Autor |
Wiadomość |
Karamoon
Dołączył: 24 Sty 2013
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
.. |
|
..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karamoon dnia Pon 1:47, 19 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 11:02, 01 Lut 2014 |
|
 |
|
 |
le_on
Gość
|
|
|
W medytacji chodzi o odwrotny efekt:).
|
|
Sob 12:18, 01 Lut 2014 |
|
 |
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Jeśli śnienie nie było by uzależnione od potrzeby regeneracji to śnieniem Zastanawiam się tylko jakie były by sny po długim czasie, w końcu materiał do snu pośrednio pochodzi ze świata jawy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Sob 19:55, 01 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 19:54, 01 Lut 2014 |
|
 |
Kubaxius
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamień Pomorski, Zachodniopomorskie Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Fallen Leaf Może to by były wspomnienia z poprzednich wcieleń, jeśli takowe istnieją? W sumie ciekawe pytanie 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kubaxius dnia Sob 21:29, 01 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 21:29, 01 Lut 2014 |
|
 |
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Uznając że poprzednie wcielenia istnieją (ja w nie nie wierzę) żeby sen do nich dotarł (o ile to możliwe) musiałby być ekstremalnie głęboki. Im głębszy sen tym sen sięga do wcześniejszych wspomnień. Zakładając że poprzednie wcielenia miały by być przed narodzeniem, musiałby być ekstremalnie głęboki, niemożliwie głęboki.
Możliwe że sen czerpał z poprzednich snów co jest chyba najbardziej prawdopodobnie. Jeśli by tak było to przypuszczalnie sny miały by coraz gorszą jakość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:47, 01 Lut 2014 |
|
 |
Karamoon
Dołączył: 24 Sty 2013
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karamoon dnia Pon 1:54, 19 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 0:54, 02 Lut 2014 |
|
 |
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Do wspomnień lepiej powracać przez hipnozę niż przez sny. Ciężko o sen tak głęboki żeby wyśnić samo wczesne dzieciństwo a bardzo ciężkie jest jego samo zapamiętanie. Ale to i tak nie warte bo sen będzie prawdopodobnie oscylował wokół samych miejsc i osób z tego czasu.
Samo cofanie do wczesnego dzieciństwa w czasie hipnozy jest możliwe ale czy do czasu sprzed 2 tygodni po narodzinach, niestety wątpię. Hipnoza potrafi dojść do wspomnień w podświadomości ale żeby wspomnienia trafiły do podświadomości najpierw muszą być w świadomości - tak jest moim zdaniem. Sądzę że po 2 tygodniach świadomość jest za mało rozwinięta : /
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 2:03, 02 Lut 2014 |
|
 |
Wasp
Senny Podróżnik
Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Pytanie ciekawe, rozumiem, że w samotności oznacza też bez jakichkolwiek myśloform i tym podobnych? Zakładam, że tak. W takim wypadku na pewno poświęciłbym dużo czasu na rozwój fizyczny, a przynajmniej na równi z rozwojem umysłowym. Na pewno bym dużo medytował ale jak długo człowiek potrafi wytrzymać w samotności? Co prawda są ludzie którzy udają się na kilkuletnie osamotnienia, jako praktyka "religijna?" ale czy człowiek który przeżył całe życie w społeczeństwie byłby w stanie to wytrzymać? Wątpię, prędzej czy później zaczął by, nawet podświadomie, tworzyć towarzyszy we własnym umyśle. Przynajmniej tak mi się wydaje .
Co do reszty, jeśli mielibyśmy nieograniczoną ilość czasu, to można by zostać prawdziwym mistrzem śnienia i wydaje mi się, że dało by radę wchodzić nawet w tak głębokie sny i się w nich uświadamiać. W sumie u mnie w snach od czasu do czasu pojawiają się obrazy z wczesnego dzieciństwa, które o dziwo potem się potwierdzają, czyli można ale gdzie jest granica? Wątpię, czy da się to w ogóle sprawdzić.
Według mnie to już nie chodzi o za mało rozwiniętą świadomość, bo świadomość jako taka w ogóle się nie zmienia przez całe życie, to jedyna rzecz jaka pozostaje w nas taka sama i jest taka sama dla wszystkich ludzi (czego znów nie można sprawdzić). Realnym problemem jest według mnie to, że na początku nasze doświadczenia nie trafiają do pamięci trwałej, jednak... Trzeba wziąć pod uwagę, że nawet podczas tego wczesnego okresu to co przeżywamy bardzo mocno wpływa na dalszy rozwój, ba, ma to nawet kluczowe znaczenie. Czyli wspomnienia te gdzieś muszą być, bo są podstawą całego naszego dzisiejszego ja, charakteru i sposobu myślenia oraz postępowania. Ale to tylko moje zdanie 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 10:23, 02 Lut 2014 |
|
 |
le_on
Gość
|
|
|
Nie wiem co rozumiesz przez świadomość(to jest dość istotne) ale można to sprawdzić i udowodnić że zmienia się z wiekiem i nie jest taka sama u innych ludzi.
Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Nie 12:16, 02 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Nie 12:04, 02 Lut 2014 |
|
 |
Wasp
Senny Podróżnik
Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Świadomość to postrzeganie, doświadczanie samo w sobie, odczuwanie. To jak te informacje interpretujemy może się różnić, ale sama świadomość jest taka sama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 14:34, 02 Lut 2014 |
|
 |
le_on
Gość
|
|
|
Chyba użyłeś złego słowa Ci chodzi to stan uważnosci/ to o czym piszą buddysci tak?
|
|
Nie 16:52, 02 Lut 2014 |
|
 |
Wasp
Senny Podróżnik
Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Z tego co mi wiadomo, to z punktu widzenia dzisiejszej psychologii właśnie świadomość jest odpowiednim słowem, przynajmniej psycholodzy używają go w takim sensie. Chodzi mi tu nie tyle o uważność, bo nie musisz być uważny żeby doświadczać. A świadomość to wiedza o tym, że jakiś bodziec do nas dociera, niekoniecznie musimy na niego zwracać uwagę. Świadomość jest zawsze, a przynajmniej samoświadomość, nie zawsze zwracamy uwagę na przychodzące bodźce ale one zawsze są analizowane. Może trochę przekombinowałem :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 18:48, 02 Lut 2014 |
|
 |
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Chodziło mi o świadomość jako funkcję fizjologiczną.
@Wasp, ale po co w sytuacji gdy do końca życia masz być sam, rozwijać się fizycznie ? Chyba że podstawowe ćwiczenia żeby pożyć trochę dłużej.
Co do mistrza śnienia. Nie jestem pewien czy w tych warunkach można by takim się stać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:09, 02 Lut 2014 |
|
 |
Wasp
Senny Podróżnik
Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Po co fizycznie? A po co rozwijać się mentalnie? Mi ćwiczenie i rozwój fizyczny dają przyjemność i satysfakcję, że poszerzam swoje możliwości, pokonuję własne granice. Gdybym miał spędzić resztę życia sam, to po prostu miałbym na to więcej czasu. To, że jest się zdrowszym to swoją drogą ale sam rozwój jest czymś przyjemnym .
Dlaczego uważasz? Że w takich warunkach nie można by zostać mistrzem śnienia? Oczywiście wyłączając takie rzeczy jak potrzeby społeczne, bo uwzględniając to za długo by się nie pociągnęło .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:47, 02 Lut 2014 |
|
 |
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Chodzi mi o jakość. Tak jak pisałem prawdopodobnie jakość będzie coraz gorsza. Do tego, nie ma jak ćwiczyć derealizację 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 22:15, 02 Lut 2014 |
|
 |
|