Autor |
Wiadomość |
Tiemek
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Dlaczego WILD'a trzeba się 'nauczyć' |
|
Od dłuższego czasu próbuję WILD'a. Efekty - takie same. Zdarza mi się osiągnąć tam jakiś paraliż ale to przejściowe.
Mnie nachodzi się tutaj takie pytanie: Dlaczego trzeba się 'nauczyć' WILD'a? Co jest jego barykadą do super świadomego snu. Nikt nie chce potwierdzić, że może być osoba która za pierwszym razem da radę wyćwiczyć WILD. Czy według was jest to niemożliwe ?
Wiem, że są też osoby, które nigdy nie doświadczą LD za pomocą WILD. Czyżby tu chodziło o wyćwiczenie skupienia ? Przyzwyczajenie organizmu do utrzymywania świadomości między snem a jawą? Lub po prostu jest to bujda i placebo z tym WILD?
Jeżeli chodzi o skupienie, oczyszczenie umysłu, to czy aby słuchacze doserów nie będą mieć lepiej?
Ta myśl nasunęła mi się po 20H bycia świadomym. Niektóre rzeczy mogą tu być głupie. Użyte frazeologizmy, wypowiedzi, powtarzalność słów, ortografia także. Ja nie mam autokorekty :<<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 4:06, 15 Lut 2014 |
|
|
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
| | super świadomego snu |
I bez WILD'a da się ją osiągnąć. Różnica pomiędzy świadomością z pełnego WILD'a a tą osiągniętą np. wypracowaną uważnością stoi w konfabulacji pamięci. Ale nie jest on taka wadliwa. Co nam stoi na przeszkodzie w zabawie to że nie pamiętamy gdzie zasnęliśmy albo jaki jest dzień No ale mniejsza o to.
Wyćwiczenie skupienia z pewnością jest ważne. To czy słuchacze dosów będą mieć łatwiej, sprawa dyskusyjna. Jeszcze kwestia taka że na kogoś może działać, na kogoś nie.
Ale... Coraz bardziej jestem przekonany że WILD jest techniką podatną na podświadome sugestie bardziej niż na to wygląda. Oczywiście wśród innych, DILD, jest najmniej podatną. Ale prawdopodobnie wciąż. Przykładowo DEILD. Czemu przed poznaniem świadomego śnienia ani razu nie zdarzyło mi się wrócić do snu? A teraz zdarza mi się spontanicznie, raz na jakiś czas. Nie sądzę że to kwestia wydłużenia granicy świadomości o kilka sekund. Podejrzewam że podświadomość wie w procesie WILD więcej niż nam się wydaje. Że to nie jest to do końca oszukiwanie mózgu że śnimy. Ale to tylko wątpliwość wybiegająca poza przyjęte doktryny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 4:24, 15 Lut 2014 |
|
|
Matisek
Administrator
Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 1812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 87 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Bardzo dobre pytanie.
Mianowicie ja to wszystko widze jak nauka tańca.
Taniec jest banalny, masz określone schematy, wystarczy, że się właściwie rozciągniesz, rozgrzejesz i możesz robić hopla do tyłu na salto i zacząć walić breakdance. W czym problem, skoro to takie proste?
Mózg poprostu musi nauczyć (doświadczyć) pewnych czynności, które są dla niego nienaturalne.
Musi jakby przeżyć dane wydarzenie, zapisać je sobie, a potem wykonanie tego to kwestia tylko dopracowania, bo zazwyczaj jest już z górki
Droga do tego celu to masa testów i determinacji, jednym oczywiście przychodzi łatwiej innym trudniej. Ale jeśli osiągniesz znaczny progress, będzie to szło coraz szybciej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Pon 22:29, 17 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pon 22:27, 17 Lut 2014 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|