Autor |
Wiadomość |
DragonSocks
Dołączył: 11 Kwi 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
3 lata bez efektu |
|
Siemka, jestem nowy ale ćwiczę ld od 3 lat bez żadnego rezultatu. Próbowałem Wilda, budzilem się w nocy, rozbudzalem, liczyłem, próbowałem kotwic i po prostu zasypianiem. Próbowałem Wilda bez wcześniejszego snu, tak samo bez rezultatów. Doszedłem tylko parę razy do paraliżu. Mild na mnie nie zadziała i większość technik z przebudzeniem też nie, bo po prostu Zasypiam. Jakie macie rady oprócz powodzenia bym dał sobie spokój bo tego nie zrobię? Słuchałem dużo nagrań od Bytofa, miałem nawet dziennik snów ale mi nie pomagał w zapamiętywaniu a znaki senne były niemożliwe do znalezienia bo nie widziałem podobnych rzeczy. Jaka więc technika jest dla mnie? Sny pamiętam około dwa z przebudzenia ale ich nie zapisuje, nie chce też budzić się po nocy bo słabo mi to wychodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:17, 11 Kwi 2016 |
|
 |
|
 |
Crispy
Dołączył: 11 Kwi 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Wpadłeś chyba w tę samą pułapkę, co ja. Za bardzo polegałem na technikach, które ktoś wymyślił i oczekiwałem po nich, że zadziałają, przez co zapominałem o najważniejszym: o motywacji.
Poza tym, z mojego doświadczenia, jak korzystałem z WILD'a i zauważałem, że wchodzę w sen, to zbytnio się ekscytowałem tym faktem i się rozbudzałem. Może u Ciebie jest tak samo?
Technikę musisz rozpracować sam, poznaj lepiej siebie samego. Zauważ, kiedy w najłatwiejszy sposób jesteś w stanie osiągnąć pełen stan relaksu, jakie myśli/wizualizacje Cię uspokajają, pomyśl o swoim umyśle jak o Twoim osobistym obszarze do eksperymentowania; masz naprawdę bardzo szerokie pole do popisu, by eksperymentować. Niczego nie przyśpieszaj, bo jedynie Cię to opóźni, podobnie jak starasz się o czymś nie myśleć, to tym bardziej o tym myślisz.
Może poczytaj o podświadomości, mnie zawsze motywuje czytanie o tym, że z odpowiednim nastawieniem i motywacją jestem w stanie dowolnie manipulować swoim umysłem.
Znam tę frustrację po tych wszystkich latach i wiem, że z czasem jest coraz gorzej. Jednak to jest oczywisty znak: najprawdopodobniej jest jedna rzecz, której nie zauważasz, która Cię blokuje. Jeśli zlokalizujesz problem, nie będziesz miał najmniejszych problemów, by korzystać z LD, gdyż byłeś w temacie przez naprawdę długi czas, oraz, jak widać, nie straciłeś cierpliwości, która jest tutaj najważniejsza.
Wierz mi, że satysfakcja po takim czasie prób jest tego wszystkiego warta.
U mnie próby trwały 4 lata, więc nie jesteś jedyny. Moim problemem okazał się stres. Dopiero, jak zacząłem prowadzić bardziej "zdrowy psychicznie" tryb życia, pokonałem lenistwo, nie robiłem zaległości w liceum/na studiach i skończyłem z odwlekaniem moich obowiązków, wtedy mogłem się położyć z czystym sumieniem, czując, że czas mnie nie goni i mogę zapomnieć o świecie na najbliższe dni. Sama świadomość, że nikt nie ma prawa czegokolwiek ode mnie wymagać w moim czasie wolnym starczyła.
Powodzenia i wierz mi, że jesteś bliżej, niż myślisz. Wystarczy tylko jeden krok, tylko musisz odkryć, w jakim kierunku musisz go wykonać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 0:25, 12 Kwi 2016 |
|
 |
Frozen
Moderator
Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 406
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wioska na Mazowszu Płeć: Mężczyzna
|
|
Re: 3 lata bez efektu |
|
Hej
No to po kolei:
 |  | Mild na mnie nie zadziała i większość technik z przebudzeniem też nie, bo po prostu Zasypiam. |
Jedyną techniką podczas której można przypadkiem zasnąć jest WILD, w innych przypadkach wystarczy wydłużyć czas rozbudzania podczas WBtB. Wtedy efekty są lepsze i nie zaśniesz jeśli nie będziesz chciał
 |  | Jakie macie rady oprócz powodzenia bym dał sobie spokój bo tego nie zrobię? |
Możesz porzucić techniki wywołujące świadome sny i zainteresować się samymi snami. Oszczędzi Ci to zbędnego stresu, który bardzo przeszkadza w praktyce, po prostu nie przejmuj się tym, że Ci nie wychodzi, jutro też jest noc Jako alternatywę dla technik, możesz zacząć ćwiczyć uważność np. poprzez medytację. Jest to o tyle lepsze, że powoduje pozytywne zmiany w całym Twoim życiu, a nie tylko w jednym jego obszarze.
