"Kompresja czasu" we śnie.

Ja ostatnio czytałem, iż ludzki umysł jest na tyle sprytny, że potrafi skompresować sen tak jak robi to się w filmach. Naprzykład bohater filmowy idąc spać nie jest pokazywany przez całą noc. Jest tylko urywek jak kładzie się do łóżka, następnie jest przejście i scena kiedy wstaje z łóżka. Tak samo robi zazwyczaj nasz mózg, wmawiając nam, że minęło parę godzin/dni, a mija np. 10 minut.

Post został pochwalony 0 razy

Dokładnie tak - mniej ważne "sceny" są po prostu pomijane. Podobnie jest też za dnia - o mniej ważnych wydarzeniach za chwilę zapominamy, jedynie jakieś bardziej niecodzienna, ciekawsze zdarzenia zapadają nam w pamięć.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matik dnia Sob 18:00, 29 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

Zjawisko podobne do dylatacji czasu, jednakże niezwiązane z fizyką. Kurde, pomyśl sobie że przyśniło ci się że dorosłeś, przeszedłeś podstawówkę , gimnazjum , liceum i nagle budzisz się a tu przedszkole........ kurde taka myśl wystarczy aby załamać się pod ciężarem...

Post został pochwalony 0 razy

Ja w tej chwili przeżyłem 2 LDki o cholernie wydłużonym czasie:
a) wojna w klimatach quake 4 (nie polecam, po czyms takim przez godzine czułem się jakbym miał zaraz kogoś zabić) [w całej fazie REM zmieścił się cały dzień ostrej, brutalnej akcji)
b) dzisiejszy LD w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania oraz zwiedzanie krainy arktyki Razz

[z fazy REM zrobiło się 5 godzin]

Post został pochwalony 0 razy

A może teraz śniesz? Może cale Twoje życie jest snem i za jakiś czas wybudzisz się leząc np. na stali operacyjnej? A może nigdy się nie wybudzisz?

Post został pochwalony 0 razy

kurna, nie strasz ! mówiłem już że taka rzecz wystarczy żeby zmiażdzyć mózg ;p
Ja bym chętnie sobie prześnił jakiś ciekawy sen w klimatach 2 wojny, jako , powiedzmy komandos Smile

Albo jakiś dłuższy w klimacie fantasy Smile

Post został pochwalony 0 razy

	Andrewek napisał:
	A może teraz śniesz? Może cale Twoje życie jest snem i za jakiś czas wybudzisz się leząc np. na stali operacyjnej? A może nigdy się nie wybudzisz?

A co to ma za znaczenie? I tak doświadczam, co doświadczam :P

Post został pochwalony 0 razy

W snach też doświadczasz też tego co doświadczasz, a jednak nie zadowala Cię to, chcesz coś więcej- świadomości we śnie. Po co? Jakie to ma znaczenie? Przecież doświadczasz tego czego doświadczasz. Po co to zmieniać Smile

Wg mnie ma to znaczenie.

Garanil- a inkubacja?

Post został pochwalony 0 razy

To trochę inna sytuacja. Mnie moje życie zadowala i jeśli by się teraz okazało, że jestem w śpiączce i ktoś by mnie wybudził, to bym się wkurzył, że ktoś mi taki zaje... fajny sen przerwał Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Matik , to jest jeden z paradoksów... Powiedzmy że jesteś we śnie, jest cudowny , wspaniały , i na dodatek wiesz, że jeśli tylko zapragniesz, to może on zostać nieprzerwany, już na zawsze.... A twoje senne ciało właśnie leży w szpitalu, pod kroplówką, Matka trzyma cię za rękę i myśli " ... Obudź się, proszę, obudź się... "

[Nie mam na celu nikogo urazić, wiem że to pesymistyczny obraz... ]

Andrewek , inkubacji próbowałem kilka razy przed snem - Na kartce obok łóżka zapisywałem czego ma sen dotyczyć i co się ma w nim mniej więcej dziać i w myślach powtarzałem sobie o czym chcę śnić. Najczęstrzy efekt to senna posucha (tzn dzień bez zapamiętanych snów)

Post został pochwalony 0 razy

Hm, Dragon pisal, że opanowanie świadomej inkubacji snów to wyższa szkola jazdy. Poza tym, zawsze inkubujemy- świadomie lub nieświadomie. Warto to poznać i z tym pracować.
Wiesz, we śnie też twierdzisz że wszystko jest ok, że doświadczasz prawdziwej rzeczywistości. I możesz też sobie tam mówić, że to Ci wystarcza.
A czym wg Ciebie matik, różni się sen od jawy?

Post został pochwalony 0 razy

Andrewek, pozwolę sobie przypomieć ci twój niedawny podpis podpostowy (o ile dobrze go pamiętam) :

" ... Kiedy nie śpisz, jesteś tego piewien w 100 % , Kiedy śnisz, jesteś pewien że nie śpisz, w 200 %..."

Nieświadoma inkubacja to wszystko wokół co nas otacza.

Post został pochwalony 0 razy

To nie Andrewek miał ten podpis.
Czym dla mnie różni się sen od jawy? Chyba przede wszystkim tym, że we śnie doświadczam świata wykreowanego całkowicie przez umysł (na jawie oczywiście świat też jest tworzony przez umysł, jednak najpierw odbieramy go zmysłami z zewnątrz). We śnie "wchodzę w umysł". Świat snu jest też zwykle bardziej "ulotny" i nielogiczny, niż jawa. Oczywiście, kiedy nie jestem świadomy, nie wiem tego i to mi wystarcza Smile

Jeśli teraz byłbym w śpiączce i nie zdawałbym sobie z tego sprawy, bo nijak nie mógłbym tego sprawdzić to ten sen byłby jedyną możliwą rzeczywistością, jakiej mógłbym doświadczyć i być może byłbym w nim szczęśliwy. Ale co tu gdybać...

Post został pochwalony 0 razy

Gdybyśmy nie gdybali, to nie wiadomo jak wyglądał by świat - sporo wynalazków jest wynikiem gdybania i pomyłek konstruktorów...

Post został pochwalony 0 razy

Gdyby świat cały
Obrósł w niebieskie migdały
Gdyby Magik był doskonały
Gdyby podziały gdzieś się podziały
Gdyby ryby głos też miały
Kaktusy na dłoniach by wyrastały
Gdyby po Ziemi stąpały ideały
Biały byłby czarny
A czarny biały

[link widoczny dla zalogowanych]
Smile

Gdybanie jest spoko, zależy w jakim kontekście, do czego to prowadzi.

Post został pochwalony 0 razy