Autor |
Wiadomość |
mohave
Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Problem z wywołaniem LD |
|
Witam, jak być może ktoś zauważył, jestem nowy na forum i chciałbym zadać wam pytanie i przedstawić kilka swoich hipotez co do swojego problemu
Otóż LD interesuję się od Listopada, ale swojego pierwszego przebudzenia we śnie doświadczyłem dużo wcześniej, od tak, samoistnie Swój "trening" rozpocząłem od przełomu Grudnia i Stycznia.
Nie chciałem prowadzić żadnych dzienników snów bo chciałem to potraktować jako ostateczność nauki podstaw, tak wiem to był "wielbłąd", ale stwierdziłem że będę jak Ichigo i bez większego przygotowania będę golił frajerów Napaliłem się ostro na LD i zacząłęm od wywołania paraliżu przysennego. Przy pierwszej próbie dojechałem do momentu wjazdu w sen (objęło mnie białe światło, usłyszałem wielki huk) i później nie pamiętam co się działo (a trzeba było trenować pamięć snów ) a późniejsze próby to uśnięcia na dalszych czy bliższych etapach. Niedawno próbowałem nagrań p. Bytofa "Indukcja LD" i budziłem się po każdym śnie, co więcej, pamietałem go doskonałe. Ale nigdy nie udało mi się osiągnąć LD samodzielnie. I teraz chciałbym przedstawić kilka hipotez takiego stanu rzeczy:
1. Śpię przy odpalonym telewizorze (rozprasza mnie, przeszkadza w relaksie i odprężeniu)
2. Zero treningu, jakiegokolwiek (być może miałem LD a go nie pamiętam)
3. Zbyt się zmotywowałem (jak CR w meczu z Barcą, chciał tak bardzo aż nic mu nie wychodziło)
4. Zbyt duża częstotliwość innych technik (można przecież wałkować jedną i ją wkońcu wyćwiczyć aniżeli 5 i nie załapać sensu ani jednej)
Serdecznie prosiłbym o porady i wskazówki
Z góry dzięki!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mohave dnia Wto 23:00, 21 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 22:59, 21 Lut 2012 |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|