 |  | Słuchałem dużo nagrań od Bytofa, miałem nawet dziennik snów ale mi nie pomagał w zapamiętywaniu a znaki senne były niemożliwe do znalezienia bo nie widziałem podobnych rzeczy. Jaka więc technika jest dla mnie? Sny pamiętam około dwa z przebudzenia ale ich nie zapisuje, nie chce też budzić się po nocy bo słabo mi to wychodzi. |
Znaków sennych nie możesz znaleźć właśnie przez to, że nie notujesz snów. Jest to podstawa do praktyki LD, bez tego masz marne szanse. Poza tym znak snu nie jest niezbędny, możesz wykonywać TRy co jakiś czas, zgodnie z upodobaniem. Podsumowując, odnoszę wrażenie, że na niczym Ci nie zależy. Największe znaczenie ma podejście do snu, gdyż większość praktyki oneiro to praca z podświadomością. A tego, że prowadzenie dziennika snów nie pomagało Ci w ich zapamiętywaniu, to nawet nie skomentuje 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 12:45, 12 Kwi 2016 |
|
 |
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Najważniejszą techniką jest WBTB. Wydłużasz czas rozbudzania stosownie do siebie. Jak WBTB nie dało rezultatów, to następnym razem rozbudzasz się dłużej. Tak samo do WILD'a, ale jeśli Cię frustruje to próbuj WBTB bez niego, najlepiej z dodatkami jak MILD, albo SSILD.
Dziennik to w rzeczywistości łatwy sposób na rozwijanie zainteresowania snami. Jak tak go nie traktujesz, ani też nie wierzysz, że Ci pomoże, to wtedy może nie dawać efektów. W pozostałych przypadkach daje i to duże.
Reasumując podejdź do całości jeszcze raz. Dziennik, najlepiej też TR (grunt, żeby podejście było rozsądne. Prawidłowe podejście do TR masz opisane w wiedzy ogólnej), w wolnym czasie WBTB (lub częściej tylko po prostu chodź wcześniej spać). Przez cały czas wyluzowane podejście, swobodne zainteresowanie snami, a zauważysz stopniowy wzrost obecności w nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 16:09, 12 Kwi 2016 |
|
 |
DragonSocks
Dołączył: 11 Kwi 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Dobrze to zacznę od nowa z dziennikiem. Wild mi się podoba, bo gdy tak leżę bez ruchu to się łatwo relaksuje. Ćwiczyłem medytacje i potrafię o niczym nie myśleć. Umiem też się skoncentrować przez nawet długi czas. A... I w sumie też przy budzeniu się o tej 4 w nocy po 5 godzinach snu, byłem nadal śpiący. Problem był taki, że mogłem tak leżeć pół godziny, dwie i nie mogłem usunąć. W końcu się podawałem i szedłem normalnie spać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 19:09, 12 Kwi 2016 |
|
 |
Frozen
Moderator
Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 406
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wioska na Mazowszu Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
 |  | Dobrze to zacznę od nowa z dziennikiem. Wild mi się podoba, bo gdy tak leżę bez ruchu to się łatwo relaksuje. Ćwiczyłem medytacje i potrafię o niczym nie myśleć. Umiem też się skoncentrować przez nawet długi czas. A... I w sumie też przy budzeniu się o tej 4 w nocy po 5 godzinach snu, byłem nadal śpiący. Problem był taki, że mogłem tak leżeć pół godziny, dwie i nie mogłem usunąć. W końcu się podawałem i szedłem normalnie spać. |
A jaką medytację ćwiczyłeś? Jeszcze się nie spotkałem z taką odmianą, która by polegała na powstrzymywaniu myśli. W medytacji chodzi o to by biernie obserwować całość doświadczenia (piszę skrótowo, bo są drobne różnice w szczegółach, ale głównie tak to można rozumieć), a nie ingerować w nie
U mnie gdy nie mogłem zasnąć przydatna była wlasnie relaksacja, dzięki której sztucznie wydłużałem sen. Wystarczy się rozluźnić i obserwować co się dzieje z ciałem, unikając myśli dotyczących tego, że się nie zaśnie Pozostajesz bierny i tak do zaśnięcia. Działa lepiej niż przewracanie się przez kilka godzin 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 19:29, 12 Kwi 2016 |
|
 |
DragonSocks
Dołączył: 11 Kwi 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Głównie te nagrania od Bytofa, z powstrzymaniem myśli mi chodziło o odpisanie osobie co pisała o tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:30, 12 Kwi 2016 |
|
 |
Frozen
Moderator
Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 406
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wioska na Mazowszu Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
