sie ze wolno biegne i chcialem sie z tego wybudzic waląc łbem w sciane.

i teraz niewiem czy ta technika byla na forum ale dziala u mnie znakomicie po takim przebudzeniu
z koszmaru zacznij wyobrazac sobie ze kreci ci sie w glowie tak jak po mocno zakrapianej imprezie Smile

musisz sobie wyobraziz ze masz helikopter w glowie,po krotkiej chwili powinnienes poczuc hipnagogoie w moim przypadku są to wibracje lub tam ciarki jak kto woli w kazdym razie odczekaj chwile i nie trac swiadomosci odczujesz takie uczucie ze mozesz wstac i wejsc w sen u mnie to wyglada tak ze poprostu wstaje z łozka widze swoj pokoj i zawsze wybiegam na balkon i przed skoczeniem zatykam nos sprawdzam czy oddycham jak tak to i tak pomimo boje sie ze skoczyc wiec zjezdzam po piorunochronie Smile

no i w tym momencie robie to co chce.

a teraz pare wskazowek z mojego doswiadczenia moze sie komus przydac

-Drzwi w pokoju są zawsze otwarte w klarownym snie pomimo ze masz je zamkniete w relu w Ld beda otwarte

-Uwarzajcie na falszywe testy rzeczywistosci , mnie pochlonąl zwykly sen kiedy testy wypadly negatywnie a tak naprawde snilem, juz pare ldkow przez to stracilem.

-Kiedy juz zyskacie swiadomosc w zwyklym snie co jest nie warte praktykowania, bo swiadomy sen uzyskany w normalnym snie jest benadziejny! a jak juz zyskacie lekką swiadomosci to wzbijcie sie tak wysoko w powietrze ze az poczujecie zapierajacy dech w piersiach Smile

wtedy albo sie wybudzicie albo was wywali poza cialo ,gdy sie obudzicie postarajcie zasnac z wieksza swiadomoscią gwarantuje 100% sukcesu.

-jezeli snic to tylko za pomocą WILD albo wlasnie z gwaltownego wybudzenia

-co do dziennika jest bezsensu kazdy z nas ma tel komorkowe nagrywajcie na dyktafonie jest to wiele wygodniejsze jak pamietam swoj sen to biore tel mam zamkniete oczy i gadam.

-Dziennik jest niepotrzebny jesli zapadasz w sen indukowany jawą , o wiele lepszym rozwiazaniem jest tworzenie mapy mysli.

-Oczywiscie musicie chciec

Bylem w roznych miejscach w snie wchodzilem do lustra ,latalem, uprawialem sex , nawet wstrzykiwalem sobie heroine dozylnie hahaha efekt niesamowity.W snie wystarczy tylko uwierzyc i to sie stanie.
Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

	AgentOrange napisał:
	po takim przebudzeniu (...) zacznij wyobrazac sobie ze kreci ci sie w glowie (...) po krotkiej chwili powinnienes poczuc hipnagogoie (...)

Kiedyś o tym wspominałem, ale nie było napisane jako technika. W stanach po obudzeniu się można przyspieszyć (reakcja w zasadzie natychmiastowa) wchodzenie w sen (czy paraliż) właśnie przez różne abstrakcyjne myśli typu wydłużenie ręki, leżenie pod kątem, wirowanie. Ja najbardziej lubiłem "zanurzanie się w sobie". (gdzieś na forum jest relacja jak kumpel kazał mi tak zrobić we śnie:) )

Do tego co niżej:
Po przeżyciu kilkunastu LD nie powinieneś wyciągać tak daleko idących wniosków, a tym bardziej dawać takich porad. ;) Doskonale wiem, że własne doświadczenie zaślepia, bo przecież "tak jest". ;) Czekam na polemikę.

	AgentOrange napisał:
	swiadomy sen uzyskany w normalnym snie jest benadziejny! -jezeli snic to tylko za pomocą WILD albo wlasnie z gwaltownego wybudzenia

Dlaczego tak uważasz? Może miałeś po prostu pecha? Wiadomo, bezpośrednie wejście w sen daje prawie pewną realność wrażeń, co nie znaczy wcale, że nie można jej osiągnąć w "zwykłych" LD. Ja, i nie tylko ja, jestem przykładem, że można, a do tego dzieje się tak prawie zawsze. Niektórzy mają czasem z tym problemy, ale wnioskowanie, że LD osiągane ze snu jest beznadziejne, jest dopiero beznadziejne. ;) Wolę popracować nad właśnie takimi LD nie porzucając sposobów WILD - przede wszystkim wtedy jest możliwy jakiś rozwój praktyki, świadomości. Klarowność i cała reszta oczywiście powinna się pojawić, świadomych snów masz wtedy dużo więcej (nie wspominając, że po wywaleniu z LD są świetne warunki do WILD) i tak dalej.

	AgentOrange napisał:
	-co do dziennika jest bezsensu kazdy z nas ma tel komorkowe nagrywajcie na dyktafonie jest to wiele wygodniejsze jak pamietam swoj sen to biore tel mam zamkniete oczy i gadam.

Bardzo wygodne, żeby potem przepisać do dziennika, wiele osób tak robi. Za to totalnie niewygodne (jeśli niewykonalne), jeśli masz w dzienniku kilkaset snów, chcesz je przeszukiwać i na szybko "czytać". Nie da się też swobodnie wprowadzać poprawek, komentarzy.

