Alkohol, a Wasza "nocna aktywność" ?

Witam. Dwa, trzy lata temu spotkałem się z zdaniem, mówiącym o tym, że alkohol i papierosy negatywnie wpływają na osiąganie LD. Muszę jednak przyznać, że teoria ta całkowicie kłóci się z moimi doświadczeniami. 80% przypadków, w których osiągałem LD/OOBE, paraliż, czy tez stan w którym nie czułem ciała, jednakże byłem w pełni świadomy, pojawiały się po tym, jak spożywałem alkohol. Różnie - jedno, dwa piwa - czasami więcej. Zawsze pozytywnie to procentowało.

Jestem ciekaw, czy tylko ja tak mam. Jak jest u Was ?

Post został pochwalony 0 razy

Na mnie wino bardzo pozytywnie działa. Pewnie dlatego, że najprzyjemniej mi się nim upija, pełen relaks. Razz

Po odpowiedniej ilości oczywiście.
Piwo, wódka i inne nie. W zależności od dnia albo mnie otępiają albo wyłazi ze mnie za dużo emocji, co raczej nie działa dobrze na moją zdolność osiągania LD.

Post został pochwalony 0 razy

Po piwie zdarzało mi się mieć LD, ale były słabe. Niestety alkohol i świadomość nie idą ze sobą w parze, najlepsze rezultaty można osiągnąć na trzeźwo moim zdaniem.

Post został pochwalony 0 razy

Zgodzę się z tym, że bycie całkowicie pianym nie odda tutaj dobrych rezultatów, jednakże po 1-2 piwach i upłynięciu od tego jakiegoś czasu praktycznie zawsze daje u mnie efekty.

W te wakacje będąc w pracy za granicą, miałem taki motyw, że poprzez spożywanie niedużych ilości alkoholu (1-2 piwa) przez 6 dni miałem codziennie nocne przygody. Wink

Był to paraliż, wstęp do OOBE, świadome sny, czy stan, w którym czułem, że organizm śpi i nie odczuwałem go, ale byłem w pełni świadomy. Wrzucę tu kiedyś swoje notatki z tamtych dni, bo było bardzo ciekawie. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Był taki temat, zapraszam tu:
http://www.psajko.fora.pl/swiadome-rozmowy,4/wplyw-alkoholu-na-sny,218.html

Moje sny po alkoholu są dość proste (związane z poprzednimi dniami, łatwe do zrozumienia) i wyraźne. Wpływu na LD nie zauważyłem.

Post został pochwalony 0 razy

U mnie alkohol przyniósł dobre skutki , mianowicie moje upojenie nie było jakieś tam duże ale piwko pomogło mi przy komforcie i znacznemu wchodzeniu w ,, świat snu "

http://www.psajko.fora.pl/problemy-i-pytania,1/skutki-uboczne-co-to-mialo-byc,3286.html

Mój temat , tam opisałem jak to wyglądało. Plusy wpływające na mnie po alkoholu to:
1 ) Relaks
2 ) Większy dystans do tego co widzę
3 ) U mnie powodują jeszcze głęboki sen
Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

u mnie jest tak:
jak wypije za dużo to zle sie spi (karuzela w bani i wogole), zle sie czuje, lipny nastroj i samopoczucie co zle wplywa na moje sny
ale jesli nie przesadze to czuje sie komfortowo i latwo zasypiam, chodz nie zauwazylem wiekszego wplywu na LD,
jesli chodzi o papierosy to nie wiem bo pale zbyt dlugo zeby to stwierdzic tzn jak nie palilem to jeszcze nie interesowalem sie LD wiec nie mam punktu odniesienia Smile

Post został pochwalony 0 razy

Witam

Ja dzisiaj, po sylwestrze, zapamiętałam 4 sny. A dotychczas, jeśli zapamiętałam jeden w całości to to już dla mnie był sukces. Do tego poszłam spać o 5, dosyć mocno zmęczona... Nie wiem o co chodzi Wink

Post został pochwalony 0 razy

Po pierwsze chciałbym się przywitać. Witam. Forum śledzę od dawna, ale dziś chciałbym podzielić się swoją relacją.

Od jakiegoś miesiąca śledzę forum i próbuję osiągnąć LD. Bardzo często robię RT podczas dnia - po prostu ćwiczę z zatkanym nosem, czasem patrzę na ręce - ale to rzadko. Próbowałem wiele razy różnych rzeczy by osiągnąć LD. Wczoraj stała się rzecz nowa i chyba osiągnąłem LD - czemu pisze w tym temacie bo jeśli osiągnąłem LD to po spożyciu czterech piw. Mam tendencje, że zawszę budzę się w nocy i pije jakiś napój - wczoraj tak się stało położyłem się spać i śpię. Mam sen znajduję się w starym pokoju wokół mnie otaczają mnie dziwni ludzie - jacyś starsi nagle patrzę na ręce, a one są dziwne kilka palców mam nie równych reszta jest rozmazana - mówię sobie to sen robię RT z nosem nabieram powietrze zatykam nos a powietrze wylatuje zemnie i już wiem, że śnie patrze na wszystko wszystko jest bardzo realne - idę i oglądam naglę myślę polatam spontan wyciągam rękę nic - podskakuje z ręką i padam - patrze dalej na ludzi zastanawiam się czemu nie latam co zrobić? i nagle czuję, że coś mnie zaczyna wysysać - krzyczę słowo "kontrast" - nie wiem czemu akurat te chciałem by podtrzymać świadomość i czuje, że ją tracę - starszy facet mówi mi co muszę powiedzieć by się utrzymać, ale jest już za późno wywaliło mnie - tyle czasu na to czekałem na LD - żeby w ogóle nastąpiło - jak sądzicie to to? Smile

Post został pochwalony 0 razy