wiek a czestotliwość LD

Witam,
mam pytanie zwiazane czy wiek zalezy od czestotliwosci osiagania LD?
Moderatorzy prosze nie krzyczeć! Wiem ze poruszany byl ten temat a odpowiedz byla jasna że Nie zalezy od wieku. Do tego porownanie bylo o 80 letnich szmanach ktorzy sami technikowali swiadome snienie ;p

Dobra przejdzmy do sedna.
Kazdy jest w stanie potwierdzic ze w dziecinstwie LD byly czestym zjawiskiem. U mnie bylo tak samo, jednak nie przywiazywalem do tego specjalnej wagi.
Zainteresowanie wzbudzilo sie we mnie ponad dwa lata temu, ale skonczylo na samej fascynacji.
Przy metodzie prob i bledow, uzyskalem swoje upragnione LD. w ów czas zaczalem intensywne techniki, tak że potrafilem miec swiadomy sen CO DZIENNIE!.
Wraz z wiekiem, a dużo przecież nie minelo, mam do tego takie samo podejscie i fascynacje, ale już nie wychodzi tak samo jak kiedyś.
Wiem że zaraz wymyslicie ze LD to zwykly sen i kazdy, doslownie kazdy moze go miec tak samo.
Zwroćmy jednak uwage na metody uzyskania.
Kazda technika wild fild- srild. wymaga pójscia spać a nastepnie utrzymywania swiadomosci roznego rodzaju technikami. Ale czy z wiekiem nie jest to trudniejsze?
Teraz jedyne LD osiagam przez indukcje, bo inaczej nie jestem w stanie. Przy kazdym pojsciu spac nie chce mi sie myslec o utrzymywaniu swiadomosci bo poprostu zwala mnie z nog, sila z jaka trace swiadomosc. Malo tego, samo LD nie jest wyraziscie swiadome, pomimo starań.
Jestem jeszcze mlody ale podejdzmy w przyszlosc. Takie dziadki stare np. jak sie poloza to zasna zanim wogole zamkna oczy. Jak taki kutrer ma utrzymać swiadomosc?
Fakt w moim przypadku roznica az taka drastyczna nie jest, wciaz moge miec LD codziennie, ale jest to coraz trudniejsze niz te dwa lata temu.

Post został pochwalony 0 razy

Zadałeś pytanie , na które sam sobie odpowiedziałeś Razz

Wszystko jest kwestią praktyki ... Uwierz, że nawet stare próchno , które nawet nie ogarnia co się dzieje - jest w stanie świadomie śnić. Jeżeli podejdziesz do tego na loozie - ale z wielką chęcią - na pewno ci się uda . Wiek nie ma tu nic do rzeczy .
Sam wiele razy pisałeś żeby zrobić sobie krótką przerwę - może teraz przyszła kolej na Ciebie Smile

?
Spróbuj odpocząć. Gdy już odpoczniesz - wyobraź sobie ,że zaczynasz wszystko od początku . Jesteś nowicjuszem z ogromnym zapałem . Ćwicz - a będzie Ci dane Smile

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Kurczak96 dnia Nie 19:27, 16 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz

	Kurczak96 napisał:
	Sam wiele razy pisałeś żeby zrobić sobie krótką przerwę - może teraz przyszła kolej na Ciebie ?

Ciekawa propozycja, zastanowie się nad tym powaznie, jednak poprostu martwi mnie fakt ze techniki dzialają na mnie coraz to slabiej. Takie czekanie moze mi tylko pogorszyć sprawe, ale zobaczymy. Do listopada dam sobie spokoj, potem zaczne spowrotem.

	Kurczak96 napisał:
	Gdy już odpoczniesz - wyobraź sobie ,że zaczynasz wszystko od początku . Jesteś nowicjuszem z ogromnym zapałem . Ćwicz - a będzie Ci dane

Uwierz mi probowalem.
Zaczalem przegladac stare strony, ktore niegdyś wprowadzaly mnie w temat swiadomego snienia, zaczalem myslec o tym intensywnie i tak jak zawsze do kazdej techniki postanowilem sie przygotować w pelni. Wybralem swoja starą ulubioną a zarazem pierwszą technike wbtb 6+1 Smile

podczas proby bylem cholernie zmeczony, w dupe chcialem wcisnac to wszystko, ale jednak staralem sie i klapa. Chyba pierwszy raz ta technika mi sie nie udala ;p
I tak to juz jest ze mna. Ostatnie LD mialem chyba w sierpniu lecz z tego co pamietam swiadomosc odbiegala od perfekcji.

Bede pisal postępy ;p
Jako ze mam na koncie ponad setke LD, kolejny wywolany napewno wzbudzi we mnie euforie jak ten pierwszy raz... obym sie nie obudzil.

Pozdro. dzieki za odpowiedź,

Post został pochwalony 0 razy