"Kompresja czasu" we śnie.

A ja rozumiem, co Szarley ma na myśli - lekki stresik, że budzik nie zadzwoni, powoduje takie właśnie przebudzanie się co chwilę. Nic przyjemnego w ostatniej godzinie snu nad ranem, aczkolwiek LD może nieco ułatwić. Mnie też się takie coś zdarzało.

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem czy o tym samym piszę (ale chyba raczej tak;p) Otóż kiedyś czytałem o człowieku (ale za nic nie mogę sobie przypomnieć jego nazwiska, ani tego, gdzie to przeczytałem), który we śnie, na dodatek świadomym, potrafi dokonać takiej kompresji czasu, czy jak to się nazywa, że jednej nocy potrafi śnić o wakacjach np. na Hawajach trwających dosłownie miesiąc. Podobno pamięta wszystko ze szczegółami. Nie wiem czy to prawda, ale z tego co pamiętam to pisano o nim w jakiejś poważnej książce, tyle że właśnie nie pamiętam jakiej;p Co o tym sądzicie?

Post został pochwalony 0 razy

Może coś w tym jest, ale teoretycznie ja też mogę powiedzieć, że podczas snu 10cio minutowego mogę przeżyć cały rok.

I właśnie w tym tkwi haczyk;p nie pozostaje nic innego jak przekonać się na własnej skórze.

Post został pochwalony 0 razy

Jak dla mnie całkiem możliwe... Choć może nie do tego stopnia. Kiedyś wróciłam do domu po koncercie i w pół godziny "wyśniłam" go w całości (oczywiście z sennymi absurdami). Kilka godzin zmieści się więc w półgodzinnym śnie bez problemu, ale czy miesiąc - nie wiem.

Post został pochwalony 0 razy

Czy da się siłą woli sprawić by ld trwał dłużej niż prawdziwy czas snu?
np. śnię godzinę a czuje się jak bym śnił 5 Smile

Proszę o odpowiedzi.

Post został pochwalony 0 razy

Czy można jakimiś działaniami typu:
http://www.psajko.fora.pl/wewnatrz-sennego-swiata,6/kontrola-czasu,84.html
Nie wiem, najprędzej próbowałbym sugestią. Nawet niekoniecznie z LD - czemu nie ze zwykłym snem? A wy macie jakieś doświadczenia z prasowaniem czasu?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Wto 17:48, 08 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz

Może być też normalny Smile

Post został pochwalony 0 razy

Psajko coś mówił o zmianie ''FPSów'', ale najlepiej jakby sam to opisał albo ja napiszę w poniedziałek jak się go o tym wypytam.

Post został pochwalony 0 razy

Zajebista rzecz Very Happy

Można sobie w jedną noc wyśnić kilka dni wakacji ! Równie dobrze na jakiejś nudnej lekcji można drzemnąć sobie na 10 min i bawić się przez kilka godzin we śnie ! Trzeba się tego nauczyć. Jakieś pomysły gdzie zacząć ?

Post został pochwalony 0 razy

Zakotwiczenie dystorsji czasu na jawie i przeniesienie jej do snu.
Gdzieś na liście oneiro ktoś opisywał takie coś, mam to gdzieś wydrukowane, jak znajdę to wkleję.

Można się pobawić hipnozą, ja mam taki zamiar, ale to za jakiś (jaaaaakiś) czas, bo teraz mam mało LDków Smile

Post został pochwalony 0 razy

Kotwice na zwalnianie i przyspieszanie już mam. Polecam suwakowe kotwice Wink

. Teraz jak tylko będę miał LD skorzystam z nim. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Opisz jak zakładałeś i jak chcesz wrzucić to do snu.
Jak coś wymyślisz napisz Smile

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem gdzie jest dział sen to napisze tutaj. Zamykam oczy i wyobrażam sobie sytuacje w której czuje spowolnienie czasu np. jak stoję w kolejce i gdzieś się spieszę. Wtedy większość ludzi czuje spowolnienie. Jak już zasocjuje się z tą sytuacją i stanem zakładam kotwice. Kładę palec w miejscu gdzie chce to zakotwiczyć w moim przypadku było to przed ramię i mówię sobie w głowie że im dalej zjadę tym bardziej stan się zakotwiczy i zwiększy. Robię tak kilka razy a potem odpalam i sprawdzam jak działa. I już, proste tak samo z przyspieszeniem. Ogólnie tak zakłada się większość kotwic.

Post został pochwalony 0 razy

z moich snach jest roznie z odczuwaniem czasu, czasami spie krotko a w sen wydaje sie kilkugodzinny, a czasem mam tak ze wydawalo mi sie ze tylko polozylem sie i wstalem, a okazuje sie ze spalem godzine. raz jak bylem chory siedzialem przykryty w lozku, bylem bardzo zmeczony. polozylem glowe na kolanach doslownie na sekunde (przynajmniej tak mi sie wydawalo), jednak przy podniesieniu glowy poczulem takie samo uczucie jak przy obudzeniu. okazalo sie ze spalem pol godziny. Mialem tez kiedys irytujaca przygode. otoz wieczorem zmeczony dniem i zdenerwowany tym ze nazajutrz ide do szkoly poszedlem wkoncu do lozka. chcialem zeby sen trwal jak najdluzej zeby opoznic moje pojscie do budy (strasznie mi sie wtedy nie chcialo), a tu lipa nie pamietalem zadnego snu i wydawalo mi sie ze tylko zamknalem i otworzylem oczy a tu juz rano i trzeba wstawac... ehh Razz

Post został pochwalony 0 razy