Kochana Rodzinka

Albo szybko się zrażają, bo to nie jest coś łatwe do osiągnięcia natychmiast i raczej nieprzewidywalne, nie da się w żaden sposób na podstawie podjętych działań stwierdzić, czy osiągnie się sukces. A ludzie coraz bardziej nastawiają się na to, że przyjemności powinny być jak najprostsze do osiągnięcia i dostępne natychmiast.

Post został pochwalony 0 razy

Jednak najgorsze są głupie pytania tzw. "siłaczy", mianowicie "Czy w śnie można ruch*ać?" albo "Po co ci to? Co jest ciekawego w tym co ci się śni?". Ewentualnie, wyśmiewają sie z tego, że robi się TR, tłumacząc, że przecież wiem, że to rzeczywistość.

Post został pochwalony 0 razy

No cóż, niektórzy rodzą się aby tylko ruch*ć i nie mają innych "ważniejszych" celów w życiu, a z kolei inni szukają niekonwencjonalnych rozrywek takich jak świadome śnienie i starają się jakoś rozwijać i nie stać w miejscu na poziomie myślenia jaskiniowca (tj. tylko zapewnianie potrzeb fizjologicznych...).

Post został pochwalony 0 razy

Przyznam się że kiedyś tylko LD na sexie się kończyło w moim wypadku ale teraz odkąd ćwiczę (ponad 2 miechy) to ani razu nie uprawiałem sexu świadomie Smile

Post został pochwalony 0 razy

IMO LD nie jest do uprawiania sexu. Od tego mamy rzeczywistość. Poza tym to tak jakby gwałcić swój umysł...

Post został pochwalony 0 razy

Zgadzam się, że nie ma co nikogo na siłę zachęcać do tematu snów. Mimo wszystko szkoda, że nie ma z kim o tym gadać zazwyczaj - powiedziałabym nawet smutne, bo ludzie traktują sny jako coś totalnie oderwanego od nich samych, nieistotnego i głupiego. Wszelkie rozmowy, które nie dotyczą materialnego świata są dla nich bezwartościowe.

Co do mojej rodziny to tata jest otwarty na takie tematy, mama z kolei jest przesadnie racjonalna. Nawet możliwość latania nie wydaje jej się godna uwagi :P

Post został pochwalony 0 razy