No to pewnie chodzi ci o świadomość świadka Tak czy inaczej Bytof w swoich nagraniach nie każe zatrzymywać procesu myślowego, tylko go obserwować. Całkowicie rzecz ujmując chodzi o odróżnienie "Ja" od "nie Ja", poprzez uświadamianie sobie wszystkiego, gdyż wszystko co możemy sobie uświadomić nie jest "Ja". Jest to jedna z najbardziej podstawowych technik medytacyjnych, wykorzystywana przez niektórych do wywoływania LD. W dziale techniki masz bodajże krótki opis, który może być pomocny w zrozumieniu o co chodzi 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 5:13, 13 Kwi 2016 |
|
 |
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
 |  | Problem był taki, że mogłem tak leżeć pół godziny, dwie i nie mogłem usunąć. W końcu się podawałem i szedłem normalnie spać. |
Może spróbuj trochę "poluzować" te skupienie. Jak zasypiałeś od razu po odwróceniu na bok, albo po "poddaniu się" to WBTB jest dobrze wymierzone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 17:51, 13 Kwi 2016 |
|
 |
jaro123
Dołączył: 06 Paź 2015
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
hej, skoro już medytowałeś, to spróbuj połączyć jakąś medytacje z SSILD lub ANA, u mnie to daje na prawdę dobre efekty. Często mam LD dzięki SSILD - ale tylko wtedy gdy dość dobrze ćwiczę ADA w ciągu dnia ( ale nie na tyle dobrze aby sama ADA wystarczyła do uzyskania LD) Sam SSILD bez ADA też raczej daje u mnie marne efekty. W moim przypadku te techniki się dobrze uzupełniają. SSILD wydaje się być w sam raz dla ciebie skoro szybko zasypiasz. Mysisz wytrzymać tylko pere minut skupiając się mocno na zmysłach. Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 18:31, 13 Kwi 2016 |
|
 |
provv
Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
O, to jestem lepszy od Ciebie! Ja akurat 4 lata bez ani jednego LD 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 19:11, 13 Kwi 2016 |
|
 |
Frozen
Moderator
Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 406
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wioska na Mazowszu Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
 |  | hej, skoro już medytowałeś, to spróbuj połączyć jakąś medytacje z SSILD lub ANA, u mnie to daje na prawdę dobre efekty. Często mam LD dzięki SSILD - ale tylko wtedy gdy dość dobrze ćwiczę ADA w ciągu dnia ( ale nie na tyle dobrze aby sama ADA wystarczyła do uzyskania LD) Sam SSILD bez ADA też raczej daje u mnie marne efekty. W moim przypadku te techniki się dobrze uzupełniają. SSILD wydaje się być w sam raz dla ciebie skoro szybko zasypiasz. Mysisz wytrzymać tylko pere minut skupiając się mocno na zmysłach. Powodzenia. |
Trening uważności skutkuje dopiero po pewnym czasie, także nie ma co się zrażać Na początku zmiany są subtelne i prawie nie zauważalne, ale wraz z wzrostem doświadczenia są one znaczące. Andrewek pisał na swoim blogu o tym, że podczas medytacji dostawał wskazówki w postaci niespodziewanych myśli, które dotyczyły różnych wyborów, problemów itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 19:21, 13 Kwi 2016 |
|
 |
Purpurowy Wiatr
Dołączył: 30 Wrz 2015
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Jak dla mnie to jak komuś nie udało się uzyskać LD w kilka miesięcy i w ciągu tego czasu nie zainteresował się zwykłymi snami to lepiej, żeby sobie odpuścił wszystko, pamiętanie snów i staranie o LD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:32, 15 Kwi 2016 |
|
 |
Frozen
Moderator
Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 406
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wioska na Mazowszu Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Cala prawda Po prostu praktyka stanie się w/w przypadku zwykłą męczarnią, a ponad to jest to strata czasu, gdyż LD można w takim wypadku wywołać tylko intensywnym treningem (sam tak kiedyś robiłem, co mnie szybko wypaliło) Najważniejszą rzeczą jest zwykłe zainteresowanie snami, czego zazdroszczę swojej koleżance, która sama z siebie zaczęła notować sny i się nimi interesować. Muszę jej powiedzieć o LD 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:45, 15 Kwi 2016 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|