	AgentOrange napisał:
	-Dziennik jest niepotrzebny jesli zapadasz w sen indukowany jawą , o wiele lepszym rozwiazaniem jest tworzenie mapy mysli.

Przecież, żeby tworzyć mapy myśli potrzebny jest dziennik snów. Dodatkowo, trwa to dłużej i ciężko połapać się co po czym miało miejsce. Jaki to ma związek z rodzajem zapisywanego snu?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Nie 14:33, 14 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz

O własnie lezenie pod kątem bardzo dobrze sie sprawdza ale trzeba tez opuscic głowe troche ku dołu wtedy jest lepsze ukrwienie mozgu i latwiej o hipnagogie.

Panie Johny Smile

niewiem jak tam u ciebie z odzyskiwaniem swiadomosci podzcas snu ale u mnie jest kiepsko nie potrafie zapanoewac nad tym wszystkim wolanie o kontrast razy 1000 czy krecenie wokol wlasniej osi nic nie daje po krotkiej chwili zapiminam ze snie swiadomie i porywa mnie zwykly sen,dlatego znalazlem sposob gdy odzyskuje swiadomosc we snie moze byc nawet ta najnizsza swiadomosci zawsze staram sie wybudzic lub wzniesc sie jak najwyzej nieba wtedy sie budze jestem w pelni spralizowany odzyskuje pelna swiadomosc i zaypiam z jeszcze wieksza swiadomoscią Smile

Co do mapy mysli jest to bardziej efektywna metoda niz zapisywanie snow w tradycyjny sposob, sny staja sie bardziej kolorowe a takze synchronizuje sie lewa polkula z prawą polkula ktora jest odpowiedzialna za marzenia rytm i wyobraznia.

Post został pochwalony 0 razy

AgentOrange - to, że coś sprawdza się u Ciebie, nie musi znaczyć, że ma zastosowanie również u innych. Z tego, co mi wiadomo, to o wiele więcej osób uzyskuje LD przez odzyskanie świadomości we śnie - nie przez WILD - i nie są to wcale LD gorsze czy mniej wyraźne. Jeżeli przyzwyczaiłeś się do takiej metody i wychodzi Ci to najlepiej, to super, ale nie wmawiaj mi, proszę, że moje klarowne, interesujące świadome sny z wysokim stopniem kontroli są "beznadziejne" ;>
A co do mapy myśli - sny jako takie mają raczej liniową fabułę, mimo że pozbawioną związków przyczynowo-skutkowych - dlaczego więc Twoim zdaniem mapa myśli jest lepsza? Ja np. nigdy się nie przekonałam do tej formy notatek.

Post został pochwalony 0 razy

	AgentOrange napisał:
	O własnie lezenie pod kątem bardzo dobrze sie sprawdza ale trzeba tez opuscic głowe troche ku dołu wtedy jest lepsze ukrwienie mozgu i latwiej o hipnagogie.

Chodziło mi o wyobrażanie sobie leżenia pod kątem. :P Tak jak wyobrażanie sobie "helikoptera".

AgentOrange napisał:

Panie Johny :) niewiem jak tam u ciebie z odzyskiwaniem swiadomosci podzcas snu ale u mnie jest kiepsko nie potrafie zapanoewac nad tym wszystkim wolanie o kontrast razy 1000 czy krecenie wokol wlasniej osi nic nie daje po krotkiej chwili zapiminam ze snie swiadomie i porywa mnie zwykly sen,dlatego znalazlem sposob gdy odzyskuje swiadomosc we snie moze byc nawet ta najnizsza swiadomosci zawsze staram sie wybudzic lub wzniesc sie jak najwyzej nieba wtedy sie budze jestem w pelni spralizowany odzyskuje pelna swiadomosc i zaypiam z jeszcze wieksza swiadomoscią :)

Tak jak pisałem - porzucasz rozwój świadomości i inne techniki, ale osiągasz LD które ma najwyższą pewność klarowności. Z tym, że można mieć jedno i drugie.

	AgentOrange napisał:
	Co do mapy mysli jest to bardziej efektywna metoda niz zapisywanie snow w tradycyjny sposob, sny staja sie bardziej kolorowe a takze synchronizuje sie lewa polkula z prawą polkula ktora jest odpowiedzialna za marzenia rytm i wyobraznia.

To nie jest odpowiedź na moją wiadomość. :P
Przecież, żeby tworzyć mapy myśli potrzebny jest dziennik snów. Dodatkowo, trwa to dłużej i ciężko połapać się co po czym miało miejsce. Jaki to ma związek z rodzajem zapisywanego snu?
Jasne, lepiej zapamiętamy dany sen, bo na tym mapa myśli polega. Pytanie tylko - po co? Wyżej wymienione jest wystarczająco dużo powodów, żeby mapy myśli do zapisu snów nie używać. Ciekawa forma notatek, kolorowe podkreślenia, wyróżnienia ważnych słów itp. w zupełności zdają tu egzamin (a nawet one zupełnie nie są koniecznie).

W sumie, to... kosz, a szkoda. :)

Post został pochwalony 0 razy